Do wysokości czopucha gdyż nie wymaga to rozbierania całej obudowy, a wygląda to tak:
Obudowa jest stara. Dół rozebrałem w celu zmiany wkładu - stary po 15 latach palenia popękał. Grzeje tylko kominkiem. 90 m2.
Cegły mają pełnić rolę akumulatora ciepła a nie obudowy dlatego wybrałem szamotowe. Tylko czy to ma sens?
Niestety wkład już mam, przyznaję że była to dosyć pochopna decyzja, ale stało się. Czy Pana zdaniem Panie Piotrze jest sens obudować go z 3 stron ścianką z cegieł szamotowych w odległości 10-15 cm do wysokości czopucha?
Od niedawna jestem posiadaczem F12 i chciałbym wybudować mu dodatkowe ścianki z cegieł szamotowych- stos żeliwny jest dosyć drogi. Producent podaje odległość wkładu od obudowy bodajże 15cm. Czy dotyczy to również cegieł które mają akumulować ciepło?
Pozdrawiam