Witam, dzięki za odpowiedź . Dodam dalszy ciąg. Przypomnę. Główne zasilanie i powrót prowadzone jest od pieca w garażu do domu rurą 26 mm i po wejściu do domu jest zredukowane na zasilaniu i powrocie do 20 mm. Długość 18 m. Ta 26 ma trójnik na 20 który idzie dalej jako głowny ciąg i 16 do 3 grzejników. Z tej rury 20 jest zasilane 7 grzejników na parterze i odprowadzenie na 1 piętro. Z tej z kolei rury zasilane jest 8 grzejników. Razem 18 szt. I te grzejniki na 1 piętrze są zasilane 16 poprzez trójnki w ten sposób, że na rurę zasilania 20 wchodzi trójnik z przejściem na 16 mm. Jeden idzie do grzejnika, a drugi do następnego trójnika tym razem 16 x 16 x 16. Tak więc następują spadek ciśnienia też dlatego, że rura 20 musi dać 3,3 metra do góry i na 1 piętro i tam jest 8 grzejników. Na parterze grzanie było ok. Grzejniki na wejściu były 70 na wyjściu ok 55 , ale na 1 p. było 50 na 25. Po wyregulowaniu zaworów redukcyjnych ( już po moim poście ) jest 60 na wejściu wszędzie i 35 na wyjściu wszędzie. Moje zdanie : Z powodu oporów przepływu i rozbicia jej z 20 na 16 w 2 miejscach w ten sposób = 20 --- 16 I II I I I ------------================------------- I I I I woda nie miała odpowiedniego ciśnienia na 1 pietro. To powodowało za niską temperaturę grzejników na 1 p. Po kryzowaniu na parterze temperatury się wyrównały, ale został z kolei ograniczony za bardzo przepływ na parterze i tu spadła temp. To powoduje że teraz cała instalacja pracuje na 80 % zamiast na 100 %. Instrukcja od grzejników podaje np. nastawy na grzejniku 1400 na min 4 ( na regulatorze 0 do 7 i N ). A instalator ustawił na 2,5. Jasne że to zmniejszy przepływ na dole i zwiększy na górze. Ala spada moc wykorzystana grzejników, bo 2,5 ogranicza moc. Min. powinno byc 4. Czy mylę się ? Czyli pompa nie przepchnie przez główną rurę 20 wystarczająco dużo wody ? Zresztą rura ma 2,2 ściankę , więc tak naprawdę wew. średnica rury to 17,8 mm.