Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wisnia_lwa

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez wisnia_lwa

  1. Masz rację, aczkolwiek zawsze "ma być pięknie", a niestety w trakcie wychodzi co innego. Zwłaszcza, że brałem fachowca, który kopał już u kilku moich znajomych z pracy, kopał też u dalszego sąsiada i wszędzie woda jest (a studnie mają już po kilka, kilkanaście lat...), u mnie niestety nie wyszło... Czyli rozumiem, że nie ma żadnych kwestii prawnych, które by to w jakiś sposób regulowały, i musimy to rozstrzygnąć między sobą...
  2. Witam serdecznie wszystkich Użytkowników! To mój pierwszy post na forum, ale do sedna Otóż mam nowo wywierconą studnię głębinową, studniarz sam "szukał" wody i wskazał miejsce w którym studnia powstała. Oczywiście przed odwiertem zapewniał, że woda będzie, powiedział dokładnie na ilu metrach ("26m, ale wiercimy 30"). Jednak po wykonaniu studni o głębokości 30m okazało się, że woda faktycznie jest, ale jest jej na tyle mało (po całej nocy napływa ok. 400 litrów, czyszczenie wyglądało w sposób 3 min pompowania, 3 godz przerwy), że studnia nie nadaje się do użytku... Na razie nie płaciłem jeszcze za usługę, ale kto powinien w takim wypadku pokryć koszty? Dodam, że nie spisywaliśmy żadnej umowy, wszystko "na gębę". Studniarz chce połowę ustalonej kwoty (3500 zł) i zostawia w takim stanie, jakim jest, lub 2500 zł- ale wtedy wyciąga rury osłonowe (co wg mnie jest raczej nierealne, żeby udało mu się wyciągnąć bez rozwalenia 30 m rur schowanych w ziemi...) Kto w takim wypadku powinien pokryć koszty odwiertu, może spotkaliście się z taką sytuacją? Dziękuję za porady i pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...