
tomeksunshine
Użytkownicy-
Liczba zawartości
15 -
Rejestracja
O tomeksunshine
- Urodziny 13.02.1989
Informacje osobiste
-
Płeć
Mężczyzna
-
Mój klub zainteresowań
Budowa - wymiana doświadczeń
Profil płatny
-
Kategoria
usługi
tomeksunshine's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
Wełna mineralna na sufit
tomeksunshine odpowiedział tomeksunshine → na topic → Ściany, okna, stropy, kominy, garaże
Dziękuję bardzo za poradę każda jest dla mnie cenna. Trochę boję się o grzyba pod tym styro, podobno wełna pod tym względem lepsza. Jak wygląda kwestia wieszania np żyrandola na tym suficie ? Trzeba mieć długie dyble i za mocno nie dokręcać pewnie. EDIT: Piszesz że jeżeli zdecyduję się na wełnę to nie potrzebuję paroizolacji. Wydaje mi się że jednak potrzebuję gdyż wtedy wilgoć z pomieszczenia nie dostanie się do wełny i nie skoropli przy połączeniu z zimnym stropem. Tutaj gościu daje paroizolację:- 7 odpowiedzi
-
- dach
- ocieplenie
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dzień dobry. Szukam od dłuższego czasu na w Internecie wskazówek i nie mogę znaleźć... Remontuję pierwsze piętro i pomyślałem że nie głupio by było ocieplić sufit na piętrze wełną mineralną. Ponad sufitem jest już bezpośrednio dach płaski kopertowy. Dom nie jest ocieplany. Jak to zrobić w tym przypadku? Po pierwsze czy stary tynk z sufitu skuć przy zostawić? Po drugie czy dawać jakąś folie paroprzepuszczalna między sufitem a wełna? Po 3 wiem że 2 warstwy wełny na zakładkę - pytanie jakie grube żeby to miało optymalny sens. Po 4 pomiędzy wełną a płytą GK folia paroizolacyna? Z góry dziękuję za odpowiedź, jak ktoś ma jakiś tutorial jak to zrobić to będę bardzo wdzięczny. Edit: Tak teraz patrzę że od samego sufitu do glifów okiennych mam 25cm to za bardzo nic mi tam nie wejdzie więcej jak jedna warstwa 15 wełny plus podwieszany sufit... Może jakiś styropian tam przykleić hmmm ? Jak ocieplić taki sufit?
- 7 odpowiedzi
-
- dach
- ocieplenie
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam, Remontuję własnymi siłami dom z lat 70, co roku systematycznie staram się wymienić 1-2 okna drewniane na plastikowe. W dość bliskiej przyszłości mam zamiar ocieplić dom styropianem z zewnątrz (nie wiem jeszcze jaka grubość będzie optymalna - ściany zewnętrzne z czerwonej cegły grubości 40 cm). Na chwilę obecną wszystkie okna - te stare drewniane jak i plastikowe które wstawiłem - są w odległości 15 cm od ściany zewnętrze budynku - tzn glif okienny zewnętrzny jest głęboki na 15 cm. Tam mam wszędzie poustawiane węgarki. Zbliżając się do sedna - jak teraz dojdzie mi do tego ocieplenie chociaż 100mm styropian do tego kleje i tynk to będzie ze +130mm do tego co jest czyli moje wnęki okienne będą miały 28 cm z zewnątrz. Czy to nie za dużo ? Boję się że będzie to po prostu źle wyglądało i ograniczało przepływ światła. Pal licho duże okna ale takie 50x60 czy 100x100 będą przytłoczone przez tak wielki glif. Z drugiej strony gdybym miał wysuwać okna do samej fasady budynku jak to się robi przy montażu w warstwie ocieplenia to: -raz że część mojej roboty którą wykonałem idzie na marne bo musiałbym wykuć okna które niedawno wstawiałem -dwa glif wewnętrzny miałby 40 cm i znowu źle by to wyglądało od wewnątrz. Jak wybrnąć z tej sytuacji oraz jaki styropian (grubość) dobrać do takich ścian ?
-
Zważywszy na to że kierownik budowy który budował ten dom - wybudował w swoim życiu dwa domy: mój , a potem swój,j który zawalił się i go pogrzebał - odpuszczę.
- 13 odpowiedzi
-
- dwuteownik
- ścianka działowa
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
W sumie jak powynoszę klamoty to mogę i nawet cały tynk z sufitu zwalać bo nie nadaje się do niczego i wtedy zobaczyć. Trochę pesymistycznie podszedłem do tematu. Rozumiem że jeżeli odnajdę te metalowe wsporniki w stropie to jest spora szansa że nawet gdy wezmę fachowca by mi potwierdził - to może być taki przypadek że mogę ścianę wywalić bez nawet wstawiania dwuteownika.
