quescik1337

Od momentu zalania wodą po sytuacji o której pisałem wyżej nie mam z nim żadnych problemów.

Panie creative_21 to proszę mi powiedzieć czy jeżeli Pan by nie wstał na 5 żeby byś u kogoś o 7 to umówiłby się Pan na przegląd o 7 a później nie zadzwonił, że się on nie odbędzie? Jeszcze raz powtarzam, ja nie wymusiłem tej godziny tylko zaproponowałem co zostało zaakceptowane po drugiej stronie bez ŻADNEJ informacji zwrotnej o tym że panowie normalnie pracują od 8 nie od 7, że muszą wstać o 5:30 i że to jest problem, wręcz odwrotnie usłuyszałem, że pracują od 7 i że będą o tej godzinie. Jeszcze raz proszę szukać puenty w całej sprawie, godzina czy to 7, 10, 21, 3 rano nie ma znaczenia ma znaczenie że ktoś się o tej godzinie się "umówił" co oznacza że potwierdza że może się pojawić, a przede wszystkim jeżeli się nie zjawi poinformować wcześniej, że jednak coś wypadło... Widzę, że dla wielu kluczem problemu jest 7:00 rano.

Proszę Pana, otrzymuje telefon od firmy budowlanej że w kotłowni leci woda, podstawili wiadro jak jestem na budowie po 17- podobno wywali 3 wiaderka wody. Zapełniałem za pierwszym razem układ przez 3-4 h z odpowietrzeniem + później jeszcze kilka razy bo ciśnienie spadało co wg. mojej amatorskiej wiedzy świadczyło o moim złym odpowietrzeniu (z mojej strony). Pana zdaniem to 1-2 litry wody?

I jeszcze jedna odpowiedź do wszystkich. Wygląda to tak jakbym ja wymusił godzinę 7 o jakoby to był termin natychmiastowy i jedyny, godzina tutaj nie gra ŻADNEJ roli tak samo jak fakt że nie potrzebowałem tego przeglądu natychmiastowo (w końcu tydzień wcześniej zrezygnowałem z możliwości wykonania przeglądu bo nie miałem możliwości pojawić się o proponowanej godzinie). Finałem całej sprawy dotyczącej przeglądu jest fakt umówienia się i BRAK informacji tz. telefonu że ten przegląd się nie odbędzie bo komuś coś wypadło. Nie wiem może wiele osób ma częste doświadczenia z umawianiem na konkretną godzinę i pozostaje wystawionym. Ja przy swoim trybie pracy nie mam takiej możliwości, pod taką wizytę muszę ustalić cały dzień (czasami kilka dni) i nie byłoby ŻADNEGO problemu jeżeli ktoś poinformował mnie że ekipy nie będzie - głupi jeden telefon oczywiście przed umówioną godzina, a nie godzinę po Jeżeli biuro pracuje od 9. To niech instalator otrzyma mój nr telefonu i zadzwoni.

