krzysiek___k

Ja poproszę na priva jakieś namiary na firmę z okolicy Warszawy co by chciała mniej niż 4zł za 150cm deski.

Ja dziś znalazłem "halogeny LEDowe". Pobierają 1 do 3W energii, więc nie grzeją. Co na ten temat sądzicie? http://www.halolamp.neostrada.pl/prod01.htm http://www.krulen.com.pl/meble/eh24led.html

To nie układy z majstrami a niekompetencja wykonawcy. Najważniejsze, aby ludzie, którzy Ci budują nie byli z ulicy, ale poleceni przez znajomych, którzy już przeszli przez budowę. Ja tak zrobiłem, i jak na razie - nie mam większych zastrzeżeń. PS. Jeszcze jedno - niestety wciąż trzeba być expertem w budownictwie aby Cię ktoś nie zrobił w ..., ale już powoli pojawiają się firmy, które dbają o Swój image.

Medyk, ja mam gdzieś to, że kirownik mojej budowy zna majstrów i vice versa. Ja jemu płacę i od niego wymagam. Ja nie mam zamiaru gadać z majstrami, bo trzeba znać ich "język" i metody oddziaływania, a z kierownikiem jestem się w stanie dogadać. Kierownik jest odpowiedzialny za cały proces budowy po to, aby nie było, że poprzednia ekipa coś spaprała. Inna sprawa to Inspektor Nadzoru. Teoretycznie nie trzeba takiego brać do budowy domu jednorodzinnego, ale niektórzy biorą takowego żeby kontrolował ekipy. Nie polecam takiego układu, bo inspektor tylko wychwytuje błędy, a kierownik prowadzi budowę, a to duża różnica.

Moja propozycja to znaleźć: 1. Ekipę z polecenia, w której będzie kierownik budowy ze wszystkimi uprawnieniami 2. Ekipę, która na początku nie powie Ci, że nie ma gdzie spać, robić siusiu i musisz dowieźć Swoim samochodem beton na budowę. Takie ekipy to pozostałość po latach 80-tych 3. Kierownik budowy musi przynajmniej starać się działać zgodnie z prawem. Budowa to dużo pracy, zarówno dla ekipy jak i dla Ciebie, Warto zainwestować w dobrych ludzi, bo to się po prosu opłaca. Spisz umowę, nie pomijaj nic, co wydaje się ważne, a potem wymagaj.

Mój fachowiec montował na piankę mont. a potem oklejał szczeliny masą gipsową. Wygląda, że jest OK, ale uważajcie przy takiej metodzie - trzeba wyprzeć środek dłuższych parapetów, bo mogą pęknąć.

Szpulka, dymienie z kominka jest dość dziwne. Mój nie ma z tym problemów - nawet przy maksymalnym rozpaleniu (a komin jest zwyczajny - budowany). Sprawdź, czy przypadkiem twój szyber się nie zacina przy podniesieniu szyby. U mnie raz się tak stało i efekt był natychmiastowy - okopcona obudowa kominka.

A ja i tak położyłem sobie kabelki (w zależności od pokoju 1 lub 2 na gniazdko, ale myślę, że access pointa też będę miał. Ale mam pytanie z innej beczki. Czy macie doświadczenia z centralkami telefonicznymi, które mają: - 2 wejścia telefoniczne (lub ISDN) - rozprowadzenie na min. 4 (ewentualnie 4 bezprzewodowe + 1 lub 2 kable) - współpracę z bramofonem

Anekri, problem z narożnym kominkiem to nie koniecznie szyba a konstrukcja podnoszenia tej szyby. Są tam 2 prowadnice, które nie są umieszczone w jednej linii. Do jednej z nich jest przyczepiona przeciwwaga itp. Jeśli całość jest poprawnie zrobiona - nie ma problemu, ale jeśli gdzieś coś się odkształca - od razu widać to na drzwiach. A co do porównania Hajduka do Sparthema - w Hajduku szyby narożne są łączone na styk, a w Sparthemie są albo kliejone, albo gięte. Na pewno wyglądają znacznie lepiej. Szpulka, szyby u mnie są także źle spasowane, ale uznałem, że jest to tak mała usterka, że pomijam w liście tego, co mi się nie podoba.

