Witam, mam prośbę o pomoc. Kupiliśmy dom, budowany w latach 80-tych - taki klocek. Podpiwniczony, fundamenty betonowe. W piwnicy pojawiała się wilgoć, a bierze się to z kilku przyczyn: - dość mokry teren, gliniasty - woda pojawiła się na poziomie łat fundamentowych - tylko nie wiem czy to normalny poziom czy spowodowany ostatnimi ulewami - źle zaizolowane ściany lub brak izolacji Odkopałem ciany fundamentowe, by wyschły - do ław fundamentowych. I teraz pytania: 1. w tak cieżkim i mokrym terenie czym zaizolować ściany przed wilgocią - czy jest coś lepszego niż dysperbit? 2. czy istnieje możliwość nałożenia izolacji termicznej w postaci natrysku? (ściany są dość krzywe i styrodur tak średnio będzie można stosować) 3. czy miesiąc dobrej pogody wystarczy by te ściany fundamentowe wyschły? 4. drenaż przewiduję na wysokości ławy - to znaczy tak delikatnie zagłebiony by rura nie wystawała ponad ławę. czy to dobrze? 5. czy między ścianą a styrodurem dać jeszcze jakąś folię? Będę ogromnie wdzięczny za podpowiedzi. Pozdr, Karol