Schody ci się nie zapalą, jeżeli o to pytasz. (Oczywiście jeśli będziecie normalnie użytkować kozę, a nie np. robić jakieś eksperymenty z paleniem przy otwartych drzwiczkach, rozbudowanymi radiatorami na rurze spalinowej itd. - bo różne rzeczy ludzie potrafią wymyślać i wtedy nigdy nie ma gwarancji, że coś nie pójdzie nie tak )
Ewentualnie schody mogą się trochę powyginać/wypaczyć jeżeli wskutek działania ciepła z kozy się rozeschną. Ale w domku rekreacyjnym takie drobne defekty estetyczne są chyba do zaakceptowania (a zresztą wcale nie powiedziane, że na pewno powstaną). Jeśli jesteś paranoiczką i mimo wszystko się boisz, nie daje ci to spokoju, to zawsze możesz zamontować osłonę/ekran między schodami a kozą, np. z blachy albo - jeszcze lepiej - z płyty krzemienno-wapiennej (to taki materiał, z którego się buduje obudowy kominków, możesz ją otynkować cienkowarstwowo albo po prostu zaciągnąć klejem do płytek i pomalować).