gt12345

Cześć, chciałbym wynieść licznik na zewnątrz budynku. Licznik mógłby być na słupie do którego jest dostęp od drogi z którego dom przyłączony jest przewodem napowietrznym(wiązka) do wysięgnika, słup ten znajduje się na działce z budynkiem. Pytanie czy jeśli licznik zostałby tam przełożony to ten przewód od słupa do domu staje się moją własnością i ewentualne naprawy będą po mojej stronie? Budynek nie jest ogrodzony więc, szafkę licznikową można by zainstalować też na elewacji wpuszczoną w styropian. Wnęka z zaplombowanymi przedlicznikowymi jest wyżej, od tej wnęki należałoby poprowadzić dwie rurki z przewodami do szafki z licznikiem na wysokości wzroku. ZE z tego co wiem wydając warunki idzie na rękę klientowi w kwestii lokalizacji licznika, bo tak czy inaczej zależy im na wyniesieniu. Które rozwiązanie byłoby korzystniejsze? Jaka będzie orientacyjnie różnica w koszcie tych dwóch rozwiązań?

Właśnie to byłoby najlepszym wyjściem. Gdzie szukać takich kotłów jeśli te, które przedstawiłem się nie nadają? Taki kocioł zapewniłby pewną bezobsługowość, dawał możliwość spalenia polan drewna i, jak dobrze rozumiem, nie byłoby potrzeby rozpalania a jedynie ich wrzucenia? Kocioł muszę wymienić, uchwała antysmogowa, i w grę wchodzi raczej albo gaz albo kocioł na pellet z komorą na polany drewna.

130m bez skosów + nieocieplone sutereny z kuchnią roboczą i garażem do lekkiego dogrzania. np ten https://mpm-kotly.pl/produkty/kotly-...o/mpm-ds-14-kw ?? Tak właśnie celuję w domyślnie opalanie drewnem + pellet na pory przejściowe i ewentualne wyjazdy aby całkowicie nie rezygnować z bezobsługowości. Jeśli typowy kocioł zgazowujący + bufor to bufor z grzałką elektryczną w 2 taryfie. Ale mam PV 5kW i też pytanie(na osobny wątek) czy fotowoltaika może być z 2 taryfą?

Cześć, do sedna, sytuacja zastana: - dom z lat 90, dobrze ocieplony, wiele pomieszczeń jak to wówczas budowano, odpada ogrzewanie splitami - instalacja CO na dosyć sporych grzejnikach panelowych, rury na zewnątrz, w dobrym stanie, nie zamierzam wymieniać - zapasy sezonowanego, twardego drewna i możliwość przygotowania kolejnego z własnego lasu Trzeba wymienić kocioł, najlepszym byłby taki na pellet(w porach przejściowych) z możliwością nieawaryjnego spalania polan drewna(przy niższych temp) bez bufora CO. Godzę się na chwilowy wzrost temperatury w domu przy spalaniu polan. Czego są warte takie kotły Atmosa albo Kostrzewy, sigma dual? Jak to się sprawdza w praktyce? Jakie inne można polecić? http://atmospolska.pl/kotly-zgazujace-z-palnikiem-pelletu/ https://www.kostrzewa.com.pl/produkty/twin-bio Drugą opcją jest założenie kotła gazowego do obecnego bezklasowego w którym spalałbym drewno wspomagając gazowy. Instalacje gazu mam w kotłowni. Jakie są ewentualne kary za takie ogrzewanie domu?

A z klimatyzacją w salonie?

Głównie ze względu na prostszą instalację elektryczną, mniej sterowników, aparatów, zabezpieczeń, przewodów zasilających. Wydaje się, że sprawność obydwu rozwiązań powinna być bardzo zbliżona?

Czy obecnie w nowej parterówce - 105 - 110m2, można przewidzieć ogrzewanie elektryczne(nie PC) i dostać pozwolenie na budowę. Wodna podłogówka, kocioł elektryczny, 2 taryfa, grubsza akumulacyjna wylewka. Po jakimś czasie fotowoltaika do tego. Jak wygląda rozliczenie produkcji z PV w 1 a jak w 2 taryfie?

Dotychczasowe zużycie energii to pewnie ok 3MWh / rok + CWU w lecie 2MWh / rok zostaje 1,5 MWh na indukcje. Raczej zabraknie nawet na to.

Mam od niedawna 7kWp. CWU była przygotowywana kotłem zasypowym, kuchenka gazowa. Jak oszacować na co wystarczy energii z PV? CWU? Indukcja? Nie wiem jakie było dotychczasowe zapotrzebowanie na energię. Po zainstalowaniu PV nie mam dostępu do starych faktur na mój Tauron. W 2021 rata na G11 wynosiła 180zł. W domu jest 5 osób. Chcę teraz kupić grzałkę do zasobnika CWU i zastanawiam się czy, może byłoby zasadne zamiast grzałki kupić kocioł CO elektryczny, który wspomagałby kocioł zasypowy tak aby ta ewentualna nadwyżka energii(?) nie poszła na marne. Ten kocioł elektryczny w lecie służyłby do przygotowania CWU. W przyszłości kocioł zasypowy zostałby wymieniony na gazowy. Instalacja gazu jest już w kotłowni.