Szpulka, wydaje mi się, że trafiłaś w sendo sprawy. Nasze problemy są związane z boczną szybą. To dość mocno komplikuje konstrukcję a co za tym idzie - odrobina niechlujstwa i problem gotowy. Ci, którzy kupili proste wkłady (np. z otwieraną, a nie podnoszoną szybą) nie mają takich problemów, bo u nich prawie nic się nie ma prawa zepsuć. Ja do swojego straciłem cierpliwość i wezwałem serwis (TIM). Na razie mówią, że przyjadą w przyszłym tygodniu, ale co z tego wyjdzie to się okaże.

Man, jak łatwo zgadnąć - zakupiłem raczej skomplikowaną konstrukcję - Volcano 2Ph - otwierany do góry. Woprz, jeszcze nie kontaktowałem się z Hajdukiem - musiałem sam dojść do tego, co było powodem błędnego działania wkładu. Powodem była presja wykonawcy obudowy - chłopaki rozbierali ją 3 razy bo mi się nie do końca podobała, a w końcu jak juz było dobrze - zaciął się, więc trzeba było do raz jeszcze otworzyć (na szczęście nie był jeszcze wykończony). Szpulka, mam nadzieję, że TIM w końcu zreperuje Twój wkład, ale to co gdzieś wyczytałem - że do naprawy "potrzebują ciężkiego sprzętu" przekonało mnie o słuszności własnoręcznej naprawy wkładu. Dla Twojej wiadomości - oględziny mojego wkładu wykazały następujące wady: - zacina się bo od wysokiej temperatury wygina się osłona prowadnic od wewnątrz, a można to zauważyć dopiero po zdjęciu drzwi (uwaga - dość trudne, więc proponuję aby zrobił to serwis). Rozwiązanie problemu to kilka uderzeń młotkiem. Wydaje mi się, że smarowanie nic nie da, a tylko będzie śmirdziało i w końcu się zatnie od "nagaru" - drzwi mogą ciężko chodzić bo prawdopodobnie łożysko jest zapiekło. Jest to o tyle dziwne, że do takiego kominka powinni użyć specjalne - odporne na wysoką temperaturę łożyska ślizgowe, a nie zwykły ruski tani szmelc Moja ocena wkładu: - konstrukcja = 4+ - wykonanie = 2 (bo za moich czasów taka była najniższa ocena) Dla tych którzy by jeszcze chcieli poczytać dlaczego wykonianie = 2: - szyby nie są spasowane - lakier odchodzi - szamot pęka (ale tak może ma być - tylko dlaczego po 3 paleniach - mnie szyber jeszcze chodzi, ale zauważyłem, że ogień z reguły pali się pod popychaczem szybra, więc chyba szybko padnie. - szyba się brudzi i nie chce wypalać - wiele innych. Szpulka - napisz jak tylko Ci zreperują.

Poproszę o opinię na temat parkietu firmy Zinczuk. Ceny ma porównywalne z Castoramą, a jakościowo wygląda znacznie lepiej. Czy ktoś ma taki parkiet lub opinię na jego temat?

Poproszę o opinię na temat parkietu firmy Zinczuk. Ceny ma porównywalne z Castoramą, a jakościowo wygląda znacznie lepiej. Czy ktoś ma taki parkiet lub opinię na jego temat?

Ja budowałem wg lustra, ale na etapie zamawiania projektu poprosiłem architekta o wersję odbitą i ją dostałe (w prawdzie w wersji bardzo okrojonej, ale przynajmniej wykonawcy się nie pomylili). Jeśli kupiłes projekt gotowy - zapytaj architekta - prawdopodobnie bez problemu wyśle Ci projekt lustrzany (jeśli ma).

Myciek, dzięki za sugestię - i tak też zrobię - choćby dlatego, że jestem złośliwy. Ale tak między nami - kiepsko będzie wyglądał mój kominek po wizycie serwisanta, który nagle zechce zajrzeć np. do łożyska (które się zatarło od ciepła a nie wytarło od nadmiernego używania), a jak wiadomo łożysko jest tuż obok przeciwwagi - z boku wkładu i zabudowane przez osłonę kominka (u mnie wybudowane z cegły). A gdyby taki serwisant powiedział mi wtedy, że nie uzna takiej usterki - spłonąłby w kominku wraz z resztką drewna które jeszcze mam po sezonie.