
Adam.1983
Użytkownicy-
Liczba zawartości
57 -
Rejestracja
O Adam.1983
- Urodziny 08.12.1983
Informacje osobiste
-
Płeć
Mężczyzna
-
Mój klub zainteresowań
Budowa - wymiana doświadczeń
Dane osobowe
-
Miejscowość
Dębska Kuźnia
-
Kod pocztowy
46-053
-
Województwo
opolskie
Profil płatny
-
Kategoria
usługi
Adam.1983's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
Pomyślałeś co zrobisz jak ci się ten kabel w podłodze przepali albo jak z powodu wysokiej ceny prądu będziesz musiał zmienić źródło ciepła ? Wybierając kable w podłodze jesteś już uwiązany jak pies na smyczy tylko do tego rozwiązania a bufor można połączyć z każdym innym źródłem ciepła więc jest uniwersalny.
-
Tak też myślałem bo to że karbowana się rozszerza to wiedziałem wcześniej ( można to było zaobserwować przy teście szczelności ) ale byłem ciekawy czy temat znany i jak go rozwiązano przy miedzianej
-
Witam ponownie szanownych forumowiczów po dłuższej nieobecności Mam taka ciekawostkę i zarazem pytanie do osób posiadających bufory z wężownicami CWU czy to miedzianymi czy z rury karbowanej. Czy ktokolwiek się zastanawiał na etapie projektowania i już użytkowania nad zmianami ciśnienia w wężownicy ? czy temat w ogóle ktoś kiedyś poruszał ? Generalnie w buforach większość osób na naczynia wzbiorcze lub układy otwarte aby kompensować zmiany objętości a co z zamkniętą wężownicą ona też ma swoją pojemność i po zakręceniu ciepłej wody w kranie niedogrzana część wody w wężownicy zwiększa swoją objętość a to obieg w pełni zamknięty bo do sieci tego ciśnienia oddać się nie da bo są zawory zwrotne przy liczniku. Ot taka ciekawostka zaobserwowana na mojej instalacji Pozdrawiam
-
Zgadzam się z tobą, trafnie opisałeś temat, ja tylko chciałem poruszyć kwestie wyboru miedzy montażem grzałki w zbiorniku i poza nim w sytuacji jak ktoś ma możliwość wyboru i zależy mu na uproszczeniu instalacji. Wiadomo że każdy ma inne potrzeby ale na pewno są tacy którzy się wahają w wyborze koncepcji montażu grzałki w podobnym układzie i jakoś im to pomoże.
-
Wolny kraj u mnie żona na taki pomysł patrzy mało przychylnie a mi też się to nie podoba, jak w przyszłości będę chciał montować panele ( jak stanieją ) to wykorzystam do tego dach pomieszczenia gospodarczego Swoją drogą liczyłeś kiedy przy kolektorach zwróci ci się 3000 ?
-
Dokładnie uprościłem i usprawniłem, dla mnie to podstawa bo nie po to stawiałem bufor z zasady prostą konstrukcje żeby wsadzać do niego całą masę różnych ustrojstw Wiem że ogniwa są drogie dlatego mój dach jest wolny od wszelkich konstrukcji które by go szpeciły, bo sensu solarów nie widzę. Ja rozważam zasadność montażu grzałki przy dnie, wymienników czy wężownic albo na zewnątrz z wyjściem na szczyt i pomijam konstrukcje wykorzystywane do solarów. W takiej uproszczonej instalacji montaż grzałki na zewnątrz też znacząco ułatwia jej serwis co też ma swoje znaczenie. Co do ogniw można jeszcze nadwyżki oddawać do sieci a nie magazynować a wtedy koszty instalacji są mniejsze ( miało wejść jakieś uproszczenie w tej dziedzinie ale nie śledzę tematu to nie wiem jak jest teraz ) P.S. Ciepła woda unosząca się ku górze w takim lejku przelatując przez 1,5m rury która ma kontakt z zimną wodą po drugiej stronie nie traci części ciepła ? Kudłaty Nie każdy zaopatruje się w części do budowy ogrzewania swojego domu na lokalnym złomowisku
-
ale budowa lejka kosztuje czas i kasę a ładowanie od góry eliminuje jego montaż, przede wszystkim prostota. Ja nie twierdzę że lejek nie działa bo na pewno działa ale czy nie prościej jest wyprowadzić wylot z grzałki na górę i sprawa załatwiona. Chyba że komuś bardzo zależy na tych solarach. Ja osobiście jak już miałbym szpecić dach żeby korzystać ze słońca to wolałbym dać ogniwa bo prąd można wykorzystać do wszystkiego w domu a nie tylko do ciepła kiedy w lecie jest go potrzebne najmniej.
