Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

12marek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    544
  • Rejestracja

12marek's Achievements

 DOMOWNIK FORUM (min. 500)

DOMOWNIK FORUM (min. 500) (5/9)

10

Reputacja

  1. 12marek

    Gaz czy fotowoltaika?

    Kolego ja absolutnie nie neguję TWOJEGO pomysłu na zasilanie czy problemy z nim. Jakbym mieszkał tam gdzie Ty BYĆMOŻE zrobiłbym to co Ty. Nie mieszkam i piszę swoją opinię. To że jestem "jednym z niewielu" nie znaczy że nie mam racji w MOJEJ sytuacji której ocena jest bardzo subiektywna i wcale nie musi zgadzać się z TWOJĄ opinią. Idę odpalić gdy uznam to za potrzebne. Pamiętam czasy 20 stopnia zasilania i jakoś potrafię sobie wyobrazić życie bez wi-fi i FB. Kupiłem mały agregat tylko po to aby awaryjnie uruchomić ogrzewanie i zasilić ze dwa obwody oświetleniowe. Był nawet pomysł zrobienia tego za pomocą przełącznika ale upadł bo jakoś nie ma to priorytetu. Użyłem tego ze trzy razy przez 10 lat... A nie! Przepraszam. Używałem więcej. Gdy kret mnie wkur... to jednym z pomysłów było uduszenie dziada spalinami z agregatu chodzącego na bogatej mieszance Efekt wiadomy a agregat się dobrze dotarł To po kiego mi wtedy fotoogniwa? Chyba że nie rozumiem zasady działania tego układu? Domniemuję że własnie taki mam tylko byłem nieświadomy jak bardzo można skomplikować pewne sprawy.... Można. I był taki czas też w moim życiu. I wyobraź sobie że miło to wspominamy? Zbudowałem dom żeby mieć gdzie wygodnie i w normalnych warunkach w nim mieszkać z rodziną a nie żeby podnieść swoje poczucie samozajebi...ści. Agregat któremu zawdzięczam te chwile radości gdy sąsiedzi dzwonili dziwiąc się że mam prąd kupiłem bo uważałem że może mi się przydać. Co zresztą w sumie potwierdził i leży sobie do dziś. I nie boję się wyłączenia prądu. Zarazem mam możliwość ogrzewania domu kominkiem z płaszczem lub piecem gazowym i oba te układy zasili w razie potrzeby mój niestabilizowany agregat. I jestem happy gdyż jak napisał kolega: Myslałem i myślę a nawet wręcz jest to warunek Może. Ale na chwilę obecną jest to daleka perspektywa. Tanieć i rozwijać się. Wydajność paneli rośnie. Są już systemy cieniutkich paneli, czy wręcz wstawianych w okna. Podoba mi się ta tendencja a ja mam czas. Zatem wracając do tego od czego się zaczął ten wątek: JA wybrałem gaz. Ale nie neguję i szanuję wybór innych. Pozdrawiam zatem wszystkich raz jeszcze i mniej zacietrzewienia życzę. Sobie też zresztą. Ale skoro dziś mam imieniny to zrobiłem sobie prezent bo kolega mnie troszkę .....
  2. 12marek

    Gaz czy fotowoltaika?

    No super... "Niewiele" ma wiele znaczeń Tak na szybkiego: 3300 złotych polskich? he he he... Tyle to ja za prąd przez półtora roku płacę. Do tego akumulatory. Hm... dajmy po 100 Ah minimum po 500 zł/szt zwykłe kwasiaki które pewnie być nie mogą ale do tych obliczeń niech będą. Mamy kolejne 2 tysie. Plus jakieś kable i duperele i mamy 6 tysi jak nic. No i już mnie nie dziwi czemu tego nikt normalny nie robi? No a tak po prawdzie jakby chcieć te 2 kW z tych akku pociągnąć to na ile wystarczy? Człowieku gdzie tu jest jakikolwiek sens? Zgadzam się że są rzeczy niepoliczalne i nie wszystko dla zysku czy oszczędności ale są jakieś granice absurdu? Za ułamek tej kwoty kupuję agregat (zresztą jak wspomniałem mam choć mały i gówniany) i mam swoją niezależność. A te 2300 rocznie za prąd mogę płacić latami.... No ale szacun za to że udowodniłeś że da się
  3. 12marek

    Gaz czy fotowoltaika?

