Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

tomek-adam

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez tomek-adam

  1. A od ciepłej wody nie puszcza, niestety...
  2. Najprawdopodobniej jest to bejca wodnorozcieńczalna, bo radzą, aby w celu jej równomiernego rozprowadzenia na meblu wspomagać się szmatką zwilżoną w wodzie. Piszą też na opakowaniu, aby po pomalowaniu mebla chronić go przed wodą zanim nie zostanie polakierowany. Wynika z tego, że woda jest wrogiem tej bejcy. Ale co z tego, skoro koszula po wypraniu nadal ma plamę, a raczej coś jakby plamę naklejoną na koszulę. Rzeczywiście, tak jak napisałeś, z tej bejcy zrobił się kit, który przykleił się do tkaniny.
  3. Niestety, nie wiem jaki jest skład, ale to jest taka bejca, która "boi się" wody. Tzn. że malując mebel trzeba uważać, aby nie nakapała na niego woda, bo ta woda rozcieńcza bejcę. Problem w tym, że dotyczy to tylko bejcy świeżo położonej na drewno, kiedy wyschnie robi się wodoodporna, na co dowodem jest moja koszula. Szczerze powiedziawszy po wyschnięciu na koszuli bejca wygląda jak farba olejna, taka skorupka. A co do koszuli: niestety jest to koszula 100 procent bawełny. Mam jednak nadzieję, że coś da się z tym zrobić, pamiętam, jak kiedyś usiadłem w kinie na gumie do żucia w wełnianych spodniach. Też wszyscy mówili mi, że to już koniec, aż ktoś poradził, abym użył zmywacza do paznokci. Tak zrobiłem, guma się rozpuściła, a na spodniach nie został nawet ślad.
  4. Witam, mam następujący problem: plama z białej bejcy do drewna (z Ikei) na niebieskiej koszuli. Pranie nic nie dało. Co pomoże: rozpuszczalnik, spirytus, benzyna?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...