Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

thaall

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

O thaall

  • Urodziny 14.04.1984

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Kraków
  • Kod pocztowy
    31-100
  • Województwo
    małopolskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

thaall's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Witam, Bardzo dziękuję za podpowiedź, Znak już stoi, zaskakujące jest, ze gmina ogarnęła postawienie tego znaku w niecałe 2 dni od afery. W rozporządzeniu jest układ znaków podany. Poniżej obrazuje zdjęcie z dzisiaj, wraz z grafiką. Rozumiem zatem, że ten znak jest postawiony niezgodnie z rozporządzeniem ministerstwa? Co w takim przypadku? Znak nie obowiązuje(nie ma mocy prawnej)? Dowiedziałem się dziś, że jest to droga gminna - wewnętrzna i jest to skrzyżowanie z drogą powiatowa.
  2. Witam serdecznie forumowiczów. Jestem na etapie szalowania fundamentów, wykop wykopany, prace idą do przodu. Ale niestety żyjemy w Polsce... Dziś zadzwonił do mnie Pan z gminy, i oświadczył mi, że w drodze dojazdowej do posesji (gminna droga) wyleciała dziura, i od jutra rano będzie tam zakaz wjazdu powyżej 3,5t ponieważ jest to 'zagrożenie'. Ogólnie katastrofa, na poniedziałek mam umówioną gruszkę, ponagrywanych wykonawców, terminy ustalone itd. Dodam że mam wszystkie sprawy formalne załatwione - pozwolenie na budowę, uzgodnienia przyłączy, zgłoszenie rozpoczęcia itd itp. Zaznaczę jeszcze, że droga dojazdowa nie miała ograniczenia tonażu w momencie rozpoczęcia prac, a droga była w stanie średnim (była popękana, łatana nakładkowo - nawet nie wiem czy zdejmowali warstwy - prawdopodobnie tylko wylali asfalt i "przyklepali łopatą". Proszę o jakieś rady, może ktoś się spotkał z czymś takim lub sam to przeżył. Gmina zablokuje mi możliwość dostaw czegokolwiek do działki, i nic ich to nie interesuje. Pomocy!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...