Przeglądy były robione co roku żeby zachować ciągłość gwarancji 5 letniej. Przy kolejnym przeglądzie serwisant zdejmuje obudowę i nagle niespodzianka. Kocioł pracował, ale coraz częściej w ostatnim roku miał jakieś błędy. Takiego uszkodzenia nawet serwisant wcześniej nie widział.