Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kamieniczniczka

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    8
  • Rejestracja

O kamieniczniczka

  • Urodziny 04.12.1996

Informacje osobiste

  • Płeć
    Kobieta
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Wrocław
  • Województwo
    dolnośląskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

kamieniczniczka's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Zrobienie elektrycznej podłogówki nie jest drogie, a jak w użytkowaniu? Chciałabym zrobić sobie w samej łazience (7m2) i jestem jeszcze na etapie, że mogłabym je zrobić w wersji gazowej, zastanawiam się co lepsze i ile to właściwie kosztuje.
  2. Ok, jestem po konsultacji z architektem. Z przykrością stwierdzam po raz kolejny zwyczajową muratorską panikę i nadgorliwość. Architekt powiedział mi 2 rzeczy: 1. Wanna rzecz normalna, 80 lat temu ludzie też wanny mieli. I to ciężkie, żeliwne. Nikt nie wpadł na dół. 2. Nikt nie napełnia wanny na max. jej pojemności, zazwyczaj wlewa się gdzieś do połowy. Akurat pomysł wanny 200x90 upadł, bo znalazłam na wyprzedaży bardzo fajną 180x90 (100 litrów mniej), niemniej nie ma się czym przejmować i zamierzam ją sobie bezkarnie wstawić.
  3. Tak, doliczy też ewentualną masę mojego narzeczonego zakładając, że nasz związek przeżyje trudy tego remontu A serio, pytałam raczej o doświadczenia i zdrowy rozsądek. Ludzie wstawiają sobie akwaria po 500l, jedno takie akwarium z szafką pod nim może ważyć 800kg. Albo wspomniane piece lub wylewka (której u mnie nie będzie, specjalnie nie chcę dociążać stropu i chcę żeby to była płyta drewniana). Wątpię, żeby 100% wykonawców konsultowało się w tej sprawie z konstruktorem. Ile powinna mieć litrów rozsądna wanna, której montaż nie wymaga porady konstruktora? Bo waszym tokiem rozumowania powinnam także poprosić o opinię w sprawie regału na książki (punktowy ciężar, ile waży 300 książek wie tylko ten, co je nosił) i wielu innych rzeczy...
  4. Pytanie jak w temacie, chcę sobie sprawić wannę 200x90 cm i zastanawiam się czy podczas kąpieli nie wpadnę z nią przez strop do sąsiada? Mieszkanie na 2 piętrze w 80 letniej kamienicy, legary + szlaka, docelowo podłoga pływająca z płyt drewnopochodnych (wyglądają jak OSB, ale nimi nie są, nie znam fachowej nazwy). Dokumentacji budowlanej budynku oczywiście brak. Dodam, że skasowałam z mieszkania 2 piece kaflowe po 1,5 tony każdy i kuchnię żeliwną. Strop jest mi chyba za to wdzięczny, ale wanna nie będzie stała w miejscu po żadnym z nich. Docelowo ma być między 3 ścianami, na końcu prostokątnej łazienki.
  5. Pod ochroną konserwatora jest dzielnica, więc mamy zakaz ingerencji w elewację i inne rzeczy tworzących klimat tej części miasta. Czy klatki schodowe też są częścią klimatu, tego nie wiem, ale wiem, że byle jakie drzwi tych gabarytów na zamówienie będą zdecydowanie ponad mój budżet + nie będą pasowały do oryginalnej zabudowy tak jak te pasują. Wizualnie te drzwi bardzo mi się podobają, dlatego też kręcę nosem na ich wymianę. Zawiasy w bdb stanie, wysoki próg przed wejściem zabezpieczający przed włamaniem, zamki oczywiście wymienię w swoim czasie. Ogólnie są bardzo masywne, problem jest tylko z panelami drewna na