- 13 odpowiedzi
-
- dwuteownik
- ścianka działowa
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Nie jest to na 100% ściana nośna tylko działowa. Zaznaczyłem to na rysunku w pierwszym poście ale teraz widzę że po dodaniu jako załącznik obrazek jest w jakiejś małej nieczytelnej rozdzielczości, dlatego dam tak: https://www.dropbox.com/s/15vrmnhdokzss5a/szkic%20domu.png?dl=0 Nie będę ukrywał że względy finansowe grają rolę. Nie raz też widziałem że ściany działowe likwiduje się bez żadnych stempli czy nawet czasem tregra. Teściu w ciągu 10 lat burzył ściany ze 15 razy bo jego żonie się szybko układ nudził No ale to nowsze budownictwo. Bardzo się cieszę że zdecydowałem się zapytać na forum zanim wziąłem się do roboty. Na całość mam budżet 20 tys tzn na te 2 pokoje a zrobić trzeba wszystko - okna wymienić, tynkowanie, ocieplenie od wewnątrz watą, gipsowanie, wylewkę i panele, dociągnąć CO, grzejniki, sufit, drzwi... dopiero potem malowanie. Zrobić muszę bo tam dosłownie sufit odpada na podłogę, wiec jak już robić to pomyślałem że zamiast 2 klitek w nieustawnym kwadracie 14 i 16m2 robić jakiś większy a la salon. Przy takim budżecie wydanie na likwidację ścianki pewnie z 5 tys (ekspertyza, robocizna, materiały) mija się z celem. Zostanę jednak przy 2 klitkach.
- 13 odpowiedzi
-
- dwuteownik
- ścianka działowa
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Hej, Dzięki za odpowiedź. Dokładnie, stara budowlanka wtedy inaczej się robiło... byle było. Weranda była postawiona bez fundamentów i teraz odeszła na około 4cm od ściany głównej domu bo się zapada, natomiast na schodach wejściowych niektóre stopnie mają po jednej stronie 14 cm a po drugiej 21... tak kiedyś robili. Dokumentację dawno myszy zjadły. Brzmi to jak poważna robota za którą fachowiec z papierami i parafką że on bierze odpowiedzialność za wykonanie skasuje ładnie - no właśnie - na ile można wycenić taką robotę orientacyjnie ? Żebym się w butelkę nie dał nabić. Kiedy wspomniałeś o tym stemplowaniu i przenoszeniu obciążenia zorientowałem się że ta ścianka stoi na pierwszym piętrze i parterze (na parterze ma drzwi po środku) a w piwnicy już jej nie ma. Więc jakby całe obciążenie stropu rozkłada się po posadzkach na poziomie 0 i 1 Co do grubości 2-Teownika to zakładam że lepiej dać za mocny niż za słaby O co chodzi z podkładaniem blach i klinowaniem 2-teownika ? U mnie kiedyś majster na ścianie nośnej robił drzwi na parterze i dawał metalowe nadproże to nic nie podkładał nie klinował tylko zaprawą wyrównał i zatynkował. Założyłem że tak ma być
- 13 odpowiedzi
-
- dwuteownik
- ścianka działowa
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jest to ściana działa, nad nią jest już tylko dach. Jaki strop to nikt nie wie, osoby które to budowały wymarły a dokumentacji żadnej nawet rysunek techniczny się nie ostał. Jakiś nadzorca jest to w stanie ocenić bez żadnej dokumentacji?
