Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kamil12345

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    7
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez kamil12345

  1. Dziękuję wszystkim za rady. Podjazd wykorytowany, rozłożona geowłóknina 200g ( po wczorajszych ulewach jest wilgotna, natomiast woda nie stoi) jutro przyjeżdża 40 ton przekruszu). Póki co nie planuje zagęszczania, cięzkie pojazdy same to ubiją, a ja będę miał już utwardzone pod piasek + kostka / żwir na koniec budowy.
  2. Dzień dobry, przejrzałem kilka tematów dotyczących podobnego tematu, i pozwolę sobie zadać pytanie dotyczące konkretnie mojego problemu. W najbliższym czasie planuje rozpocząć budowę domu na gliniastym terenie ( niestety przynajmniej 3 metry w głąb sama glina). Potrzebuje utwardzic w jakiś sposób podjazd, aby ciężki sprzęt nie grząsł. Oczywiście w późniejszym stadium chciałbym wykorzystać to jako podbudowę do finalnego podjazdu ( kostka, żwir). Planuje wybrać prostokąt 4x15 metrów z humusu ( około 30-40cm), położyć na to geowłóknine 200g, a następnie wysypac przekrusz betonowy(ewentualnie na końcu zageścić, ale tak jak mówię na razie zależy mi na utwardzeniu dla ciężkiego sprzętu," na ładnie" będę robił później). W dwóch miejscach pod tym przekruszem będzie potem trzeba przeprowadzić instalacje wodną oraz elektryczną, ale nacięcie w jednym miejscu paska geowłókniny nie powinno chyba spowodować katastrofy? Z góry dziękuję za opinie czy mój plan ma sens, czy też co można by wykonać lepiej. oczywiście nie za miliony monet Dziękuję
  3. Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. W przyszłym tygodniu geolog będzie szukał miejsc chłonnych do głębokości 5 metrów, a jeśli ich nie będzie -> skłaniam się ku rezygnacji z drenażu. Działka jak już wspomniałem niestety jest nieduża ( niecały 1000 m2) i płaska, natomiast w przypadku braku miejsc chłonnych myślę żeby oczywiście zasypać fundamenty gliną, spadek gruntu wyprofilować w stronę boków działki, a tam posadzić rośliny wyciągające wilgoć z gleby ( np. dereń, wierzby karłowate) Gdy kupowałem działkę, była cała zakrzaczona / zadrzewiona, i nie było na niej śladów wody. Więc w naturze siła
  4. Dzień Dobry, Od jakiegoś czasu czytam opinie dotyczące drenażu w różnych sytuacjach terenowo / wodnych, i chciałbym zamieścić swoje pytania i wątpliwości w jednym miejscu. Planuje rozpocząć budowę domu na gruncie gliniastym ( badania geotechniczne wykazały 30 cm humusu, a potem do głębokości 3 metrów glina piaszczysta.. Po dużych opadach, woda na działce stoi i bardzo wolno wchłania się w grunt. W projekcie domu zostało to uwzględnione i został wymieniony beton na ławach na B30 z dodatkiem wodoszczelnym, izolacja pionowa masami bezszwowymi kmb. Obsypanie fundamentu żwirem na szerokość 50 cm i głębokość górnej krawędzi ław fundamentowych. I tutaj zaczynają się moje wątpliwości ( na przyszły tydzień jestem umówiony z geologiem celem odwiertów do głębokości 5 metrów pod studnie chłonne, ale patrząc na to co znajduje się 3 metry pod gruntem nie jestem optymistą i wolę przygotować się na najgorszy wariant. Oczywiście jak badania wykażą warstwę chłonną do 5 metrów pod ziemią, kieruje tam rozłożone wokół domu rury drenarskie i szczęśliwie zapominam o temacie. Co w przypadku gdy nie będzie warstw chłonnych ? Działka nieduża ( około 1000m2, brak w pobliżu rowów ani kanalizacji deszczowej/ ogólnospławnej. Wersja 1: Wkopywanie zbiornika bezodpływowego ( np 10 m3) do odbierania wody z drenażu -> pewnie po każdym większym opadzie zbiornik byłby przepełniony, i byłaby konieczność wypompowywania wody na i tak nieduży teren. Jakikolwiek kilkudniowy wyjazd i brak wypompowania wody powodowałby że stałaby ona w pobliżu ław fundamentowych. Czy ktoś z was ma zastosowany zbiornik przelewowy / bezodpływowy na drenaż ? W jakim tempie po opadach gromadzi się tam woda ? Wersja 2: brak drenażu, licząc że izolacja przeciwwilgociowa przetrwa chociaż moje pokolenie Czym zasypywać wtedy fundamenty ? Czy zasypanie żwirem nie spowoduje że będę sam "ściągał" wode w pobliżu fundamentów, i w takim przypadku lepsze będzie zasypanie gruntem rodzimym ( słabo przepuszczalną gliną?) Z góry dziękuję za pomoc.
  5. Dziękuję wszystkim za pomoc. Osłona zamówiona, dam znać po montazu jak sprawuje się w czasie ulew.
  6. Dziękuję za szybką odpowiedź. Czy część ta ma jakąś nazwę handlową, I można ją znaleźć w sklepach w różnych wymairach, czy jest to samoróbka ? Dziękuję
  7. Dzień Dobry, Borykam się z problemem przelewającej się wody przez rynnę w czasie większych opadów. Mam tak skonstruowany dach, że woda z wyższej części kierowana jest na niższą partię dachu, I dopeiro stamtąd do rury spustowej. W miejscu gdzie z dużą siłą wyrzucana jest woda zebrana z wyższego dachu, rynna przy dolnym dachu nie nadąża tego odbierać, I duża część wody wylewa się na podjazd ( zdjęcia w ząłączniku ) Proszę o poradę, czy jest możliwa jakaś modyfikacja obecnego rozwiązania które pomogłoby aby woda nie przelatywała przez rynnę, czy mimo wszystko konieczne będzie dołożenie osobnej rury spustowej dla wyższego dachu, Z gory dziękuję I pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...