Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Raballach

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

O Raballach

  • Urodziny 19.07.1986

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Katowice
  • Kod pocztowy
    40-833
  • Województwo
    śląskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Raballach's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Mogę się wypowiedzieć bo całe życie mieszkałem na szkodach. Od urodzenia mieszkałem pomiędzy kopalniami Ziemowit i Piast, w budynku z lat 60 ubiegłego wieku. Dziadek raczej budował z tego co było, a nie z jakichś wyszukanych materiałów. Największy mankament mieszkania na szkodach to to, że troszkę ciepło się robi przy największych wstrząsach . Natomiast przez 27 lat jak tam mieszkałem, żadna płytka w łazience nie pękła ani nie odpadła. Zdarzały się pęknięcia tynku, głównie na sufitach, ale powodem była konstrukcja samych stropów, które niejako pracowały przy wstrząsach. Ogólnie od 3 lat mieszkam na terenach wolnych od wstrząsów i muszę przyznać, fajnie jest nie budzić się w nocy z uczuciem paniki, gdy wokoło wszystko się trzęsie Mimo to, nie miałem pod tym względem oporów, by rozpocząć budowę domu blisko mojej rodzinnej miejscowości, gdzie kategoria szkód górniczych jest taka sama jak tam (III). Źle się nie mieszkało, a silne wstrząsy są sporadyczne. Oczywiście trzeba liczyć się z tym że wyłożymy więcej na budowany dom. U mnie wyszło na całość 7 ton stali. W konstrukcji domu jest umieszczonych 15 slupów żelbetowych. Masywnie zbrojone stropy i płyta fundamentowa, i wyższe klasy betonu. No i szpecące belki stropowe tu i ówdzie (to była największa wada...) Działki w okolicy jakieś specjalnie tanie nie są, około 150 zł za metr. Jednak okolica to wynagradza (same lasy i w miarę blisko szybkie trasy w kierunku Katowic). Jeśli jest wybór, to raczej lepiej brać działkę bez szkód. Natomiast jeśli lokalizacja jest bardzo atrakcyjna, to raczej nie ma się czego bać, do szkód można się przyzwyczaić i z nimi żyć.
  2. Kto tu nie potrafi czytać tabel . Pewnie patrzysz w tabeli na sposób ułożenia A1 lub A2,a powinno się raczej patrzeć na ułożenie C (bezpośrednio w tynk) Wg PN-IEC 60364-5-52 jasno wynika iż pod klasyfikację C można zaliczyć ułożenie przewodu pod tynkiem. No i tutaj panie mamy obciążalność nawet większą niż 25A
  3. Moim zdaniem przesadzacie trochę. Po co on ma tak cyrklować i coś z tym robić? Obciążalność takiego przewodu to minimum 20A i to wtedy gdy jest w peszlu. Zatopiony w tynku dużo lepiej oddaje ciepło, i spokojnie możemy przyjąć te 25A. Mogę się też założyć że zabezpieczenie główne tej linii to 16A. Tak więc wg mnie można zostawić tak jak jest.
  4. Proszę nie zapominać o przepisach p. poż. Jeśli budynek w granicy działki jest murowany i nie ma ściany oddzielenia pożarowego, to od takiego budynku musimy się odsunąć 8 metrów. Odległość tę można zmniejszyć o 25%, jeżeli budynki są zwrócone do siebie ścianami i dachami z przekryciami nierozprzestrzeniającymi ognia.
  5. Jeszcze jedno pytanie. Czy sąsiad budując w granicy działki, nie powinien mieć oddzielenia p. poż? Garaż na pewno powstał w ciągu ostatnich 5 lat.
  6. Witam Otrzymałem jakiś czas temu od rodziców działkę pod budowę domu. Przy okazji wykreślania mapki do celów projektowych wyszła ciekawa sprawa. W górnym lewym rogu sąsiad ma garaż. Wiem że miał na niego zezwolenie, bo rodzice otrzymywali informacje o jego budowie z urzędu gminy. Problem jest taki, że teraz są różne wersje, co do posadowienia mojego domu od tego garażu. Wiadomo że mamy standardowo 4 metry od granicy działki jeśli są okna. Tylko dalej wchodzi jeszcze w grę warunki p. poż. rozmieszczenia budynków. Moje pytanie jest następujące. W jakiej odległości wg was, mogę postawić dom od tego garażu? Garaż jest w mojej granicy, długość garażu w granicy to około 5,5 metra. Przedstawiam rysunek poglądowy. Garaż jest na czerwono zaznaczony.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...