Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wilupawel

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    24
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez wilupawel

  1. Szkoda mi wyrzucać kocioł który ma 4 lata a na taki było mnie stać ( z automatycznym podawaniem opału był prawie dwa razy droższy ). Dla tego istnieje to forum i ludzie medytują jak ulepszyć swoje stare kociołki
  2. witam, cegłę z prawej strony daj w pionie ja tak zrobiłem, palę od góry i jestem zadowolony, kupuj węgiel mniej kaloryczny bo masz sporo piec przewymiarowany
  3. Witam u mnie coś takiego zadziałało z tyłu cegły na cegłach sparty arkusz blachy grubości 3mm lekko podwinięty ( szerokość od boku do boku ) drutek zaczepiony o półkę wymiennika płomienie nagrzewają blachę , płyną dłuższą drogą lepiej się dopalają sadza w wymieniku całkiem nie znikła ale jest jej zacznie mniej
  4. Witam u mnie coś takiego zadziałało z tyłu cegły na cegłach sparty arkusz blachy grubości 3mm lekko podwinięty ( szerokość od boku do boku ) drutek zaczepiony o półkę wymiennika płomienie nagrzewają blachę , płyną dłuższą drogą lepiej się dopalają sadza w wymieniku całkiem nie znikła ale jest jej zacznie mniej
  5. Paląc drzewem nie uzyskasz białego nalotu bynajmniej mi się to nie udało ale wyeliminowałem błyszczącą czarną powłokę paląc od góry i trwało to kilka tygodni.Prawdopodobnie powstała ona paląc mokrym drzewem nie wysezonowanym
  6. Mam pytanie które być może juz było ale nie mogę sie doszukać co spowoduje żeby żar wolniej schodził na dół ? mniej PG czy więcej ? drobniejszy orzech ( np mieszany z ekogroszkiem )?
  7. Ja mam sas 23uwt 140m do ogrzania plus pomieszczenie gospodarcze jakieś 28mi bojler 140l ładuje 2/3 zasypu czyli około 20kg i starcza mi to na 6 do 8 godzin. Pełnego zasypu nie robie bo w domu 22 do 24 stopnie a nie chcem kisić węgla.
  8. U mnie w kotle SAS UWT zadziałało coś takiego Na tylnej ściance położone cegły szamotowe ( piec jest przewymiarowany ) na nich spiera się blacha około 2mm, jest lekko wygięta bo to była rura rozprostowana i nie udało mi się jej w całości rozprostować, drutem jest zahaczona o pierwszy okrągły wymienik Mam teraz sporo mniej sadzy i łatwość załadunku Czy 16kg węgla to dużo na 7 do 8 godzin na dworze około -2 do 0 stopni ?
  9. Płytki szamotowe położone na węglu lub drzewie po pewnym czasie zaczynają się przechylać i nie ma juz szczelności Zrobiłem konstrukcje z płaskowników pospawaną coś na kształt szachownicy W otwory boczne napowietrzające włożyłem śruby na tym zawiesiłem konstrukcje z płaskowników na nich płytki szamotowe bokami uszczelniając popiołem pozostał na środku otwór 10cm na 15cm , ciężko było od góry rozpalić ale się udało Komora paleniskowa ma kształt sześcianu, może gdyby była na kształt budki ? daszek spadzisty na dwie strony ? PW podane nad otwór około 10cm, płomnień ciemny czerwony tak jakby miał ptoblem wydostać się z sześcianu krążył po ściankach, sadza czarna na sciankach wymiennika, dym z komina bez zmian czarny tak jakby rozrzedzony prze powietrze wtórne,dymiło do puki cały wsad się nie zgazował
  10. wilupawel Masz abyś nie musiał się zbytnio wysilać.Co za naród chcą wszystko na tacy.Na węglu połuż blach/szamot tak aby na środku była dysza 10cm na 10cm i podaj pod nią PW ma to być szczelne aby gazy wymieszały się z pw i spaliły w Dyszy.Jak wszystko pujdzie dobrze zapomnjsz o sadzy i dymie. Niestety kilka dni prób i testów na płytkach szamotowych nie przyniosły efektów Będę próbował z blachą tylko muszę odwiedzić jakiś skład złomu
  11. Niestety kupujący bez doświadczenia palacza sugeruje się elektroniką na kotle myśli że za niego komputer będzie myślał i dmuchawa przede wszystkim Producenci więc takie kotły produkują nikt nie myśli nad ekonomią spalania ( produkują to co się sprzedaje ) A tacy jak ja muszą sie z tym męczyć ale dzięki tego forum sporo się dowiedziałem i nauczyłem - dziękuje
  12. http://www.kotlysas.pl/schemat-kosntrukcji-pieca-sas-uwt/ Nie mam koncepcji żeby go przerobić na dolne spalanie Kwp mam dopiero od dwuch dni wiec może nie potrafie ustawić proporcji powietrza pg i pw
  13. Witam wszystkich forumowiczów posiadam od 2 lat kocioł sas 23kw uwt nadmuch wentylator i sterownik z pid górno - dolnego spalania ( dzisiaj wiem że to był zły wybór ale sugerowałem się słowami hydraulika ), dom 140m dwie kondygnacje + piwnica kocioł i pomieszczenie 40m gospodarcze w nim 2 grzejniki komin jakieś 8m 17x24cm. Dom lata 90 podwójna ściana wypełniona wełną 5cm okna nowe 3 szybowe pierwszy sezon palenia tradycyjnego od dołu drzewem, słaba zima była - kocioł zarusł smołom ( 2 razy pożar sadzy w kominie - trzeba było włożyć wkład z blachy zaro kwasodpornej ( symbolu nie pamiętam 17x24cm)) - zaczołem szukać w internecie informacji - palenie od góry i jest sukces, brak smoły, kocioł czysty Drugi sezon palę od góry drzewem sosna, olcha , brzoza,- jest dobrze ale nie do końca paląc węglem dość szybko osadza się sadza na wymieniku co 3 dni trzeba czyścić ( tworzą się frendzle i kołtunki sadzy, czyszczą komin raz na 2 lub 3 miesiące to 2 wiaderka 5 litrów sadzy pylistej i czarnej ). Za mało powietrza głownego ?jak dałem więcej kocioł szybko dochodził wkręcał się na obroty , dochodził do zadanej temperatury,żar szybko schodził na dół. Dorobiłem kpw - jest lepiej, sukces ale zmieniłe też węgiel, ten którym paliłem z pobliskiego składu niewiadomego pochodzenia i kaloryczności. Palę ekogroszkiem 21-24 mj/kg mieszając z weglem który mi pozostał. Stałopalność zasypu około 12-14kg to 6-7godzin, komora spalania zmniejszona cegłami szamotowymi na tylnej ściance.Jest to połowa zasypu nie próbowałem za pełnej komorze zasypu. Proszę o jakieś sugestie i podpowiedzi co do poprawy i jakości spalania, jestem mało doświadczonym palaczem, 39 lat mieszkałem w bloku od dwuch lat dom wolnostojący do niedawna wyremontowany
×
×
  • Dodaj nową pozycję...