-
A ty widzę się lubisz czepiać słówek jakich się użyje w poście "nie wierze" oznacza tyle samo co uważam że, nie sądzę, myślę że, a nawet jestem pewien że, itp. Nie mam solara i nie interesuje mnie szpecenie dachu takimi konstrukcjami dla tej odrobiny energii w zimie i całej masy zbędnej energii w lecie. Tak czy inaczej ładowanie bufora od góry jest leprze niż od dołu u ubieraj se to jakie tylko słówka chcesz.
-
zależy od mocy grzałki i ilości zładu jaki trzeba nagrzać aby wężownica była w stanie efektywnie działać ( zagęszczenie zwojów, umiejscowienie, materiał z jakiego jest zrobiona, itp ) U mnie ostatnie zwoje są 3cm pod powierzchnią wody w buforze, następny 4cm niżej więc do ogrzania wody wystarczy do temperatury użytkowej wystarczy około 15cm wody o temp 80st ( niższe zwoje podgrzewają wstępnie wodę do około 25st więc ta mała warstwa 15cm resztę już załatwia ( na kąpiel spokojnie starcza ) Grzeję jak na razie piecem przy użyciu drewna, faktyczna moc kotła to około 10-14kw więc podobnie jak grzałki elektryczne 3fazowe, i w zasadzie po godzinie palenia już mam ciepłą wodę ( 15min to czas samego zagrzania pieca - przy grzałce byłoby szybciej ) Myślę że grzejąc grzałką przy dnie bufora nawet 12kw nie otrzymało by się ciepłej wody po godzinie przy całkowicie wychłodzonym buforze.
-
gotowe zespoły grzejne mają wbudowane zabezpieczenie przed przegrzaniem i przy temperaturze 95 st odłącza zasilanie, grzałka to nie piec odłączenie jest natychmiastowe Według mnie kombinowanie z wymiennikami, wężownicami czy lejkami jest nieuzasadnione skoro mamy zbiornik z wodą to poco wprowadzać układy pośrednie, znacznie prościej i skuteczniej jest bezpośrednio grzać wodę z bufora. Ładowanie bufora ciepłem od góry też na pewno jest skuteczniejsze niż montowanie przy dnie grzałek czy wężownic bo podróżująca ku górze ciepła woda częściowo wymiesza się z zimną wodą napotkaną po drodze i o ile jak ktoś chce nagrzać całą objętość budowa to nie ma to zbyt dużego znaczenia to przy chęci nagrzania w lecie tylko części zładu na potrzeby CWU zaczyna mieć to znaczenie. Przy takim układzie nie ma problemu żeby wygrzać np. 1/3 zładu do temperatury 80-90st pozostawiając pozostałą cześć w prawie jednakowej temperaturze, bo nie wierzę że montując grzałkę przy dnie otrzymamy przy szczycie temperaturę 90st bez temperatur pośrednich w całym zładzie.
-
Po co tak kombinować, spawać rury, montować wymiennik i chować pod ociepleniem grzałkę w jakiejś skrzyni ( pomijając koszty nie szkoda ci czasu ) ? może prościej zrobić taki układ ?
-
Przede wszystkim łatwo ją wymienić w razie awarii bez spuszczania wody
-
Zapomniałeś tylko dodać że w takim układzie grzałka musi być zewnętrzna i podawać ciepłą wodę na szczyt bufora niektórzy montują grzałki bezpośrednio w zbiorniku przy dnie a tedy ciężko będzie nagrzać tylko górę bufora.
-
Ja mam taki układ bo do kuchni miałem daleko, bez zaworów zwrotnych tylko na samych trójnikach nie da rady.
-
I jaki był efekt ?