Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

mauro84

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Województwo
    śląskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

mauro84's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. witam, remontuję pokój w domu jednorodzinnym z początku lat 1900. Na podłodze są deski sosnowe w stanie -dobrym. Jak na zdjęciach. Deski niektóre są dosyć wybrzuszone (wygięte w łuk) wzdłuż ich osi. Wygląda to tak jakby były między sobą mocno ściśnięte i w efekcie tego się wybrzuszyły niektóre. Desek nie chcę cyklinować bo to nie nasz gust - i tutaj raczej zdania nie zmienię. Deski miejscami mocno skrzypią podczas chodzenia. Plan jest taki: Nabić na deski płyty OSB3 15mm i na to panele podłogowe. Aby zniwelować łukowate garby na deski podkład z paneli z XPS ( polistyren ekstrudowany ) 5mm taki jak np tu: https://allegro.pl/oferta/podklad-pod-panele-podlogi-5mm-xps-wyprzedaz-7621469626 Deski najpierw dobite będą do legarów i podokręcane wkrętami. Aby zniwelować skrzypienie nawiercić otwory i wstrzyknąć pod deski piankę ??? Jest to pokój na piętrze (strop jest drewniany - ciężka polepa i ślepa podłoga). Na podkład z pianki przyjdzie płyta osb3 15mm potem znowu podkład z takiej samej pianki tylko 3mm a potem już panele. Płyty osb dokręcone długimi wkrętami do legarów przez deski. I krótszymi do samych desek. Czy taki sposob montażu i ukłąd warstw (grubości itd.) będzie dobry? Jak zniwelować garby desek sosnowych? (czy podkłąd z pianki 5mm będzie dobry do tego? Dawać jakieś inne warstwy? Pokój jest już dosyć (2,37m) niski ale te 3cm obniżenia jakoś przeżyję. Czy używać innego podkładu pod panele i wyrównanie istniejącej podłogi sosnowej? Układ proponowanych warstw na załączonym szkicu. Proszę o rady jak to najlepiej zrobić
  2. witam, stan obecny: ściany wewnętrzne murowane z cegły pełnej na zaprawie wapiennej (stuletni dom), tynk wapienny usunięty, oczyszczone z pyłu (odkurzone) - pokazano na zdjęciu. Teraz będzie kładziony nowy tynk cementowy. Pytanie: czy przed tynkowaniem ściany można zagruntować? Są różne opinie na ten temat. Cegły niektóre są popękane. Zaprawa między cegłami jest krucha, delikatna. Gruntowanie na pewno wzmocni strukturę ściany. Mam grunt głęboko penetrujący Ceresit CT17, oraz też zwykły TYTAN. Wątpliwości jakie znalazłem w sieci to czy kładziony nowy tynk dobrze będzie trzymał się zagruntowanych porządnie ścian. Czy takie podłoże będzie dobre dla przyczepności tynku? Czy lepiej nie gruntować? dzięki
  3. Pewnie że ma swój urok, aczkolwiek chcę wykonać tradycyjne tynkowanie ścian. - dlatego proszę o rady w zakresie wykonania tego w sposób właściwy. A osobiście uważam, że fajnie to wygląda ale jest mniej praktyczne pod każdym względem. Utrzymania czystości, zmiany aranżacji - kolorystyki...
  4. Witam Na wstępie: jestem amatorem, prace wykonuję tylko na własne potrzeby. Jestem na etapie remontu pomieszczeń na piętrze w stuletnim, poniemieckim domu jednorodzinnym. Ze ścian wewnętrznych skułem tynki wapienne (nie trzymały się dobrze muru z cegieł). Na ścianach zewnętrznych nie ma takiej potrzeby – tynki trzymają się ścian bardzo dobrze. Miejscami odsłoniłem drewniane belki konstrukcyjne. Były one otynkowane z zastosowaniem trzciny, a w nowszych miejscach (była przebudowa w latach60-tych) za pomocą siatki metalowej z elementami ceramicznymi. Belki oszlifowałem, oraz zaimpregnowałem za pomocą pokostu lnianego. Teraz chcę je przygotować do tynkowania wykorzystując najlepszy sposób, aby wyeliminować ryzyko późniejszego popękania tynku. Mam kupioną siatkę stalową Ledóchowskiego, planuję obić belkę z pozostawionym marginesem na ścianę za pomocą gwoździ papowych (gwoździe bite tylko do muru). A na belkę dać trzeba by jakąś warstwę dylatacyjną. W książce murarstwo i tynkarstwo ( znalazłem w sieci str 49 https://books.google.pl/books?id=sbk4lYueEAEC&printsec=frontcover&hl=pl&source=gbs_ge_summary_r&cad=0#v=onepage&q&f=false ) sugerują aby na pionową belkę drewnianą dać paski papy izolacyjnej. Trochę mnie to zastanawia – poprzez taki zabieg belka będzie w pewnym stopniu pozbawiona możliwości swobodnej wymiany wilgoci – może murszeć pod papą. Poza tym jest to chyba leciwe rozwiązanie – teraz mamy całą gamę materiałów budowlanych. Może lepiej zastosować membranę paro przepuszczalną taką jaką stosuje się na dachy. A może fizelina albo agrowłóknina (głośno myślę)? Może są inne sposoby? Nie chcę robić żadnych konstrukcji typu listewki, płyty GK itp. Stare rozwiązanie było dobre, jednak pewne pęknięcia były widoczne. Załączam zdjęcia jak to wygląda na dzień dzisiejszy gotowe do dalszych działań. Druga sprawa to: pomiędzy belkami drewnianymi a murem występują znaczne głębokie szpary na znacznej części długości belek (powstała dylatacja miejscami spora). Pytanie: czym wypełnić te szczeliny pionowe? Zaprawą zwykłą cem-wap., jakąś elastyczną, czymś innym? Może pianką poliuretanową ale ona nie wszędzie dotrze, jedynie do większych ubytków mógłbym ją swobodnie wprowadzić (wspomniane szpary też widać na załączonych zdjęciach). Proszę o budujące porady, najlepiej wypróbowane w praktyce. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...