Witam wszystkich forumowiczów.
Właśnie ruszyła u mnie budowa (zalewanie ław). W planach przydomowa oczyszczalnia, montowana we własnym zakresie. W instrukcji oczyszczalni jest napisane, że rura dolotowa powinna iść w linii prostej, możliwie bez załamań. W moim przypadku wydaje się to niemożliwe. Jak rozwiązać powyższy problem? Zastanawiam się na przestawieniem wylotu rury kanalizacyjnej z frontowej ściany na boczną i przekręceniu osadnika gnilnego o 90°. Wtedy rura wylotowa z osadnika miałaby 90° załamania, ale to już chyba nie stanowi problemu. Może ktoś miał podobny problem? Dorzucam rysunki dla lepszego objaśnienia: