kal800

Możesz przybliżyć sposób z żywicą? Czy jest to mocno skomplikowana operacja wymagająca ekipy, czy samemu „ze szwagrem” się ogarnie? Żywica bezpośrednio na beton, czy jakieś dodatkowe warstwy? Na sieci mnóstwo materiałów widziałem, ale raczej wszystkie dotyczą budowy oczka od dziury w ziemi... pozdrawiam Kal

Hej, Mam w ogrodzie oczko wodne - prostokątne o wymiarach mniej więcej 4x1.5x1. Ściany betonowe, na dole odpływ. Rok temu napełniłem je wodą, to niestety woda spłynęła po 1-2 dniach do samego dna. Podejrzewam, że woda wyciekła przez pęknięcia w ścianie, których fotografie załączam. Mam pytanie jak te szczeliny najlepiej uszczelnić - przyszedł mi do głowy silikon, ale być może są jakieś materiały, które by się lepiej do tego nadawały... pozdrawiam Krzysiek

@Kaizen - moc będzie OK - mam saunę podłączoną pod siłę ze starym grzejnikiem i daje radę, jest osobny obwód na saunę, więc pewnie dałoby się podpiąć pod ten sam - zresztą to do elektryka kwestia. Nas jest trójka tylko w domu, nie ma problemu, że ktoś jest jednocześnie w wannie, pod prysznicem i w kuchni, to raczej wszystko idzie nie jednocześnie. @gawel - chata nie jest nasza, nie będę inwestował paru tys. na 2-3 lata, poza tym to jest zagadnienie żeby to zainstalować i pojawi się ten sam problem - trzeba gdzieś ustawić duży, 200 litrowy zasobnik, no i piwnica się ochłodzi. A przepływówkę za 1000 zł mogę kupić od ręki

Większy zasobnik (rozumiem, że chodzi o bojler) nie wchodzi w grę - pomieszczenie, gdzie stoi kocioł i zasobnik jest stosunkowo niewielkie i dzieli swoją funkcję z ciemnią fotograficzną, którą dopiero co zbudowałem... Koszty nie specjalnie mnie bolą - jak będę miał 200-300 zł wyższy rachunek, to nic się nie stanie. Chodzi mi tylko o kwestię techniczną - czy trójfazowy podgrzewacz o mocy 24 kW zainstalowany w piwnicy ogarnie ciepłą wodę w całym domu bez problemu? Kal

Hej, Tak to wygląda obecnie - ogrzewanie gazowe, piec jednofunkcyjny, zaś ciepła woda pochodzi z 80l bojlera. Bojler zamontowany w piwnicy i obsługuje kuchnię, dwie łazienki - jedna na dole z prysznicem, który jest rzadko stosowany, oraz druga z wanną - i tu dochodzimy do problemu. Bojler jest w stanie zasilić kąpiel jednej osoby, a druga już nie ma szans - chyba, że w tej samej wodzie. Wymiana pieca na dwufunkcyjny nie wchodzi na ten moment w grę. Wydaje się, że jedyną sensowną opcją jest podgrzewacz przepływowy na prąd - najlepiej 24 kW na siłę. Mam pytanie - czy taki podgrzewacz da się bez problemu zainstalować w miejsce bojlera? Wydajność tych podgrzewaczy to około 14l na sekundę, więc wydaje się być adekwatna, natomiast generalnie się zaleca, aby te podgrzewacze były instalowane blisko miejsca poboru - w moim przypadku tak nie będzie, a nie mam możliwości, żeby zainstalować podgrzewacz przy górnej łazience... pozdrawiam Kal

Wilgoci chyba nie ma - chociaż jest w jednym miejscu ciemniejsza plama, ale organoleptycznie wilgoci nie czuć w tym miejscu, może kiedyś to złapało wilgoć i zostało. Chyba najszybciej będzie natryskowo. Jak uważacie? K

Hej, Mam takie dosyć typowe-nietypowe zagadnienie, mianowicie chciałbym urządzić ciemnię fotograficzną w kotłowni domu - w piwnicy. Pomieszczenie mniej więcej 6 m kw. Problem polega na tym, że ściany pomieszczenia są z odsłoniętego muru. Mur jest dosyć stary, bo z lat 30tych i razem z zaprawą dosyć intensywnie pylą - efekt jest taki, że jak się przejedzie ręką po ścianie, to spod ręki wypada całkiem sporo pyłu i kurzu. Nie jest to zjawisko porządane w przypadku prac przy fotografii i rzecz jasna, chciałbym jakoś się z tym zmierzyć, zanim zainstaluję sprzęt. Jak mogę sobie z tym poradzić najprościej i najefektywniej. Myślałem z jednej strony, aby pokryć całą ścianę płytą kartonowo gipsową, ale z tym jest trochę zabawy niestety, alternatywnie myślałem o gruncie albo lakierze bezbarwnym położonym na cegły. Bardzo proszę budowlańców i fachowców o poradę! pozdrawiam Kal800

hej, witam serdecznie i zwracam się o pomoc w problemie. Otóż, montowałem bujankę w pokoju syna. Zakupiłem w markecie takie metalowe kołki rozporowe do betonu (w kolorze miedzianym) oraz gruby hak - oba elementy na gwint metryczny. Następnie zgodnie z informacją na etykiecie oraz zaleceniem sprzedawcy wywierciłem otwór wiertłem 10. Kołek nie chciał wejść więc rozwierciłem dwunastką - tyle że nie na całej długości otworu, ale w części gdzie wchodził kołek. Wkręcam zatem mój hak, wkręcił się do 2/3 długości gwintu, ale szło coraz ciężej. Postanowiłem rozwiązać sprawę siłowo - w hak włożyłem kawałek rurki i cisnąłem dalej. Niestety, w pewnym momencie o zgrozo hak się ukręcił i została nagwintowana śruba stercząca z sufitu. Próbowałem kombinerkami - ani drgnie, próbowałem żabą - również - żaba tylko się ślizga po zjechanym gwincie śruby. Co teraz? macie jakiś pomysł, jak można się tego pozbyć? dzięki za wszelkie sugestie Kal800