Witam Siedem lat temu pokryłem dach membraną i blachodachówką. Ze względu na brak finansów podbitke wykonałem 4 lata później. Przez ten okres membrane męczyło słońce i ptaki robiące w elewacji i na poddaszu gniazda. Rok temu rozpoczęły pojawiać się na elewacji plamy po deszczu. Po częściowym uszczelnieniu dachu zacieki trochę znikły. Po tegorocznych deszczach ponownie pojawiły się plamy. Po odkręceniu podbitki okazało się że membrana przecieka. Tu moje pytanie jak ta sytuacje naprawić? Czy prawidłowe będzie zdjęcie blachy, położenie na łatach kolejnej membrany i przykrycie nową blachą? Wymiana membrany to tak jakby budowa całego dachu od nowa. Choć po tej historii to już nie wierze tym membranom. Wolałbym odeskowywać dach pokryć papą i przykryć nową blachą. Choć to wszystko duże koszty. Z deskowaniem jest też taki problem że pozmieniają się wszystkie długości, rynny będą za nisko, wiatrowa za krótka. Czy ta się to jakoś sensownie naprawić ? Prosze o pomoc.