- 13 odpowiedzi
-
- dwuteownik
- ścianka działowa
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam, Planuję remont generalny i połączenie 2 pokoi na pierwszym piętrze poprzez wyburzenie ściany. W załączniku schemat. Przepraszam za wykonanie w paint-cie ale myślę że czytelny. Układ pomieszczeń na paterze taki sam - ściana pomiędzy pokojami na parterze nie była i nie będzie wyburzana. Dom jest wykonany z czerwonej cegły. Dach płaski. Tyle w sumie o nim wiem... Dla pewności że dach mi się na głowę nie zawali -wszak powstały pokój będzie miał 8m - chcę zostawić po obu stronach po 30 cm ściany i oprzeć na nich dwuteownik metalowy. ściana ma 20 cm grubości. Planuję to zrobić tak że od sufitu zostawię jeden rząd cegieł, dwa następne usunę, wstawię teownik, podmuruję go. Po utwardzeniu się zaprawy (ile dni odczekać ?) rozbiorę resztę ściany. Nie robiłem tego nigdy dlatego mam pytania: -czy usuwanie takiej ściany może czymś grozić dla ogólnej konstrukcji ? -czy moje założenia są poprawne? -zostawiać jeden rząd cegieł ze ściany od sufitu czy bezpośrednio 2T dawać pod sufit? - jakie optymalne wymiary (grubość wysokość szerokość ścianki i podstaw) powinien mieć dwuteownik? Za wszystkie dodatkowe porady będę wdzięczny bo jestem trochę zielony w temacie
- 13 odpowiedzi
-
- dwuteownik
- ścianka działowa
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Pożar pieca z podajnikiem po powrocie prądu
tomeksunshine odpowiedział tomeksunshine → na topic → Kotły na paliwa stałe
1. Producent dopuszcza montaż w układzie zamkniętym. 2. Mój właśnie jest ten "Mocny" 3. Wygooglowałem te całe SYR 5067 i na moje to jest system z z dodatkowym czujnikiem który po przekroczeniu jakiejś temperatury dopuszcza zimnej wody do układu a usuwa gorącą. Jak to w praktyce wygląda to nie wiem. Dziwi mnie tylko że do gorącego układu można dopuszczać zimnej wody. Mnie uczyli (jak miałem jeszcze stary piec i trzeba było dopuszczać co tydzień wody do układu) że jeśli na piecu jest więcej niż 50 to nie wolno mi ani trochę dopuszczać bo piec pęknie. I zgodnie z tym żyłem 25 lat Kontaktowałem się z instalatorem i po nakreśleniu sprawy stwierdził że ewidentnie sterownik dał ciała. Wymontowałem go i został wysłany na serwis. Przy okazji wgrają mi tam soft pozwalający na połączenie z netem (okazało się że sterownik ma złącze etherenetowe z tyłu tylko soft stary) i zdalną regulację parametrów piecyka oraz tiggery alarmy smsy i inne szmery bajery. -
Pożar pieca z podajnikiem po powrocie prądu
tomeksunshine odpowiedział tomeksunshine → na topic → Kotły na paliwa stałe
Jarecki a byłbyś tak miły w miarę krótko wytłumaczyć mi o co chodzi z tym układem zamkniętym i jakie powinny być do tego dodatkowe zabezpieczenia? Patrzyłem w instrukcję i piec może być instalowany w układach zamkniętych ale muszą być spełnione "szczególne wymagania norm kraju traktujące o bezpieczeństwie urządzeń wodnych i grzewczych (..) systemu zamkniętego i otwartego" Ja mam instalację robioną w latach 90' - domek jednorodzinny bojler i grzejniki na starych grubych rurach. Po zaadoptowaniu tego pod piec z podajnikiem doszedł mi zawór 4-drogowy sterowany ręcznie tj na lato sobie zamykam duży obieg i ustawiam tryb lato w piecu i zostaje tylko mały tj woda ciepła w bojlerze. Mam tylko taką czerwoną bańkę która na paragonie była opisana jako "zawór bezpieczeństwa". Puko co próbuję się bezskutecznie skontaktować z monterem pieca. -
Pożar pieca z podajnikiem po powrocie prądu
tomeksunshine odpowiedział tomeksunshine → na topic → Kotły na paliwa stałe
Też muszę sobie jakąś elektronikę skombinować bo przy tym piecu już nie zasnę. Zrobiłem dodatkowe śledztwo i okazało się że jest zerwany ten bolec w żmijce czyli podczas awaryjnego wyrzutu zerwało zabezpieczenie i ślimak pomimo obratów silnika się nie kręcił. -
Pożar pieca z podajnikiem po powrocie prądu
tomeksunshine odpowiedział tomeksunshine → na topic → Kotły na paliwa stałe