QUOTE=CNC_POMPY_CIEPLA No dobra teraz moja kolej. Drogi Panie z tego co rozumiem Pana największym problemem jest to że moja firma pracuje od godziny Biuro od 9-17, a ekipy montażowe od 8? tak? Umawiał się Pan z biurem że chciałby Pan przegląd na godzinę 7, i dostał Pan informację że postaramy się ale nikt się nie zjawił, no bo nie było to jednak możliwe. To jest nieprawda, dostałem informację że pracujecie od 7 i że będziecie a nie postaracie się. Niestety nie wszystkie prośby klientów jesteśmy w stanie spełnić Pana była jedną z nich. Jeszcze raz powtarzam to nie była moja prośba co najwyżej propozycja która została pozytywnie zaakceptowana z potwierdzeniem że instalatorzy pracują od godziny 7. Taka tylko uwaga czy pomyślał Pan że żeby dojechać do Pana na 7 tak jak Panu pasowało to trzeba wstać pewnie około 5:30. Nie jeździmy na przeglądy które zresztą klient zażyczy sobie 2 miesiące przed czasem na włączonych sygnałach. Proszę Pana ja jestem klientem Pan jest właścicielem firmy to ja przed umawianiem się z klientem mam wiedzieć o której muszą Państwa ludzie wstać żeby być o 7? Ja muszę wstać o 6, zrobić dziecku (6mc) mleko, posiedzieć z nim bo wracam jak już śpi ja Pana obarczam swoimi problemami? To niech Pan kwestie firmowe i zarządzanie pozostawi w ramach własnej firmy. Przecież ja nie wymusiłem tylko zaproponowałem 7 i dostałem potwierdzenie tej godziny. Na włączonych sygnałach reagujemy na sytuacje awaryjne takie jak miała np. miejsce u Pana 21.grudnia 2017 gdy wystąpił u Pana problem i wtedy o godzinie 21:57 rozmawialiśmy i tłumaczyłem Panu jak poradzić sobie z problemem. Jak Pan już zdążył napisać był Pan świadom że problem wystąpi i że to klasyczna sytuacja, to nie Pan musiał ze mną rozmawiać o 21:57 tylko ja z Panem przez Pana świadomy błąd, ja za usługę poprawnego montażu zapłaciłem Pan mnie za spędzony czas przy pompie nie. Ale tego już Pan nie pamięta, a przecież to było poza godzinami mojej pracy i mogłem mieć to gdzieś, ale tak nie postępujemy z klientami. To tak jakby Pan narzekał na to że źle coś zrobił, ja to poprawiałem za co Panu zapłaciłem i ja jeszcze jestem winny bo Pan był po godzinach pracy ? Z resztą z biura też został Pan informację że zamiast o 7 może być ktoś u Pana o 11 ale to już Panu nie pasowało, ale mamy na ten przegląd kolejne 2 miesiące. I uważa Pan, że umawiając się na 7 a telefon z biura mieć po 8 o tym że jednak może być o 11 jest ok? Piszę Pan że biuro pracuje od 9 a to o której klient który czeka na was BEZ ŻADNEJ informacji to co? Informowanie na forum braku sensu przeglądu 2 miesiące przed terminem a nie klienta który dzwoni i chce się umówić na ten bezsensowny przegląd też jest ok? A to kiedy Pana informował też było poza godzinami pracy mojego pracownika, który o 8 się z Panem kontaktował a przecież pracuje od 9:00. No i jeszcze dostanie za to premie. Bo doceniam takie zaangażowanie pracowników. W końcu poinformował o 8 że ekipy nie będzie o 7 w sumie premia się należy! Wracając jeszcze do Pana problemu odpalaliśmy Panu pompę w grudniu, gdzie podłoga była zimna i woda w niej też a co za tym idzie woda ma mała objętość, jak zaczęła się podgrzewać to zwiększyła objętość i po przekroczeniu 3 bar wyleciała. Przypadek normalny. Przypadek normalny zostawić klienta, z problemem który się pojawi nie no super sprawa Jak Pan się obrażał za ten brak wizyty o godzinie 7, to zapomniał Pan też że ustaliliśmy sobie termin montażu na grudzień w zakresie tylko 5 dni, i tam też dotrzymaliśmy terminu co do dnia? Dlatego raczej nie tak źle z moją punktualnością. Szkoda że w trakcie umawiania, nie można było powiedzieć tego klientowi, ja się dowiedziałem tylko że ekipa ma montaż w okolicy i podjadą to może przyczyna braku informacji o tym bezsensownym przeglądzie. Czyli podsumowując jak macie rok do przeglądu i mówicie się z klientem 2 miesiące wcześniej to nie dzwonicie że nie uda wam się przegląd tylko jak się trafi to się trafi? Ale wracając do przeglądu od mojej pracownicy wiem że zmarnowana Pana godzina pracy to 250zł bo tak Pan jej przekazał, ale niestety muszę powiedzieć że mimo to nie będę w stanie wykonać następnego przeglądu Panu gratis. Ten problem którego Pan nie widzi czyli umawianie się i brak informacji że nikt nie przyjedzie to stracony czas, Pana firma w tym momencie pracowała w innym miejscu - tej straty nie odczuje, ja jednak tak.

