Planuję zrobić z płyt termoizolacyjnych - na razie nie wiem jakie konkretnie. Na zewnątrz na stelażu z kątowników i płaskowników. Ciągle zastanawiam się jak to najlepiej wewnętrznie zamontować. Do wyboru mam: kleić, silikonować, dać kątowniki wszelakie... Jedna płyta boczna ma być ściągalna, więc też musi być pomyślane uszczelnienie na liniach wymiennika itp, żeby nie było lewych przedmuchów.
W związku z obudową, (miałem ostatnio się o to właśnie pytać) czy ktoś kto robił samemu centralę, mógłby się wypowiedzieć jak to wygląda po np roku użytkowania? Czy klejenie trzyma? Czy coś tam w konkretnych miejscach się wyrabia, pracuje, itp..?
Nie.
Dla mnie też. Może nie zagadką, a problemem
Dlatego też rozważam nagrzewnicę (w nosie z upośledzaniem centrali ). Chciałbym jakąś małą, najmniej prądożerną, byle podniosła temperaturę z ujemnej na dodatnią. Najtańszą jaką znalazłem to:
http://fabrykainstalacji.pl/nagrzewnice-elektryczne-kanalowe/639-elektryczna-nagrzewnica-kanalowa-seria-nk.html
tyle, że to kobyła rozmiarowo. Najbardziej interesuje mnie prostokątna w przekroju i właśnie takiego typu jak pokazałeś na zdjęciu, ale nie mogę znaleźć :/
Nie rozważam już kupna gotowej centrali, bo musiałbym chyba minimum 7k netto dać, żeby mieć coś działającego sensownie.
Sterownik zrobię sobie sam:
- jakieś Raspberry Pi Zero WiFi lub płytka STM,
- sterowanie wentylatorami PWMem wraz z kontrolą pracy,
- sterowanie nagrzewnicą,
- odczyt temperatur po 1-wire z termometrów DS18B20,
- jakiś harmonogram tygodniowy,
- tryb urlopu,
- szybkie przewietrzanie,
- jakiś wyświetlacz,
- kontrola przez WiFi,
- log,
- opcjonalnie: kontrola zabrudzenia filtrów, ale to wymaga dodatkowych czujek itp..
Także trooooochę pracy jest