Czytam wlasnie fora budowlane angielskie i przezywam szok. Plesn jest na porzadku dziennym i to zwlaszcza w nowym budownictwie. Dom po wybudowaniu podobno schnie tutaj minimum 12 miesiecy bo tyle nalapie wody w trakcie budowy a potem mieszkancy dokladaja swoje oddechem. Raczej nikt z tym nie walczy oprocz pomalowania co jakis czas nowa farba z mieszanka srodka antygrzybowego. Kazdy doradza - mniej grzac, czsciej okna otwierac i wieksze silniki do wiatrakow montowac. I ze taka plesn wyjsc musi, bo te domy sa wg najnowszych norm szczelnosci i wilgoc nie ma gdzie uciekac. Szok choc jestem w stanie to zrozumiec. Ale czy jest mozliwosc zeby wykonawca juz teraz zajal sie problemem zanim oloza kafelki itp bez splawienia mnie? Ten dom niby bedzie mial wentylacje mechaniczna, nad samym tym prysznicem jest juz wyciag tego systemu, podbnie jak w kazdym pomieszczeniu. Jednostka wentylacji mechanicznej to niby bedzie Nuaire MRXBOX95-WH1.. Spolecznosc forum w Anglii mowi zeby przejsc o prozadku dziennego z tym, czesto wietrzyc i nie ustawiac zadnych mebli blizej niz 8cm od scian.