Niestety, nie wiem jaki jest skład, ale to jest taka bejca, która "boi się" wody. Tzn. że malując mebel trzeba uważać, aby nie nakapała na niego woda, bo ta woda rozcieńcza bejcę. Problem w tym, że dotyczy to tylko bejcy świeżo położonej na drewno, kiedy wyschnie robi się wodoodporna, na co dowodem jest moja koszula. Szczerze powiedziawszy po wyschnięciu na koszuli bejca wygląda jak farba olejna, taka skorupka. A co do koszuli: niestety jest to koszula 100 procent bawełny. Mam jednak nadzieję, że coś da się z tym zrobić, pamiętam, jak kiedyś usiadłem w kinie na gumie do żucia w wełnianych spodniach. Też wszyscy mówili mi, że to już koniec, aż ktoś poradził, abym użył zmywacza do paznokci. Tak zrobiłem, guma się rozpuściła, a na spodniach nie został nawet ślad.