Witam, Zamierzam zlecić budowę domu do stanu deweloperskiego firmie, która klepie takie same domki wg. własnego projektu. - Parterówka 110m2 - Wiązary, dach kopertowy - dachówka cementowa - wylewki anhydrytowe - tynki wapienne - fundamenty na ławach - ściany z betonu komórkowego Czy jest duża szansa, że coś albo większość zostanie spartolone? Sam nie znam się na budowlance. Zatrudniłbym swojego kb ale wiem, że różnie to bywa i kb są przyzwyczajeni do niepojawiania się na budowie, przynajmniej w mojej okolicy gdzie wszyscy budują gospodarczo.

A jak się rozwiązuje zaślepienie na lata przez które mieszkam jedynie na parterze ten otwór? Na górę deski wkrętami do płyty, do nich stelaż i wełna i regipsy do poziomu sufitu + wyłaz.

Nie, to nie jest rysunek architekta, mój szkic z dwiema lokalizacjami do skonsultowania tutaj jak to widzicie. Architekt tylko wstępnie zapewnił, że można by poprowadzić schody jak na 2 rysunku. Ja uważam, że pierwsza propozycja tj. nad wejściem do sypialni 14m2 sprawiłaby mniej problemów przy zabudowie schodów w przyszłości. Niestety działka ze spadkiem wschód - zachód została już zniwelowana. Dom trzeba by dosunąć do skarpy aby fundamenty kopać w gruncie rodzimym. Najlepszy byłby projekt parterówki z dachem dwuspadowym z poddaszem do aranżacji w przyszłości(jedynie na 2 pokoje), bez odrębnej klatki schodowej, z salonem jak tutaj czyli kanapa w miejsce TV we wnęce gdzie można odpocząć na uboczu i kuchni we wnęce. Komunikacja nie przed kanapą. Dwie sypialnie na dole. Bez osobnego WC. Pod tym względem Elka 2 najbardziej mi odpowiada. No i wejście od pn bo też od pn będzie wjazd na działkę, od wschodu brak okien? Chyba nie ma wyjścia przy takiej działce.

Chodzi o możliwość zrobienia schodów na górę w ty projekcie w miejsce szafy. Tutaj inna propozycja architekta. Ja nie mam doświadczenia ani wyobraźni dlatego tutaj pytam. Projekt domu to Elka 2. Co do tych słupków już to wyjaśniłem. Dach zostanie podniesiony na 2 cegłach aby zwiększyć powierzchnię na strychu. Problem jest tutaj tylko w tym drogim dachu kopertowym. Poniżej plan mojej działki. Położona jest pod poziomem drogi lokalnej z której będzie zjazd. Lepsza byłaby parterówka z dwoma pokojami + salon i z możliwością adaptacji strychu na 2 pokoje w przyszłości. Nigdzie nie mogę znaleźć takiego układu aby od północy było wejście, od wschodu brak okien(budynek przytulony do skarpy), od południa albo zachodu taras. Elka 2 spełnia wszystko oprócz dachu.

No i trzeba też brać pod uwagę, że przy ogrzewaniu prądem w 2 taryfie automatycznie gotowanie będzie droższe bo zwykle gotowanie a już na pewno podgrzewanie będzie w droższej taryfie. Chyba jednak wszystko wskazuje by tradycyjnie wybrać gaz + samodzielny montaż kilku PV na gruncie jedynie na potrzeby CWU + płyta indukcyjna przy jednej taryfie.

Pisząc ten post ciekawiła mnie głównie kwestia oszacowania różnicy w kosztach ogrzewania + CWU gazem vs prądem w 2 taryfie. Cały czas chodzi o COP=1 w 2 taryfie do gazu. Znając tą wartość już jakoś mógłbym decydować co wybrać biorąc pod uwagę inne wady i zalety każdego ze sposobów ogrzewania. Co do pompy ciepła nie brałem jej pod uwagę bo musi działać ciągle w jednej taryfie, przy większych mrozach sprawność maleje(no chyba że gruntowa ale droższa), jednostka zewnętrzna hałasuje, urządzenie bardziej skomplikowane - narażone na częstszy serwis, którego sam nie wykonam, droga inwestycja w PC a chcę wprowadzić się jak najszybcie, najtaniej i bez kredytu. PV dopuszczam ale dopiero po adaptacji poddasza, czyli najwcześniej za 4-5 lat. Pytanie czy do tego czasu nie zmieni się sposób rozliczania(np na kwartalny). No chyba że PC jakoś przewymiarowana i pracująca jedynie w 2 taryfie i tutaj wyższy koszt inwestycji i wady PC byłby warty poniesienia ze względu na duże oszczędności. Co do grzejników w sumie zależy nam aby je mieć, coś ciepłego aby ogrzać zziębnięte ręce itd. Do podłogówki przekonałyby mnie oszczędności >15proc w stosunku do grzejników. Nie mam jeszcze projektu, na chwilę obecną jeszcze zastanawiam się nad jego wyborem ale najbliżej jestem właśnie parterówki ok 10x10m - salon 30m2, sypialnia 12m2, 2sypialnia 9m2, mała kuchnia, łazienka, kotłownia, wiatrołap. Do wprowadzki ocieplam strop wełną, po kilku latach robię na poddaszu 2 pokoje po ok 20m2 i je też jakoś będzie trzeba ogrzać. No chyba, że ogrzewać kablami/matami też można tylko w 2 taryfie a ciepło będzie akumulowane w posadzce to by całkowicie plany wywróciło do góry nogami. A i nie planuję wentylacji mechanicznej. Ogólnie nastawiam się na jak najmniej skomplikowany sposób ogrzewania, czas i nerwy poświęcone na serwisy, doglądanie, regulację wolę poświęcić pracy zawodowej i pokryć trochę większe koszty eksploatacji.