Witam serdecznie wszystkich forumowiczów,
chciałbym bardzo prosić o pomoc w sprawie łączenia tych samych płytek podłogowych (gres 60x60) w przejściu (futrynie) pomiędzy pomieszczeniami (tu przedpokojem a łazienką).
Ze względu na to, że mam długą kuchnię która od razu rzuca się w oczy po wejściu do mieszkania ułożyłem płytki tak aby symetrycznie rozłożyły się pomiędzy ścianą a meblami. Według mojego gustu najbardziej mi tak pasowało i do tego weszły praktycznie całe płytki (mało cięcia). Płytki zostały ułożone fugą nad dylatacją.
Mija pół roku, nic nie pęka i przyszedł czas na łazienkę. Tu niestety mam problem z ułożeniem płytek w przejściu. Jaki wariant jest najbardziej bezpieczny i estetyczny?
A - listwa aluminiowa z elastycznym wypełnieniem gdzie cięte kawałki dochodzą do czoła listwy - boje się, że będzie widać brzydkie cięte krawędzie. Ładnie to wygląda jak listwa łączy całe płytki.
B - listwa płaska która od góry zamaskuje szczelinę i zachodząc na płytki zasłoni cięcia.
C - wyciąć jak w załączniku finezyjny kształt i wkleić w całości - tu boje się, że może kiedyś pęknąć.
Problem w tym, że o ile w kuchni było widać dylatację to tu nie jestem w stanie określić czy ona kiedykolwiek była. Po odkuciu starych kafli widzę w przejściu rowek w którym ktoś puścił peszel z kablem.
Stosunek płytki w przedpokoju do kawałka w łazience to ok 40 cm do 20 cm. Zaznaczam, że chciałbym aby po przyklejeniu dało to w sumie ok 60 cm i wyglądało jak całość (wiem, że jest też opcja przykleić kawałek 40 cm dać listwę i zacząć całą nową płytka 60 cm co jednak słabo mi się podoba).
Z góry dziękuję.