Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Klaudia91

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Klaudia91

  1. Nie leci, ale gdy otwieram okno np. w kuchni a do kratki wentylacyjnej w suficie przykładam kartkę ksero, to opada ona na podłogę. Tak jakby nie było ciągu... Czasem jest, ale rzadko.
  2. Hej, Jestem mieszkanką 3 piętra w bloku z wielkiej płyty. Nad moim mieszkaniem znajduje się strych, który jest do użytku wszystkich mieszkańców klatki schodowej (trzymamy tam najczęściej nieużywane meble, itp.), taka swoista graciarnia. Mieszkam tutaj już 12 lat i nigdy wcześniej nie było problemu. Jakieś 2-3 tygodnie temu zauważyłam na ścianie od komina wentylacyjnego (ściana między przedpokojem a kuchnią) bardzo duże zawilgocenie. Ponadto ściana była bardzo zimna, co powodowało spadek temperatury w przedpokoju do ok. 16 stopni Celsjusza (temperatura w innych pomieszczeniach 22-24 stopnie). Napisałam więc w tej sprawie podanie do Spółdzielni Mieszkaniowej, jeszcze tego samego dnia dwóch jej pracowników przyszło, zrobiło oględziny i stwierdziło, że dzieje się tak dlatego, że okna nie są zaopatrzone w nawiewniki. No cóż, przez 12 lat też ich nie było, a mieszkanie jest przewietrzane, w dodatku przy wykonywaniu prac w kuchni okno jest rozszczelniane. SM zarzuciło mi również że sama (!!!) przerobiłam sobie pion wentylacyjny, bo kratka wentylacyjna znajduje się w suficie a nie w ścianie pionowej i że tak być nie powinno. W łazience jest dokładnie tak samo. Nie wiem, być może pod koniec lat 80 była norma, która na to zezwalała, ale wychodzi na to, że mam w ogóle odrębny pion wentylacyjny (zrobiony z okrągłych kształtek), więc na chłopski rozum - zawilgocenie ściany od pionu wentylacyjnego, do którego bezpośrednio nie jest podłączone moje mieszkanie, to nie moja wina (?). Powiedzcie mi z własnego doświadczenia, czy to może być wynikiem braku izolacji pionowej komina na strychu? Izolacja pozioma jest wykonana, natomiast komin ma tylko cegły i nic więcej. Ten osobny dla mojego mieszkania pion, jest jakby "doklejony" do pionu głównego i wyprowadzony przez dach. Dach na poddaszu w ogóle nie jest ocieplony, są prześwity przez które widać "niebo" zaś jedna z sąsiadek twierdzi, że jak pada duży śnieg, to na strychu leżą zaspy.... Nie uważam też, że w moim mieszkaniu jest wilgoć, bo zdaje się wychodziłaby ona też na innych ścianach albo ściany byłyby mokre. Proszę o rady.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...