Witam, dzień dobry Piszę do was, ponieważ borykam się z pewnym problemem. Planuje remont mieszkania. Moja wizja wiąże się z przeniesieniem wody na drugą stronę kawalerki i stworzeniem otwartej kuchni z pokojem. Niby plan prosty, aby zawołać hydraulika, lecz tworzy się pewien problem. Jako że przeciągnięcie wody problemem nie jest, to problemem jest odpływ. Najprostszym pomysłem byłoby przebicie się do piwnicy (parter) i tam do rury głównej (może mylę nazwy, w tym biegły nie jestem, ale mam nadzieje że mnie rozumiecie). Problem leży w sąsiedzie, do którego bym się przebijał - nie pozwalam, bo nowy strop, bo nie można niszczyć, bo nie. Hydraulik z którym rozmawiałem, powiedział, że bez problemowo można pociągnąć odpływ do łazienki ( z powrotem w druga stronę), lecz woda może nie spłynąć bo różnica wysokości może nie być wystarczająca i powiedział, że potrzebny może być zakup pompki wymuszającej obieg wody, którą on wycenił na ok. 1.5 tysiąca złotych. Więc chciałbym zapytać, czy miał ktoś taką kiedyś sytuację? Jak ją ewentualnie rozwiązał? Czy koszt pompki jest tak wysoki, czy to jedynie wymysł hydraulika ? Z góry dzięki za odpowiedzi