    Ile taki komfort kosztuje? Skoro nie robi się tego na co dzień to strzelam że sporo bo raczej każdy kto ma fotowoltaikę chciałby mieć zasilanie gdy nie ma zasilania Swoją drogą przypomniało mi się gdy energetyce przedłużyło się z przerwą energii elektrycznej i odpaliłem sobie agregacik mały i miałem światło i prąd do pomp CO - telefony od sąsiadów bezcenne )))
  4. 12marek

    Gaz czy fotowoltaika?

    Witam ponownie, Powiadamiaczka działa chyba nie najlepiej... Cóż mogę powiedzieć? Widzę że temat się rozbujał i żyje własnym życiem Zatem odpowiadam: Założyłem gaz i jestem zadowolony. Generalnie zadowolony ściślej rzecz ujmując bo wyszło parę rzeczy przy okazji typu inne przyłącza instalacji niż zakładał twórca te 12 lat wcześniej przygotowując instalację pod piec gazowy w przyszłości, konieczność montażu dodatkowych zaworów zwrotnych, niedostosowanie do sterowania i musiałbym dokupić jakieś dodatkowe elementy za kolejne nieprzewidziane pieniądze. Do dziś gdy piec grzeje wodę w zasobniku muszę pilnować aby grzejniki nie zrobiły mi sauny w pokojach i zamykać zawory termostatyczne na grzejnikach bo coś Panu nie do końca wyszło i nie bardzo jest zainteresowany aby to ogarnąć a ja w sumie tylko domyślam się czemu. To jest do przeżycia i nie boli aż tak bardzo aczkolwiek nie tak miało być. Podoba mi się bezobsługowość, alternatywność, i niskie koszty całości jak też rachunków za gaz. Bo jak wspomniałem budynek mam na tamte czasu dość dobrze ocieplony. Co do PV to ze zdziwieniem dowiedziałem się że nie ma opcji aby działały ( w sensie zasilały instalację domu) gdy nie ma zasilania z sieci! A dywersyfikacja miała być jednym z głównych założeń. Oczywiście można zrobić off grid ale to nie ma za bardzo sensu. VR5 napisał powyżej: " Trzeba liczyć i kalkulować, ale to nie powinno być jedynym celem, celem samym w sobie." Zgadzam się z nim całkowicie. Każdy ma wolny wybór i swoją indywidualną sytuację i przekonania. Dlatego świat jest taki wspaniały gdyż mamy wybór. Aha. Ktoś wspominał o jakże wspaniałej opcji chłodzenia. Jest to piękny przykład tego co napisałem powyżej - "indywidualną sytuację": Mieszkam tu gdzie mieszkam i mam klimat jaki mam. Nigdy do tej pory nie miałem problemu z NADMIAREM ciepła. Tymczasem koledzy już się rozbujali na całego z chłodzeniem itd... A co do PV jeszcze: W minionym tygodniu nawiedził mnie pan proponujący usilnie fotowoltaikę. Zaproponował zestaw za jedyne 16 tys zł. Mierny moim skromnym zdaniem ale ja się nie znam... Podoba mi się tendencja spadkowa i rozwój technologii. Nie podoba mi się i nie zaakceptuję formy w jakiej wciska się ludziom ten rodzaj pozyskiwania energii. I długo nie będę jeszcze raczej miał PV. A o wiatraku nadal marzę bo to by było to... No ale fizyki nie oszukam. Przynajmniej tej wg której teraz to wszystko niby działa. Dziękuję zatem jeszcze raz za opinie. Szanuję każdą choć pewnych nie podzielam do czego namawiam innych
  5. bobiczku! Jesteś tu? Jak się z Tobą skontaktować? Dopadli mnie skur.... ny.... Zrobili mi S-ke 100 metrów od chałupy i nawet nie wszędzie postawili ekrany. Na pismo odpisują że mają 12-18 miesięcy na przeprowadzenie badań! I jeśli normy będą przekroczone to zamontują ekrany. Wiem że nie przekroczą. Hałas jest ale nie większy jak nowe normy dopuszczają (61 dB) Przedtem stawiali ekrany w polu teraz w mieście nie stawiają.... W dupie mieli prośby o usypanie wału z nadmiaru ziemi którą wywozili hen w pola aby się tylko pozbyć. W dupie mają to że zostawili 50 m bez ekranowania w ogóle. W tym kraju obywatel jest tylko po to aby płacił i zapewniał egzystencję bandzie skur.... którzy nawet nie rozumieją że za chwilę mogą być w tej samej sytuacji. Niech szlak trafi ich wszystkich! To miało być moje miejsce na Ziemi!!! Przy otwartym oknie już nie pośpię ani śpiewu ptaków wieczorem nie posłucham. Niech ich wszystkich ... strzeli!
  6. Troszkę czasu minęło. Mogę o garść danych na temat ustawień tego kotła? Zaczynam swoją przygodę z piecem Buderus GB072 i nie chciałbym żeby bardzo zabolało na rachunku...
  7. 12marek

