Masz racje.. I z automatu zmienić pośrednika, bo tem co mówi o procentach to nie zgodzi się teraz na np: 20 tyś. Skoro miał przy procentach blisko 200 tyś. Zastanawiam się czy nie lepiej samemu zając się promocją, a tylko zlecić samą transakcji do pośrednika.
Ok dziękuję Będę negocjował ale i tak wydaje mi się dużo. Jeszcze jedno, czy koszty takie jak ogłoszeń, promowanie itp. związane ze sprzedażą pokrywa sprzedający czy pośrednik. Bo wydaje mi się że to ryzyko pośrednika, czy się mylę?