Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

grubs1

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    8
  • Rejestracja

O grubs1

  • Urodziny 07.12.1980

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Kalisz
  • Kod pocztowy
    62-800
  • Województwo
    wielkopolskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

grubs1's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. To będzie domek letniskowy na zgłoszenie. Jeśli dobrze pamiętam (bo nie mam przed sobą dokumentów) zamówiłem 6,5 kW. Też słyszałem, że można będzie coś zdziałać na miejscu, gdy przyjedzie przedstawiciel firmy podwykonawczej, która wykona projekt przyłącza. Wolałbym jednak nie podpisywać umowy z ZE, nie mając takiej pewności.
  2. WItam, Jetsem w trakcie załatwiania formalności związanych przyłączem energii elektrycznej do mojej działki. Właśnie otrzymałem z Energi propozycję umowy i kosztorys prac. Operator obliczył długość przyłącza na ok. 300 m, co oczywiście wiąże się z dodatkową opłatą za każdy metr powyżej 200 m kabla - w sumie ok. 3700 zł netto. Przyłącze można byłoby poprowadzić znacznie taniej, gdyby kabel przechodził przez sąsiednią działkę, której również jestem właścicielem. Wówczas długość wynosiłaby ok. 100 m, co oznacza, że musiałbym zapłacić ok. 400 zł netto. Kiedy poszedłem skonsultować sprawę do punktu obsługi przyłączeń, dowiedziałem się, że "Energa przez grunty się nie przekopuje i trzeba tę linię poprowadzić wzdłuż szlaku komunikacyjnego". Na nic moje tłumaczenia, że działka, przez którą możbaby poprowadzić kabel jest moją własnością i nie będzie żadnych problemów ze zgodą na przeprowadzenie prac. Czy ktoś z Was słyszał o takich praktykach? Co powinienem zrobić w tej sytuacji? Dla mnie obecna propozycja umowy to zwykłe naciąganie. Marcin
  3. Wracam z informacjami, bo machina ruszyła. Jako to na razie wygląda w naszym przypadku? Tak, jak pisałem wcześniej, w Starostwie Powiatowym (Wydział Środowiska....) złożyłem wniosek o przekwalifikowanie lasu (LSVI) na grunty rolne. W argumentacji podparłem się Ustawą o lasach, gdzie za las uważa się "grunt o zwartej powierzchni co najmniej 0,10 ha, pokryty roślinnością leśną (uprawami leśnymi) - drzewami i krzewami oraz runem leśnym lub przejściowo jej pozbawiony". Klasoużytek na naszej działce oznaczony jako LSVI ma powierzchnię 0,08 ha. Ponadto napisałem o planach zaadaptowania działki na cele rekreacyjne oraz o tym, że w obecnej sytuacji trudno będzie mi postawić tam zabudowę (wymagana odległość od ściany lasu min. 12m). Do pisma załączyłem wypis z ewidencji gruntów, mapę sytuacyjną oraz zdjęcia działki. Kierownik Wydziału przyjął dokumenty, określił je jako "w porządku" i dał do zrozumienia, że nie powinno być problemu. Wniosłem 10 zł opłaty za wydanie decyzji, Starostwo ma na odpowiedź 30 dni. Z informacji, jakie uzyskałem wynika, że rozstrzygać w sprawie będzie Starosta (w rzeczywistości w jego imieniu Wydział Środowiska) po zaczerpnięciu opinii w nadleśnictwie oraz gminie, na terenie której znajduje się działka. Pozostaje tylko czekać. Na razie nie wygląda to najgorzej...
