john56

Hej, otóż mam pewien problem, który praktycznie uniemożliwia działanie pralki. Kiedy chcę włączyć pranie, wyświetlacz się świeci, ale kręcenie programatorem w żaden sposób nie zmienia programu prania. Jedynym ratunkiem jest aplikacja LG, dzięki której mogę wybrać program i tym samym włączyć pranie. Niestety pralka oczywiście jest już po 2 rocznej gwarancji. Problem zaczął się już pod koniec upływu tego czasu, ale wtedy, w trakcie rozmowy z infolinią pomogło odłączenie pralki na kilka minut od prądu. Teraz już nawet to ni działa, bo pralka w sumie cały czas jest odłączona od prądu. Moje pytanie czy w jakikolwiek sposób mogę sam naprawić ten problem? Czy lepiej zdać się na majstra? Ile taka naprawa mogłaby mnie szacunkowo kosztować? Nie wiem, jak sprawdzić jaki to model, ale bardzo podobna do LG F2WV3S7N6E. Z góry dzięki za jakiekolwiek porady.

Witam, od kilku tygodni mam problem z oknem, które nie chce się uchylić. Standardowo klamki nie da rady "podnieść" do góry, żeby uchylić okno. Jeżeli otworzę okno na szerz to klamkę normalnie mogę ustawić w takiej pozycji. Czy możliwe, że trzeba je naoliwić? Dodam, że czasami, choć ostatnio rzadziej, okno współpracuje i się uchyla. Kilka miesięcy temu "przestawiłem" okna na tryb zimowy, więc możliwe, że od tego naruszyłem ten mechanizm otwierania?

Mam czujnik czadu od początku i na szczęście jeszcze ani razu nie zadziałał. Drzwi w łazience praktycznie zawsze otwarte, obowiązkowe otwory też są w nich. Nie wiem czy tylko mi się wydaje, ale 2 razy w ciągu kilku dni pojawił mi się ten błąd na piecyku i za każdym razem WCZEŚNIEJ otworzyłem okno w kuchni. Co jest dziwne, bo z tego co czytałem to otwarcie okna powinno pomóc, a nie zaszkodzić. Tak jak o 8 rano przestał mi działać piecyk tak do 18 dalej wyświetlał się ten komunikat tak jakby czujnik dalej nie ostygł. Dopiero zdjęcie pokrywy na kilka sekund automatycznie pomogło.

Hej. Posiadam w łazience piecyk gazowy Junkers WRDP11-2 do ciepłej wody. Niestety od jakiegoś roku mam z nim niemały problem, bo raz na jakiś czas odmawia posłuszeństwa z błędem A4. Wyguglowałem już, że to problem z ciągiem kominowym. W łazience posiadam sufit podwieszany, a spółdzielnia każe mi go zdemontować, bo rzekomo kubatura łazienki jest za mała, a ciągu brak. Kratka wentylacyjna nie wchodzi bezpośrednio do komina, a jest w tym suficie podwieszanym. Moim zdaniem wina leży po stronie przewodu kominowego, który dzielę razem z sąsiadką 2 piętra niżej. Co ciekawe mieszkam już 4 lata w tym mieszkaniu w bloku i nic w nim od początku nie zmieniałem, a problem z piecykiem i zalecenia spółdzielni są od roku... Wracając do tego błędu A4 to wyświetla mi się w dosyć nieregularnych odstępach, a ostatni raz w sierpniu ubiegłego roku. Wrócił wczoraj i dzisiaj. Wystarczy, że zdejmę obudowę piecyka i automatycznie problem znika. Czy możliwe, że to jednak coś nie tak z czujnikiem? Czy zdjęcie sufitu podwieszanego wszystko załatwi?

Na opakowaniu jest informacja, zeby wlasnie na godzine zostawic, a dopiero potem wieszac obraz. Oprocz tych 4 plastrow na 7 kg planowalem dorzucic jeszcze ze 2 do 4 kilo, z czego wiekszosc przykleic na gore ramki.

Hej. Chce powiesic dosyc duzy obraz na rzepy do sciany, zeby nie wiercic, ale nie wiem czy jest sens. Obraz jest dosyc duzy, wazy 4 kg, a rzepy 3M wytrzymuja rzekomo nawet 7 kg obciazenia. Myslicie, ze jest sens sie w to bawic? http://allegro.pl/dmuchawiec-111x85-obraz-na-plotnie-kwiat-dmuchawce-i7021643136.html

Czyli to jedyna opcja? Bo obawiam się, że w środku może być niezły syf i dlatego pierścień ani drgnie. Próbowałem też podwadzać ten pierścień, ale można pod niego wcisnąć dosłownie tylko nóż. Podnoszenie nic nie daje, bo nie wiem czy to ten mechanizm tak mocno trzyma czy syf ze środka. Poprzedni właściciel wrzucał na pewno do środka kostki barwiące wodę, ale niestety nie zdradził tajemnicy jak to otwierał.

Podpowie ktoś jak dobrać się do tej spłuczki? Próbowałem odkręcać ręką, ale nic nie idzie, więc domyślam się, że trzeba to zrobić w inny sposób. Niestety nie znam nazwy sedesu. Z góry dzięki za pomoc. Załączam zdjęcia.