Pewnie gdybym był tego dnia w domu to bym szybciej sytuacje ogarnął. No ale wyszło inaczej. Dziwi mnie że nie wymyślą jakiejś syreny która zacznie wyć w piwnicy albo nawet prosty moduł do podłączenia do Internetu i po przekroczeniu zadanej temperatury bombarduje SMS-ami czy e-mailami. Mamy kurcze XXI wiek i to nie są jakieś wyczynowe wynalazki. -
Pożar pieca z podajnikiem po powrocie prądu
tomeksunshine odpowiedział tomeksunshine → na topic → Kotły na paliwa stałe
Ano o tym, że albo pokrywa zasobnika była niedomknięta albo drzwiczki kotła były wręcz uchylone. Pokrywa była zamknięta na uszczelkę. Od temperatury aż wytopiła się woda z ekogroszku w podajniku pomimo że był suchy jak pieprz. Drzwiczki były idealnie szczelnie zamknięte właściwie nie ruszam ich od 1,5 roku - jak mi to serwisant zamontował tak za dużo nie ruszam. Czy to jest układ zamknięty - nie wiem nie znam się. Montował to fachowiec i otrzymał wynagrodzenie za montaż więc zakładam że zrobił wszystko zgodnie ze sztuką. Jak oddaje samochód do mechanika i wymienia mi olej to się nie zastanawiam i nie patrzę mu na ręce jaki leje i czy mi silnika nie popsuje bo za to mu płacę bym ja się tym nie martwił jak się nie znam. Analogicznie tutaj zakładam że instalacja jest wykonana poprawnie. Najbardziej mnie dziwi dlaczego to się rozpaliło bo nie nie miało prawa - fakt że uciąg komina mam fest ale bez przesady. Jak zgaśnie to opalarką rozpalam kilka minut, spuszczę z oka na chwilę i już gaśnie. Dlaczego ten wiatrak nie działa? Może on naszmoncił bo sterownik miał jakieś odchyły z tym wiatrakiem - na "Sterowanie ręczne" jak się dało "wiatr 30%" to wiatrak pracował na full plus jeszcze więcej ale za drugim włączeniem już działał normalnie. Nikt się tym nie przejmował ani ja ani serwis bo to się sporadycznie zdarza. Inaczej nie potrafię sobie wytłumaczyć jak tlen znalazł się w komorze spalania. -
Witam, Posiadam Piec SAS SLIM 14KW z podajnikiem na ekogroszek model z 2015 roku mam go 1,5 roku. W środę nad naszym krajem przeszły w nocy gwałtowne burze. Od około 3.00 w nocy nie było prądu. Tego dnia akurat rozpoczynał mi się urlop i o 6.00 miałem wylot. W domu z piecem pozostała moja mama lat 60+. Prąd powrócił około godziny 11.00-12.00. Nie pierwszy raz zabrakło u nas prądu na tak długo i zwykle albo po powrocie prądu piec rozpalał się samoczynnie albo przerwa była zwyczajnie zbyt długa i gasło. Wiele razy tak się działo i nic się nie wydarzyło. Jednak tego dnia o godzinie 16.30 moją matkę zaniepokoiło łomotanie w rurach i zapach dymu. Nie wiem co dokładnie się stało bo mama wyłączyła piec z prądu co poskutkowało skasowaniem historii, ale z jej relacji na piecu było 90C (miałem ustawione 42-44 histeraza 2C na bojler tylko) a sam piec dokonywał awaryjnego zrzutu paliwa przez retortę do komory popiołowej. Paliwo to zapaliło się w tej komorze. Płonącego eko-groszku było ponad 2 pełne wiadra. Matka poparzyła sobie ręce wynosząc to przed dom na dwór we wiadrach. Dzisiaj wróciłem z urlopu i podjąłem oględziny. Uszczelki wszystkich drzwiczek są wypalone niektóre wytopiły się na zewnątrz - wylały się. Wnętrze pieca jest osmolone odrywają się od niego płaty jakiś spieków. Kratką wentylacyjną w łazience wyleciały spalone sadze. One idą obok siebie, nie jestem specem i nie powinienem się wypowiadać ale podejrzewam że może to świadczyć o pęknięciu tunelu kominowego i przebiciu na tunel wentylacyjny. Chyba że te sadze wylatywały górą komina i wsypywały się odgórnie do kratki wentylacyjnej to spoko. W łazience po tylu dniach czuć jakby dym, spaliny. Chyba zadziałał też "zespół bezpieczeństwa" bo na tej czerwonej bańce podniosło się ciśnienie na wskaźniku. Próbowałem uruchomić piec jednak nie działa wentylator ani ręcznie ani automatycznie się nie załącza. Czy to podlega gwarancji ? Wiem że prąd się skończył ale chyba piece powinny być wykonywane i instalowane tak aby w takiej sytuacji brak tlenu powodował wygaszenie. Będę się bał od dzisiaj zostawiać ten piec jak pojadę do pracy czy mi domu nie spali. Czy takie zagrzanie pieca może wpłynąć na jego dalszą żywotność? Mógł się "rozhartować" czy coś ? I generalnie jak ugryźć ten temat reklamacji żeby mnie nie odesłali z kwitkiem? Pomocy!