Witam.
Przymierzam się do budowy domu, w którym głównym źródłem ogrzewania ma byc gruntowa pompa ciepła - tak do paru dni wstecz myślałem. Podczas otrzymywania wycen na domek, wiele firm, delikatnie rzecz ujmując odradza mi gruntową pompę ciepła, właśnie na występujące w rejonie budowy domu szkody górnicze (fakt, że 1. kat, ale zawsze to szkody), tłumacząc to tym, że nikt nie będzie brać odpowiedzialności, co się może wydarzyć w przypadku jakiegoś tompnięcia, czy nie zostanie naruszona instalacja (sondy pionowe) itd...
W związku z tym moje pytanie, czy ktoś z forumowiczów miał podobny problem (dylemat, czy jednak nie zmienić źródła ogrzewania)? A może ktoś pomimo występowania szkód górniczych ma zamontowaną gruntową pompę ciepła, czy nie było problemów z kolektorami itd?
Z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi
Pozdrawiam.