Witam,
mam spory problem na poddaszu. dom developerski, poddasze około 60m2 podłogi osb 18mm kładzona podwójnie więc w miare stabilnie. Plan był taki, porządne panele 12mm grubość, korek podkład 5mm i oczywiście folia żeby gwarancja była. Okazuje się że przez niecały rok belki stropowe troche usiadły i z w miarę prostej podłogi zrobił się w jednym miejscu sajgon, miejscami uskoki / dołki do 2,2cm różnicy. Pytanie co z tym zrobić, poddasze ogarnięte na gotowo, rozbiórka raczej nie wchodzi w grę, wylewki na osb samopoziomujace to majątek typu knauf fiber (25kg/78zł...) myślałem o dołożeniu cienkiej osb na całość i puste uskoki wypiankować niskoprężną pianką ale po przeliczeniu kosztów też się robi z tego kwota.. pozostaje mi zabawa z podkładem korkowym, zastanawiam się czy jeśli w niektórych miejscach nadrzucę korkiem te brakujace milimetry czy będzie stabilnie? Wiadomo że korek to nie pianka i się nie ugina zbyt mocno. jestem w kropce i nie mam pojęcia co zrobić żeby było dobrze, budżet nadszarpnięty na porządne panele. dzieki za pomoc Panowie