Takie pytanie padło wcześniej niestety nie jestem w stanie powiedzieć jaki to błąd bo nie pamiętam. Instalacja pompy miała miejsce w grudniu teraz umawiałem się na pierwszy przegląd. Generalnie napełniałem instalację od nowa wodą wraz z odpowietrzeniem przy pompce obiegowej później zamykałem obiegi na rozdzielni parter/piętro i włączałem ręcznie na pompie dodatkowe grzałki aby wygrzać wodę bo miała zbyt niską temperaturę aby się uruchomiła. Pamiętam tylko że ekipa od wykończenia zadzwoniła powiedziała że w kotłowni stoi woda, z pompy leci - podstawili wiadro które opróżnili kilkukrotnie. Jeżeli mi się uda znaleźć gdzieś w wiadomościach błąd w co wątpię to napiszę. Urządzenie to Panasonic SXC T-CAP 9kW seria H 1 faza Edit: Woda spłynęła z tego zawora awaryjnego jak jest zbyt duże ciśnienie. Edit: idaredy2017 Instalacja była odpowietrzona przez monterów.

"Pompę montował do obcej instalacji a do obsługi urządzenia powinna być instrukcja producenta." Proponowałem rozwiązanie kompleksowe tz. również z rozprowadzeniem podłogówki, jednak Pan Marek zasugerował żeby zrobić to lokalnie i takich instalacji nie realizuje na odległość. Dodatkowo był w kontakcie do hydraulików którzy to robili, oraz Panowie na montażu pompy również przy mnie ustalali szczegóły dotyczące instalacji z hydraulikami lokalnymi. "Jeśli jest niezrozumiała lub nieczytelna to zwracać się do producenta urządzenia a nie dzwonić z każdym dupstwem do instalatora." Po 3 dniach wyskakuje błąd na urządzeniu schodzi cała woda - "według Pana to dzwonienie z każdym dupstwem do instalatora" "Najlepszym tekstem jest " ja pracuję i nie mam czasu w dzień", a instalator leży w tym czasie na plaży i czeka na weekend aby móc spokojnie podjechać do klienta swojego pana w weekend bo on tak chce." - do tego właśnie zmierzam człowieku PO TO SĄ TERMINY I TELEFON fajnie odwrócić kota ogonem. PS. I uważaj na RODO bo Ty jesteś anonimowy na forum a CNC nie Proponuje poczytać czym jest RODO bo pisząc takie głupotki tylko mnie rozśmieszyłeś

TO chyba Pan czyta średnio ze zrozumieniem. Umówiłem (dla Pana prawdopodobnie UMÓWILIŚMY SIĘ) się na przegląd w przyszłym tygodniu SUPER. Padła propozycja (OD FIRMY CNC) przyjechania wcześniej w ciągu dnia, byłem w pracy(JA) odmówiłem. Kolejny telefon (Z FIRMY CNC - to świadczy że druga strona również uczestniczy w ustaleniu terminu) 09.10. o możliwości podjechania 10.10 pada propozycja 8 sugeruje 7 - co zostało potwierdzone. W kolejnym dniu brak instalatorów/serwisantów/monterów o 7, telefon (wykonany przeze mnie) o 7:40 nikt nie odbiera, o 8:01 dostaje sms od firmy że mogą być o 11 - Twoim zdaniem to jest "chce tu i teraz"? Dodatkowo również opisałem naprawę usterki przez telefon - nigdzie tego wcześniej nie opisywałem, nie oczekiwałem żeby ktoś był tu i teraz tylko sam robiłem poprzez instruktarz w zimę w mróz ABY WIEDZIEĆ - co również opisałem w temacie. Pomijając fakt że jak teraz tak myślę, że jeżeli błąd występuje po kilku dniach a urządzenie jest niesprawne to nie powinien właściciel wysłać monterów natychmiastowo? Też Pan lubi się umawiać(z kimś oczywiście nie z samym sobą - tutaj miał Pan kłopot ze zrozumieniem to utwierdzam) na konkretną godzinę, jechać o 2h później do pracy i nic nie wykonać bo osoba nie przyjechała i może być o 11? Chętnie również poznam stanowiska Pana Marka niestety do dziś nie odpisał tutaj jak również na sms którego wysłałem dwa dni temu. Telefonu już wcześniej nie odbierał...

