Pitu88

No własnie tak myślimy z drugą połówką, kiedy to zacząć, zależy od tego, jak się uda z pracy i tym podobne. Mówisz,że jeśli nawiozę teraz ziemi, to i tak np w przyszłym roku czy za dwa lata będzie trzeba wszystko ściągać? I druga sprawa, jakość ziemi ma duże znaczenie?

no dobra, a co zrobiliście z tymi wyrwanymi już korzeniami? w jaki sposób się ich pozbyliście?

Witam Zacznę od tego, ze zakupiłem działkę 9 arów, jest to działka budowlana. Działkę tę trochę oczyściłem, ale nie mam na razie żadnych większych planów budowy, ale w przyszłości jak najbardziej. Na działce tej jak popadało to jest trochę jakby mokro, jest ona trochę niżej, niż droga. Obok mnie sąsiad sobie kupił działkę także 9 arów i od razu sobie tam nawiózł ziemi, podniósł jej poziom, ogrodził ją. Ja natomiast rozmawiałem z paroma ludźmi różnymi budowlańcami, którzy twierdzą, że to za wcześnie, że trzeba zacząć budowę i wtedy podnosić działkę do poziomu fundamentów(?). Ogólnie jestem laikiem w temacie budowy i staram się dowiadywać coś, zanim zacznę coś robić. Teraz moje pytanie: 1. czy powinienem także nawieźć tam ziemi, podnieść tę działkę, zapobiegłoby to wilgotności tej działki? Czy mogę to zrobić już teraz, zanim jeszcze myślę o jakiejkolwiek budowie, żeby działka była podniesiona trochę wyżej i czekała sobie spokojnie? 2. dużo czytałem także o drenażach opaskowych, czy jest w ogóle sens podnosić działkę, skoro można wykonać drenaż? i czy jest on skuteczny? Z góry dziękuję za odpowiedzi i wyrozumiałość za moje laickie podejście

Ciekawy wydaje się pomysł z tym zakątkiem paprociowym, o którym pisał Firewall, co sądzicie?

Korzenie są spore, nie dam rady ich ręcznie otrzepać z ziemi. Nieźle porównanie, bo jeden z nich jest właśnie prawie wielkości malucha

Piła spalinowa chyba odpada, na korzeniach częściowo jest ziemia, więc łańcuch raz dwa do wymiany byłby.... Krzysztofb51 mówisz serio? Myślałem o spaleniu tego, ale nie sądziłem, że się da, bo to kawał korzenia, w jaki sposób Twoja żona sobie z tym poradziła?

Witam, nie wiedziałem za bardzo, gdzie ten temat umieścić, widziałem już tematy z korzeniami, ale opiszę mój problem. Otóż zakupiłem działkę budowlaną, na której bylo sporo drzew. Powolutku przygotowuje ja sobie pod budowę, ale na razie bez żadnych konkretnych planów. Te drzewa wycialem. Następnie wynająłem koparkę i operator powyrywał mi te korzenie z ziemi....no i tu mój błąd. Nie zrobiłem z nimi nic, z oszczędności nie płaciłem już za ich wywóz, tylko odłożyliśmy te wyrwane korzenie na działce, żeby sobie poczekały. Teraz nie wiem, co z tymi korzeniami zrobić, jest ich ok. 10, jakieś sugestie? Pozdrawiam