Z duszą się zgodzę - takie sztywne wnętrza też mi się nie podobają. Ja bym jeszcze dodał, że ważne jest ponadczasowe myślenie i uniwersalizm. Żenby ten nasz domek nie był tylko modny w tym sezonie, ale po prostu ładny i praktyczny.
Zawsze można zatrudnić żonę do obszycia materiału Ja ze swoją już pół mieszkania odremontowałem, ale tapicerowaliśmy tylko pufę do jej toaletki. jak kolega wyżej mówi - podstawowe narzędzia dadzą radę!
A może aerograf? Tylko nie wiem jakie rodzaje farb można w niego wlewać. ja grzejniki malowałem emalię akrylową, ale klasycznie wałeczkiem i pędzelkiem.