Witam z rana.
No i byłam u sąsiada w środku Bilba. Jest rzeczywiście niesamowicie przytulny, poprostu uroczy.
Co prawda nie mam zdjęć, ale obiecuje że się poprawię
Sąsiad ma pierwszą wersję domu, i na górze nie wprowadził żadnych zmian. Moim zdaniem pokoje na górze są wystarczające dla dzieciaków i ja bym nic w nich nie zmieniała.
Oczywiście mój zdolny mąż w momencie gdy wysłaliśmy zamówienie na projekt,natychmiast na swoim komputerku wprowadził zmiany w rozkładzie poddasza. No i co się okazało. Jego zmiany to wypisz wymaluj Bilbo II, który przeoczyliśmy w ferworze zmian koncepcji projektu domu..(a wszystko przez naszego sąsiada....który śmiał...hihi wybudować naaasz dooom).
Tak więc kupiliśmy Bilbo, a będziemy mieć Bilbo II.
Natomiast sąsiad (zresztą bardzo sympatyczny) a w zasadzie jego domek jest obecnie w stanie surowym zamkniętym. Po świętach jego ekipa rusza dalej, przed świętami zaś, on sam sprząta, sprząta, sprząta....
Pozdrawiam.