środku. Wklejam zdjęcie bardzo podobnych drzwi. Problem wynika z tego, że większość lokatorów tej kamienicy to były lub są osoby starsze. Osobom starszym zdarza się czasem zasnąć snem wiecznym w mieszkaniu, a stosowano tam zamki samozatrzaskowe. W związku z tym nawet mając klucz nie dało się ich otworzyć z zewnątrz, więc radzono sobie wybijając dziurę w całym tym prostokątnym panelu na środku skrzydła. U mnie zmarło 2 dziadków, w związku z tym w obu skrzydłach mam dziury, w jednej wstawioną szybę, w drugiej dyktę. Widzę, że wszyscy u nas tak mają i niezbyt wiele z tym robią, ale ja jednak chciałabym coś zaradzić, bo to naprawdę jest mało komfortowa opcja. Da się w ogóle w bezpieczny sposób załatać dziurę w drzwiach? Koszty oczywiście minimalne. Remont pochłania krocie, chciałabym zaoszczędzić jak najwięcej, ale wiadomo że na bezpieczeństwie nie zawsze warto. Aha, sąsiad też chce wyremontować swoje drzwi ale podobnie jak ja nie ma na to pomysłu. http://spplthumb.blob.core.windows.net/540x405/14/8d/79/stare-drewniane-drzwi-masywne-nekla-95429282.jpg
  6. Ludzie kochani, nie wiem co macie za problem z tymi panelami. Od 12 lat mam biurko w tym samym miejscu i to samo krzesło obrotowe, którym jeżdżę po panelach codziennie przez kilka godzin. Najtańsze panele jakie w tamtym czasie były w leroy merlin. Jest jedna ryska, powstała jak upadła mi szklanka. Oprócz tego jak nowe. Nawet bym chciała żeby coś im się stało, bo mam ich powoli dość!
  7. Nie wiem czy się dobrze zrozumieliśmy, drzwi wejściowe do mieszkania to umowna bariera? Jakbym chciała umowną barierę, to powiesiłabym sobie zasłonę na drążku, ale nie wiem czy ubezpieczyciel który ma mi wypłacić odszkodowanie w przypadku włamania i kradzieży byłby z tego rozwiązania zadowolony. Z resztą wolałabym nigdy z tego ubezpieczenia nie skorzystać, stąd ten temat. Nie interesują mnie umowne bariery, chciałabym mieć solidne drzwi. Jeden z majstrów zarzucił pomysł naklejenia drugich drzwi na te które już są, ale nie wiem czy to mądre…. Cenowo pewnie już zupełnie nie.
  8. Cześć wszystkim, jestem właśnie w trakcie remontu mieszkania w kamienicy. Temat dotyczy drzwi wejściowych, z którymi trzeba coś zrobić. Tylko co? Drzwi są dwuskrzydłowe, poniemieckie. Mają wmontowane chyba z 7 zamków (co właściciel to zamek, aktualnie wygląda to jak wrota do sejfu, gdybym chciała zamykać wszystkie zajęłoby to chyba z 20 minut), otwierane do wewnątrz. Piszę bo wszelkie rozwiązania które można znaleźć w internecie na temat wzmocnienia drzwi obejmują: wymianę zamków na lepsze, zamontowanie progu, zawias wewnątrz itd. Ale co mi po tym, skoro z jednej strony w drzwiach jest szyba (wystarczy uderzyć siekierą i już jest się w środku) a z drugiej płyta drewniana (wygląda solidniej, ale do niej wystarczyłaby tylko pięść). Chciałabym je jakoś wzmocnić, ale nie mam pojęcia jak. Opcja podwójnych drzwi nie wchodzi w grę we względu na układ mieszkania. Wymiana też nie za bardzo, bo moje drzwi stanowią jeden organizm z drzwiami sąsiada, wszelka ingerencja od razu byłaby widoczna, a chociaż sąsiad nie ma nic przeciwko, to konserwator zabytków w życiu by nie wyraził na to zgody. Czekam na wszelkie propozycje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...