Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

AndrzejPr

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    33
  • Rejestracja

O AndrzejPr

  • Urodziny 06.01.1986

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Mogilno
  • Kod pocztowy
    88-300
  • Województwo
    kujawsko-pomorskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

AndrzejPr's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Do produkcji opon używanych jest ponad 200 różnych substancji chemicznych we węglu to jest garstka. Ponadto uzysk energii ze spalania opon jest mało opłacalny. Więcej wartości ma recykling opon. A jak chcesz już spalać opony to musisz mieć przystosowany piec a takiego nie posiadasz i w domowych warunkach takiego nie jesteś w stanie skonstruować. Skoro twierdzisz ze emisja wyjdzie mniejsza niż z węgla to przedstaw mi konkretne pomiary przeprowadzone przez laboratorium. A inne kolory tuszu to kolorowa sadza tak.
  2. bykmark Twój piec jest gorno-dolny. Konstrukcja wg mnie przemawia na przerobienie go na dolno spalajacy. Odpowiednia budowa wiszące grozi ze skosu powoduje nie zawieszanie się opału co jest w tego typu piecach pożądane. Jednak istnienie tej rurki z boku pieca przemawia za przerobienie go na górną spalajacy a tę rurkę wykorzystać jako KPW. Jeżeli piec ma za duża moc w obu przypadkach zastosujesz cegły szamotowe w celu zmniejszenia komory zasypowej.
  3. Nie wydobywać węgla o dużej zawartości siarki i substancji szkodliwych. A jak wg ciebie mialo by się odbywać spalanie tychże plastików których kilka rodzaji wymieniłeś post wcześniej. Byś musiał siedzieć przy piecu i non stop dokładać a to do komfortu nie nalezy. Bierzesz pod uwage ze spalasz calkowicie plastiki i powstanie tylko dwutlenek wegla i woda. A jezeli spalanie przebiega niecalkowicie produkujesz wode i czad. Nie bierzesz wogóle pod uwagę ze wszechobecny plastik jest pomalowany wszelkie loga, kody kreskowe, skład to nic innego jak tusz który zawiera szkodliwe substancje których nawet nie ma we węglu. I w ten sposób z komina produkujesz czad i o wiele więcej groźnych substancji niż źle spalając węgiel.
  4. Nic nie rozumiesz. Nie bedziemy palić węglem nie zawierającym siarki bo takiego nie ma. Ale można na poczatek wyeliminować ten wegiel który ma tej siarki więcej niż pozostałe. Niby niewiele ale z korzyścią dla nas i do środowiska.
  5. Ja myślałem że CWU grzeje się krótko a szybko wtedy drewno a drewnem w nadmiarze powietrza ciężko kopcic. OK blacha tez podgrzewa spaliny ale cegła z Szamotu się nie wypali i akumuluje cieplo. Czyli blacha to przewodnik a szamot to nie izolator. Węgiel lepszy a gorszy. Hm tak jak są węgla o różnej kaloryczności są też takie które maja więcej świństwa a inne mniej.
  6. pampek01 Blacha nie pomoże. Cegła z Szamotu po rozgrzaniu dodatkowo podgrzewa spaliny ułatwiając ich dopalanie. U mnie na węglu 55 stopni po 45 minutach. Instalacja stara grawitacyjna na żeliwnych grzejnikach,około 350 litrów wody w instalacji. Na naturalnym ciągu później dmuchawa utrzymuje stała temperaturę. Na drewnie długo się nagrzewa ale na zrebkach drewnianych podobnie jak węgiel ale trzeba kilka razy dokładać. berthold61 Do ogrzewania latem CWU ja bym wywalił cały szamot z pieca i palił tylko drewnem. Ale pytanie jaka dużą masz komorę zasypowa czy jedno rozpalenie odpowiednio nagrzeje CWU. aldente Teraz cie rozumiem. Jest lepszej i gorszej jakości węgiel i powinni coś z tym zrobić. A co do kwestii spalania bez dymu to my się staramy przerabiamy paleniska a inny ma takie podejście i mówi że fabrykę chce poprawić w budowie pieca. Takich się nie zreformuje i dalej będą kopcic.
