Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ziomo

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

ziomo's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Witam, chciałbym się Was poradzić co powinienem zrobić w następującej sytuacji: Kilka lat temu kupiłem mieszkanie na 1 piętrze. Pod częścią dużego pokoju znajduje się "kosz na śmieci" - pomieszczenie z oknem z kratami i drzwiami które są "otwarte" - maja wewnątrz przewiewną siatkę. Na suficie tego pomieszczenia jest przyklejony styropian około 1 - 1,5 cm grubości. Na ścianach pomieszczenia nie ma ocieplenia. Zimą kiedy przychodzą większe mrozy np około -10 C, czuć chłód bijący od podłogi, piecyk co chwilę musi "dobijać" temperaturę bo szybko spada. Ostatnio w narożniku pokoju - najbardziej wysuniętym nad "koszem" - położyłem mały termometr który pokazuje coś takiego Temperatura przy podłodze 14,8 C Temperatura powietrza w pokoju 20,2 C Temperatura przy podłodze - w innym miejscu - nie bezpośrednio nad koszem - około 17 C Temperatura na zewnątrz około - 10 Domyślam się że pomiar może nie być miarodajny - chodzi generalnie o pokazanie że w miejscu gdzie jest kosz jest znacznie zimniej. Pytanie - czy jest sens walczyć o to żeby zarządca wstawił do kosza jakieś szczelnie zamykane drzwi z ociepleniem + okienko? Próbowałem coś wcześniej wskórać ale bez większych rezultatów. Na jakiś czas wstawili plexę w drzwi - ale to było typowo na sztukę i chyba niewiele dało... Dzięki. Marcin.
  2. up
  3. Który się nagrzewa najszybciej ciężko stwierdzić - wszystkie nagrzewają się mniej więcej w takim samym tempie. niektóre mam odkręcone na dole na "maxa" więc mogę spróbować je przykręcić tak jak sugerujesz do połowy Jak rozumiem problem leży w wyregulowaniu dolnych zaworów, tak aby utrudnić "wypływ" wody z grzejnika?
  4. Nie wiem o których zaworach piszesz. Podejrzewam że o tych "dolnych". W zał zdjęcia jak to u mnie wygląda na przykładzie grzejnika łazienkowego i z pokoju.
  5. Witam, mam taką sytuację: 1 mam mieszkanie 63 m2 z piecem gazowym z otwartą komorą spalania - dwufunkcyjny 2 w domu instalacja miedziana + 7 grzejników w pokojach i łazience. Dodatkowo podłogówka w łazience i korytarzu. 3 grzejniki i podłogówka zasilane jednym tym samym obiegiem (nie wiem jak to jest rozwiązane technicznie - jak kupiłem mieszkanie już było) W tym roku dołożyłem do instalacji nowy grzejnik (w pokoju było zimno) i ten grzejnik czasami działa czasami nie. Działa wtedy kiedy zakręcę jeden ze "starych" grzejników na 0. Jak stary grzejnik odkręce (obojętnie który) to nowy przestaje działać. Jak próbuje skręcić np wszystkie grzejniki na "3" - to zawsze któryś z nich przestaje całkowicie grzać - a nowy grzeje. Próbowałem zwiększyć ciśnienie na piecu (z 1,7 na 2) sądząc że może w układzie jest za mało wody ale nie pomogło. Co można jeszcze próbować zrobić żeby było ok ? O ile się da? Czy kryzowanie grzejników coś tu może pomóc? Pompka na piecu ustawiona na najwyższy bieg, grzejniki odpowietrzone. Z góry dzięki za wszelkie sugestie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...