Witam serdecznie. Na przeciw moich okien deweloper postawił ładny budynek z mieszkaniami na sprzedaż. Jesteśmy jednym z tych mieszkań zainteresowani wraz z żoną. Wziąłem na spotkanie kolegę który trochę w budowlance siedzi tzn prowadzi wraz z osobą z rodziny firmę budowlaną, ale jest bardziej po stronie papierkowej roboty. Jest to mieszkanie na parterze z ogródkiem, 64m2 i 4 pokoje. Znajomy zwrócił uwagę, że 3 ściany z 4 pokoju w górnych partiach (szkoda że nie zrobiłem zdjęć) są jeszcze mokre - zapytano kierownika budowy kiedy nakładano tynki, odpowiedział że na jesień a mokre miejsca są w miejscu gdzie leży beton i dlatego długo schnie. Ściana na której występują mokre miejsca jest od strony wschodniej i słońce jest również trochę ograniczone przez drzewa które obok płotu stoją. Jest zapewne również możliwe, że może po prostu się coś lać po ścianie i zalewa... Zeszliśmy do piwnicy i garażu podziemnego by zobaczyć co tam jest... niedaleko wejścia ukazał nam się spory otwór w posadzce i wysoko w postawiona w niej woda - zapewne zalane fundamenty. Znajomy stwierdził że na pewno trzeba na to zwrócić uwagę... Nie chce mu truć, chcę też zapytać w innych miejscach osób, a wiem że jest tu sporo fachowców. Będę wdzięczny za uwagi, co o tym wszystkim sądzić ? Pozdrawiam, Bartek.