Witam. Dziele z kimś dom na pół . Ja u góry ktoś inny na dole . Za prąd i wodę są osobne rachunki. Tylko opał miał być wspólny . Każdy miał kupować po tyle samo węgla np ja 2 tony i druga osoba 2 tony. Niestety ta druga osoba uchyla się od kupienia węgla . Nie kupi węgla bo "nie mam pieniędzy i ch*j" . A przecież palić trzeba żeby było ciepło ... pomyślałam żeby zrobić osobne centralne ogrzewanie . Tylko kompletnie nie wiem co i jak . Czy można to podpiąć do tego samego komina ? Ostatnio robiłam remont i wymieniłam hydraulikę czy będę musiała je wymieniać jeszcze raz by podpiąć do 2 pieca żeby mieć ciepła wodę ?Jaki byłby tego koszt? Moje mieszkanie u góry ma 90m2 . Dom jest stary nie ocieplony 2 kocioł postawiłabym obok pierwszego w piwnicy. Myślałam tez o ogrzewaniu elektrycznym ale czy to będzie opłacalne w moim przypadku. Chyba ze ktoś z Państwa ma jakieś tańsze rozwiązania tego problemu albo inne pomysły na to żeby druga osoba zaczęła dokładać na opał.