    Gaz czy fotowoltaika?

    Ok. Sprawa jasna. Wiatrak z tego co policzyłem to i tak min. 6 lat czas zwrotu. A o dopłatach można zapomnieć puki co. Myślę że można zamknąć temat. A przy okazji to wyklikałem że mogę dostać dopłatę do zakupu i montażu gazu jeśli ZLIKWIDUJĘ całkowicie możliwość ogrzewania kominkiem. Aż tak naiwny to nie jestem...
  8. 12marek

    Gaz czy fotowoltaika?

    Ok. dzięki za odpowiedzi. Wychodzi że gaz jednak tak czy inaczej podłączamy. Niech się Miszka cieszy... A co do wypowiedzi kolegi Odpozdrawiam i informuję że mieszkam już "trochę", ociepliłem zgodnie z tym co "wielcy" radzili, znam zapotrzebowanie domku a jeszcze bardziej swoje na ciepełko Aczkolwiek wybór sposobu ogrzewania jest naprawdę indywidualną i zależna od wielu innych czynników rzeczą Mało tego jak widać na moim przykładzie zmienia się w trakcie życia.... Dziękuję! P.S. Ale ta turbinka mi się kurna tak podoba....
  9. 12marek

    Gaz czy fotowoltaika?

    No właśnie... Analizując z grubsza to zestawienie wychodzi że fotoogniwa są bez sensu a turbinka już a jakże... https://www.meteoblue.com/pl/pogoda/prognoza/modelclimate/ko%C5%82obrzeg_polska_3095795 Zresztą nie na darmo okolica nocną porą mieni się światełkami wiatraków dookoła. Puki co zostało wolne od strony morza ale o ile wiem to już są plany postawienia wiatraków również tam Jakie są zasady oddawania energii do sieci? Czy produkując z turbiny będę mógł jak wy "fotowoltaicy" oddawać a potem odbierać 80% energii? Czy dużo i ciężkie do przejścia są formalności? Ile kosztuje osprzęt potrzebny do tego? Bo rozumiem że w takim układzie gdzie Wy macie fotogniwa jak miałbym turbinę a reszta chyba taka sama? Hm... Jakiś regulator prądu chyba potrzebuję jeszcze bo foto daje stałe napięcie a turbina zmienne zależne od obrotów? Maszt do 6 m kiedyś można było postawić bez zezwolenia a teraz? Im dalej w las tym więcej drzew.... Że interesu na tym nie zrobię to wiadomo ale frajda by była Dzięki za poradę
  10. Tym razem może ja odświeżę? Jakoś mało spotykany temat a fotoogniwami się wszyscy zachwycają nie wiedzieć czemu... Patrząc na diagram siły wiatru zakup turbiny ma chyba większy sens niż fotowoltaika: https://www.meteoblue.com/pl/pogoda/prognoza/modelclimate/ko%C5%82obrzeg_polska_3095795 Ale muszę poklikać jeszcze sporo na ten temat... Może przedmówcy podjęli już jakieś działania to chętnie bym się dowiedział jak poszło Podoba mi się takie coś: Windtronics BTPS 6500 Może warto?
