Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mieloneq3

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

O Mieloneq3

  • Urodziny 04.05.1987

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Grudziądz

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Mieloneq3's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Świetne meble znajdziesz tutaj [sPAM] Lekkie, wygodne oraz wytrzymałe. Można nawet samemu skonfigurować zestaw:) A dla zwolenników stylu nowoczesnego kolekcja z aluminium [sPAM]
  2. Kup mu wodę tutaj [sPAM]
  3. Wiesz nie wszyscy znają się na budowlance. Dlatego też ludzie nie zawsze potrafią sobie zrobić remont czy wybudować coś od podstaw. Bo jak się ma coś zrobić źle, to lepiej tego nie robić wcale. Zresztą nawet gdybym się na budowlance znał, to i tak nie wiem czy bym się zdecydował na stary dom do remontu. Nigdy nie będzie on dokładnie taki jaksię nam marzyło. A jak wybudujemy dom od podstaw, to będzie własnie taki jaki chcieliśmy.
  4. Mój dawny sąsiad miał kiedyś podobny problem. Sam i w pełni świadomie, wydłużył sobie działkę bo przecież podam jego cytat:" Nikt się nie zorientuje". Jednak okazało się, że w naszej dawnej miejscowości ma iść linia gazyfikacjna i wszystko wyszło na jaw. Trzeba było ogrodzenie zburzyć, a na dodatek zapłacić jakąś karę, ale już nie pamiętam za co. Więc pewno to wszystko wyjdzie wcześniej czy później.
  5. Może ktoś mi podpowiedzieć co mam robić? Mój trawnik przez kilka lat wyglądał bardzo dobrze. Nawoziłem go 2-3 razy w roku, systematycznie był strzyżony, raz w roku na wiosnę zawsze dosiewałem nasion. Teraz śnieg stopniał i widzę, że trawa praktycznie wyginęła. Czy wiecie jaki może być tego powód? I co zrobić, aby odżyła. Czytałem trochę na ten temat, ale nie uzyskałem nigdzie jednoznacznej odpowiedzi. może tutaj wśród praktyków znajdzie się ktoś, kto mi podpowie;)
  6. Nasi znajomi już od kilku lat mieszkają w UK, a konkretnie pod Londynem. I chyba całkiem im na tej emigracji dobrze. W zeszłym roku kupili mieszkanie, co roku jeżdżą gdzieś na wakacje, dwa samochody na parkingu, ciuchy też raczej z tej wyższej półki. A powiem, że tylko mój znajomy pracuje na cały etat, a jego żona tylko na 3/4. No ale siła nabywcza funta jest o wiele większa niż polskiej złotówki, więc pewno dlatego ich tak na wszystko stać. Gdybym był młodszy, to pewno też bym się zastanowił czy nie wyjechać, ale chyba jest już dla mnie za późno.
  7. Z całą pewnością Londyn jest jest tu chyba najlepszym rozwiązaniem. Moja żona jeździła tam kilka razy do znajomych i przy okazji oczywiście chodziła tam na zakupy. Nigdzie indziej nie wracała z nich tak zadowolona jak po takim wypadzie do Londynu. Zresztą należy tu też wszystko od siły nabywczej pieniądza. Jeżeli ktoś z Polski pojedzie do naszych wschodnich sąsiadów, to też na pewno będzie zadowolony, bo ceny w sklepach są tam na pewno niższe niż u nas. Więc może należy na zakupy jeździć własnie na Wschód?
  8. Ja nie rozumiem o co chodzi w tym sporze pomiędzy pośrednika a klientami. Jak ktoś chce korzystać z ich usług, to korzysta, jak nie chce, to nie. Aby dostać kredyt wcale nie trzeba iść do pośredników i za ich pomocą ubiegać się o kredyt. My kredyt mieszkaniowy dostaliśmy ubiegając się o niego samodzielnie. Trwało to wszystko może ze dwa tygodnie i mogliśmy wypłacać pierwszą transzę kredytu. A mój brat za to skorzystał z pomocy doradcy i też był zadowolony. Więc każdy robi co chce.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...