  7. Nie rozumiem po co dawać normy na węgiel skoro niewłaściwie spalany zawsze będzie kopcić. Wiem to z autopsji. Od początku sezonu grzewczego palił mój tata tradycyjnie - na żar węgiel. Efekt smuga dymu z komina i zasmolony komin co skutkowało słabym ciągiem, problemami z rozpaleniem i dymieniem w kotłowni przy słabych warunkach pogodowych. Po drugim wypalaniu smoły z komina znalazłem to forum i małymi krokami udoskonaliłem mój piec. Najpierw palenie kroczące. Było lepiej ale nie szło utrzymać stałej temperatury no i dymienie jeżeli nie nasypałem węgla do wiszącej przegrody. Teraz mam prymitywny palnik zrobiony na sztukę bez klejenia cegieł szamotowych. Komin suchy. Z komina brak dymu. Czasem się zdarzy jak mi się zasypie dolot PW. Chcę zrobić dłuższy kanał z paleniska do palnika żeby mi się PW nie zatykało. Wyłożę komorę zasypową do samej góry żebym mógł nasypać jednorazowo więcej węgla. Po tych wszystkich zmianach palę tym samym węglem który wcześniej powodował zasmolenie komina więc po co te normy na węgiel. Czy jest teraz dostępny taki węgiel, który obojętnie jak spalany nie będzie kopcić?
  8. Ciąg kominowy jest ok. Po osiagnieciu zadanej temperatury i nie wlaczeniu dmuchawy jak zostawiam lekko uchylone drzwi popielnika na 2-3 mm płomień jest cały czas ale wtedy kocioł nagrzewa się coraz bardziej. Albo inny przypadek jeżeli nie ma temperatury zadanej i pale z dmuchawa płomień jest cały czas. A po osiągnięciu temperatury problem jak wyżej.
  9. tatunek Podłączam się do pytania kolegi wyżej. Ile jest cm za wiszący wymiennikiem. Jaki gruby jest wiszący wymiennik. Jak wysoko jest wiszący wymiennik od paleniska. Jaka orientacyjna moc ma Twój kocioł. Jakie wymiary ma wlot palnika - szerokość na dole i wysokość w łuku od paleniska.
  10. mtdeusz Ja bym obstawial zbyt mała ilość powietrza i płomień poprostu mi gaśnie. Obserwowałem przez chwile jak to wygląda przez wymiennik i jak dmuchawa się rozpędza to płomień staje się bardziej widoczny a jak zwalnia to prawie znika. Przy kolejnym rozpędzaniu dmuchawy płomień staje się coraz bardziej widoczny. I tak w kolko. Obserwowalem to w ciemnosciach i trzeba bylo wyterzyc wzrok czy na malych obtrotach dmuchawy jest plomien. Podejrzewam że na miarkowniku była by podawana stała ilość powietrza i płomień byłby caly czas maly.
  11. A wiec tak. Wczoraj dmuchawa pracowała jednostajnie bo temperatura była niższa od zadanej i płomień był cały czas. Ruszt się zapopielil i to ograniczyło szybkie rozpalenie. W dzisiejszym paleniu po przekroczeniu temperatury zadanej jak dmuchawa się rozpędza i zwalnia płomień tez widać ale zdarzyło się ze płomień zgasł temperatura na kotle spadła poniżej zadanej dmuchawa pracowała jednostajnie i po przekroczeniu temperatury zadanej płomień się utrzymuje ale jak długo tego nie wiem. Czyli na tych przedmuchach płomień czasami znika.
  12. Tak dmuchawa chodzi cały czas ale nie jednostajnie ze stałą prędkością tylko trochę się rozpędza pozniej zwalnia i zanim się zatrzyma to znowu sie rozpedza. Taka praca nie przekroczyła o 5 stopni zadanej temperatury w górę bo jeżeli w dół to dmuchawa wchodzi na większe obroty i rozpala. Czyli na palenie drewnem cegły po bokach zostawić na szerokość paleniska 20 cm a wyjąć te co ograniczają głębokość i wtedy ułoże drewno wąsko a wysoko. Palnika od góry nie widzę. Mogę tylko zajrzeć przez wymiennik poziomy czy z tyłu widać światło płomienia. Ale to jeszcze sprawdzę w fazie gazowane węgla bo po dołożeniu to może przekalamywać. Sprawdzę i później dam znać co z tym płomieniem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...