To może ja opiszę swoją przygodę z firmą CNC Pompy Ciepła (autor wątku). Sam początek uważam, za mega profesjonalny kontakt telefoniczny bez problemu wszelkiego rodzaju informację otrzymywałem za każdym razem. Doszło do umowy i montażu usługa wykonana i rozliczona i w sumie tutaj zaczynają się kłopoty. Po kilku dniach wyskoczył błąd na pompie i cała woda w instalacji spłynęła trzeba było na nowo napełnić układ(dobrze że dom nie był jeszcze zamieszkany a na zewnątrz nie było -20). Po stronie firmy nie pojawiła się jakakolwiek propozycja przyjechania w końcu montowali pompę za kilkadziesiąt tysięcy i przestała działać w ciągu kilku dni. Po montażu cały instruktarz wyłącznie przez telefon, ale stwierdziłem że jednak lepiej wiedzieć co i jak zrobić w takiej sytuacji, bo po zamieszkaniu przecież nie będę czekał na wolny termin w mrozach w domu. Wszystko wykonałem według instrukcji właściciela firmy przez kontakt telefoniczny(który już był znacznie bardziej utrudniony) początkowo pompa musiała chodzić na dodatkowej gorzałach ponieważ instalacja została uzupełniona zimną wodą, kolejno próbowałem podnieść temperaturę na podłodze - wszystko wykonywałem SAM firma nadal nie poczuwała się do konieczności przyjechania w końcu montaż został rozliczony (podobnie z odpowietrzeniem układu). Ponieważ większość rzeczy musiałem wykonywać SAM stwierdziłem że może uzyskam jakieś informację dodatkowe (instalacja podłogówki była wykonywana przez inną firmę) niestety Pan już chyba stwierdził, że nie ma sensu odpisywać. Dochodzimy do sytuacja po której postanowiłem wystawić opinię negatywną dokładnie tydzień temu zaplanowałem przegląd urządzenia wraz z montażem termostatu centralnego bezprzewodowego który wcześniej nie został zamontowany z uwagi na termostaty w każdym pomieszczeniu. Pani z kontaktu podanego w tej wizytówce Google poinformowała mnie że mają ekipę i postarają się przyjechać w ciągu tygodnia SUPER. Po kilku dniach dostaję telefon że panowie mogą przyjechać nawet wcześniej niestety jak większość ludzi pracuję i nie jestem w domu postanowiłem odmówić i poczekać do kolejnego tygodnia według ustaleń początkowych. Otrzymuje telefon dn. 09.10 o możliwości podjechania w kolejnym dniu tj. 10.10 najlepiej w godzinach porannych pada propozycja godziny 8, sam sugeruje 7 z uwagi na konieczność pójścia do pracy (dostaję potwierdzenie od Pani w słuchawce że instalatorzy zawitają o godz. 7.00 dn. 10.10). Czekam na panów 7, 7:30, - o 7:40 postanowiłem zadzwonić pod nr pod których się kontaktowałem (do instalatorów telefonu nie otrzymałem) niestety nr nie odbiera. Czekam do godziny 8 o 8:01 dostaje sms z informacją, że panom przedłużył się montaż i mogą być o 11 - brak telefonu, brak informacji. Napisałem również sms do właściciela z prośbą o wyjaśnienie sytuacji, niestety bez odzewu. Generalnie jeżeli znajdziesz dobrą firmę w swoim mieście nie pakuj się w problemy instalacji firm oddalonych 300-400 km, przed wyborem trafiłem na taki komentarz ale zaryzykowałem obecnie wiem że to był błąd.

Cześć wszystkim, przeczytałem już wszystkie możliwe wątki dotyczące pompy ciepła i kosztów, opłacalności. Ostatnio z żoną przeglądamy wszystkie firmy w okolicy i próbujemy ustalić najbardziej korzystną ofertę. Ponieważ żona mimo wszystko nie jest przekonana, dodatkowo oferty opiewające w kwocie 100k zł, delikatnie mówiąc odstraszają. Jednym z moich argumentów jest fakt, iż składowe tej kwoty to elementy które i tak będą do zrealizowania m.in. ogrzewanie podłogowe, rekuperacja, instalacja wodno-kanalizacyjna. Moje pytanie jest takie jaka różnica cenowa jest między instalacją pompy ciepła a kotła na eko-groszek? Jak prawidłowo i realnie liczyć różnicę w cenie. Dom o wielkość 140 mkw (wliczając garaż i strych), podłogi to około 200 mkw. Chodzi o pompę gruntową z odwiertami pionowymi. dziękuje za pomoc!