Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

keyboard87

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

keyboard87's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Dzień dobry, Kilka lat temu kupiłem dom wybudowany w latach 70-tych. W piwnicy tynk w niektórych miejscach był w złym stanie (kruszył się, sypał, odpadał). "chory" tynk usunąłem do cegły i samodzielnie zrobiłem świeży - zrobiłem to ok 3 lat temu (cegłę 2x pociągnąłem gruntem, następnie nakładałem średnio mokrą zaprawę (proporcje: 1 cześć wapna, 1 cementu, 5 piasku) następnie świeży tylnk przez jakiś czas skrapiałem wodą żeby za szybko nie wysechł; tynk ma grubość od 0,5 do ok 1,5cm) Po tych 1,5 roku w niektórych miejscach nowy tynk zaczął się sypać (ale nie jest to pękanie czy odpadanie, "odklejanie" się od podłoża). Wierzchnia, cienka warstwa tynku po prostu łuszczy się, wybulwia i odpada w postaci pyłu - dołączam zdjęcia (ale tylko wierzchnia warstwa, pod spodem pozostaje wydawałoby się twardy, zdrowy tynk). Ponieważ zrobienie tego tynku kosztowało mnie sporo pracy, chciałbym jakoś to uratować. Pytanie czy się da i jak? Czym taka sytuacja może być spowodowana - to mój błąd czy taki jest "urok" budynku...? Dodam (być może ma to znaczenie), że w piwnica nie jest pomieszczeniem suchym a raczej wilgotnym. Będę wdzięczny za wszelkie odpowiedzi Pozdrawiam Krzysiek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...