[,,Najlepszy doradco " znasz się jak wilk na gwiazdach . Kto ci napisał geniuszu , że drewno posuszowe jest zżarte przez szkodniki ? Szkodniki żerują tylko bezpośredno pod korą np. w świerku . Najgłębiej bo na głębokości około 2 cm żeruje taki owad jak Drwalnik . Jest to warstwa drewna która w tartaku trafia w tzw. opoły . Czyli zostaje usunięta jako odpad . Pod spodem jest zdrowe drewno i nie ma najmniejszego znaczenia , że drewno pochodzi z tzw. posuszu . Ważna jest jego jakość techniczna a tą potrafi należycie ocenić leśnik lub drzewiarz z odpowiednim wykształceniem . Bo wątpię czy ty jako laik mając nawet normy jakościowo wymiarowe na drewno w ręku potrafił byś należycie ocenić jego jakość . A tak swoją drogą normy KJW są państwowe powiem więcej obowiązują nawet w Uni Europejskiej . Poza tym zastanawia mnie co to za idiota ten tartacznik , który opowiada klientom , że drewno jest z posuszu . Drewno na więźbę dachową ma myć bardzo dobrej jakości technicznej . A te z kolei możemy także uzyskać z drzewa , które uschło . Jedyny warunek , że trafi ono do tartaku we właściwym czasie czyli szybko . I wierz mi leśnicy wiedzą kiedy wyciąć drzewo aby na nim zarobić . Gów...a w dzisiejszych czasach nikt by nie kupił . Więżba jest ze świerka.W tartaku był mój mąż i widziął drzewa z których wyrabiają więżbe.Widać było że to posusz, gołe suche konary bez kory.A bale na więżbe były naszykowane i na części z nich był półokrągły rant czyli wycięte były z brzegu kłody czyli wcale nie jest częśc brzeżna usunieta jako odpad a że to drzewa z posuszu przyznał pracownik tartaku po zapytaniu go o to. Pozdrawiam i dodam że więżby nie odebraliśmy.