  4. Podpisałbym się pod stwierdzeniem Sławko123, bo wszystko zaczyna mi się kleić z tym, co usłyszeliśmy w starostwie. Nasza działka (i rosnący na niej las) nie stanowią własności Skarbu Państwa tylko są terenem prywatnym. Dlatego nie ma potrzeby wnioskować do ministerstwa, tylko dokumenty - przez starostwo - mają trafić do Marszałka Województwa (patrz Art 7.2. pkt 5.) Ponadto usłyszałem, że jeżeli na ten teren nie ma planu zagospodarowania, to nie trzeba o niego występować. I to by się również zgadzało (art 7.1a.) Samo sformułowanie wyłączenie z produkcji leśnej też padało podczas rozmów z urzędnikami, więc może się uda. Choć to tylko takie moje myślenie na chłopski rozum.
  5. "Lasem w rozumieniu ustawy jest grunt: 1) o zwartej powierzchni co najmniej 0,10 ha, pokryty roślinnością leśną (uprawami leśnymi) – drzewami i krzewami oraz runem leśnym – lub przejściowo jej pozbawiony" żródło: Dz.U.2015.0.2100 t.j. - Ustawa z dnia 28 września 1991 r. o lasach Czy w moim przypadku to coś zmienia? Las na naszej działce zajmuje powierzchnię 0,08 ha. Wokół same pola i łąki. Dopiero jakieś 200 metrów dalej zaczyna się zwarty "las właściwy".
  6. Być może czegoś nie usłyszałem, coś źle zrozumiałem... W czwartek robię kolejne podejście do tematu w starostwie. Dam znać, co z tego wyszło.
  7. @agb dzięki za szybką odpowiedź W Wydziale odpowiedzialnym za te kwestie w moim Starostwie powiedziano mi, że nie muszę aplikować nigdzie poza nimi. Mam tylko napisać podanie, dołączyć wypis z rejestru gruntów, wnieść kilkanaście złotych opłaty, a oni zajmują się resztą. W ogóle dość lekko podchodzą do tematu, twierdząc, że nie będzie problemu z załatwieniem sprawy, bo las jest VI klasy, stanowi prywatną własność etc. Tymczasem po lekturze kilkunastu artykułów i sporej liczby postów w Internecie widzę, że powinieniem nastawić się na niezłą jatkę z całą masą formalności. Mam nadzieję, że się mylę. Z tym podaniem właśnie mam problem, bo trzeba to wszystko jakoś sensownie uargumentować. Tylko co tam napisać, żeby było to merytoryczne?
  8. Witam wszystkich! Wraz z żoną otrzymaliśmy od rodziny (na razie na zasadzie użyczenia) działkę, na której chcielibyśmy postawić domek letniskowy. Powierzchnia działki wynosi 0,26 ha, z czego 0,16 ha to pastwiska, 0,08 ha to grunty orne (VI kl) oraz 0,08 ha to las (Ls VI). Planujemy domek o powierzchni 35 m2, na zgłoszenie. Problem w tym, że las (przynajmniej na mapach) jest dość niefortunnie usytuowany i utrudnia budowę domku z zachowaniem przepisowej odległości od ściany lasu (12 m) oraz granicy działki. W rzeczywistości drzewostan to ok. 20-30 sztuk drzew (głównie sosny), których rozmieszczenie różni się od stanu naniesionego na mapę. Działka ma dostęp do drogi publicznej, nie ma dla niej planu zagospodarowania przestrzennego, najbliższe zabudowania znajdują się w odległości ok. 200-300 m. W starostwie zasugerowano nam, aby złożyć wniosek o odlesienie części działki. 1. Czy w tej sytuacji nie lepiej wnioskować o odlesienie całej działki? 2. Jak napisać taki wniosek? W Urzędzie poinformowano nas, że nie ma wzoru takiego pisma. Jak w związku z tym uargumentować podanie, aby było skuteczne? 3. Do wniosku należy dołączyć wypis z rejestru gruntów. Czy jeśli działka będzie za kilka tygodni powtórnie mierzona przez geodetów, powinniśmy do tego czasu wstrzymać się ze złożeniem wniosku? Nie ukrywam, że zależy nam na czasie i chcielibyśmy jeszcze w tym roku postawić tam domek. 5. Czy warto dołączyć jeszcze jakieś inne dokumenty, aby "wzmocnić" aplikację? Z góry dziękuję za cenne wszystkie wskazówki i rady.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...