  11. Witam po dłuuugiej przerwie... Naczytałem się już tyle że wymiękam i nie wiem co zrobić. Im wiecej czytam tym mniej wiem... Zatem postanowiłem zwrócić się do szanownego kręgu posiadaczy ogniw o poradę. Pewnie było itd... ale może znajdzie się ktoś kto bez nerwów i rzeczowo doradzi jak W MOJEJ SYTUACJI będzie najlepiej. Wybudowałem sobie 10 lat temu dom na naszym wybrzeżu środkowym. Do ogrzewania zastosowałem kominek z płaszczem wodnym który sprawdza się i spokojnie daje radę ogrzewać i dom i CWU w sezonie grzewczym. W okresie letnim CWU mamy z 300 l zasobnika połączonego z zestawem solarnym 30 rur próżniowych. Świadomie pomimo tego że mam gotowy komin gazowy zrezygnowaliśmy z przyłącza gazu na rzecz solarów. Podobnie jak kominek system sprawdził się i jesteśmy z tego zadowoleni. Ale stajemy się starsi i wygodniejsi i nie chce nam się drzewa targać co rok. Chcemy też trochę pojeździć sobie w sezonie zimowym szukam rozsądnego rozwiązania dla ogrzewania domu. No i stanąłem przed dylematem: gaz czy fotoogniwa? Jedno i drugie za gotówkę. Tak czy inaczej "naście" tysi muszę wybulić. Część dachu jest zajęta przez solary ale jeszcze trochę zostało Myślałem o pompie ciepła ale rachunki za prąd mnie odstraszały. Może zamontować fotogniwa i przerobić system CO tak aby grzać prądem wodę w obiegu CO zimą? Umowę na gaz co prawda już podpisałem ale jeszcze skrzynki nie mam więc może to ostatnia szansa na zmianę? Jak podłączę gaz to z kolei solary są bez sensu.... Solary zimą za przeproszeniem g...o dają. A jak ogniwa? Jakoś nie chcę być zależny od Putina....
  12. Hejka! No i superowo widzę że jest Czyżby jakieś retrospekcje? A może poczucie że "pierwszy dla wroga"? Kolejny budujemy? Z mojej perspektywy po latach stwierdzam że lipa z tą wysoką klatką schodową jest. Wejście na schody powinno być na wprost tak jak drzwi do sypialni na dole. Dużo niewykorzystanej i trudnej do czyszczenia przestrzeni tam się marnuje. Piwniczka uzyskana dzięki Jackowi z obniżonej posadzki pod schodami też super sprawa. Po za tym jest gites. Dzieci pójdą w świat i nie tylko salon ale i reszta będzie za duża... Sypialnia na dole- super sprawa. Całymi dniami nie wchodzę na górę. Jak coś to dzwonię do dzieci Widzę że nowa drużyna piłkarska się szykuje?
  13. Pisaliśmy kiedyś w tym wątku na stronie 541 i nieco dalej o problemach z moimi Migdałkami niszczonymi przez monilioze. Pryskam profilaktycznie Topsinem ale zarówno w minionym roku jak i w tym ponownie atakuje. Aż żal bierze.. Co mogę zrobić teraz gdy już ponownie popadały? Poobcinać gałęzie i popryskać? Znowu Topsinem? Nigdy mi sie nie rozrosną Wtedy stwierdziłaś autorytatywnie że to monilioza . Ale na forsycji mam to samo w tym samym czasie. Też kwiatki padają jak na migdałkach. A liście są ok. Do pełni szczęścia dochodzi jakieś cholerstwo co niszczy mi młode cisy. Robią się żółte od końcówek. Czy to jest jakaś kumulacja czy może to być jedna choroba? Z góry dziękuję.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...