Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

miroszach

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    18
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez miroszach

  1. Z tym zapotrzebowaniem na ciepło trzeba jeszcze uważać żeby nie pomylić energii pierwotnej, która jest podawana na świadectwach energetycznych z energią końcową oraz z energią użytkową. Tak naprawdę płacimy za energię końcową, która jest niższa od energii pierwotnej i zależy to od instalacji. Przykładowo jeśli na świadectwie energetycznym mamy wskazane, że dom ma zapotrzebowanie roczne rzędu 80kWh/m2 na energię pierwotną, to wcale nie oznacza, że będziemy musieli zapłacić za wytworzenie energii dla domu o pow 120m2 w ilości 120x80=9600 kWh. W tym domu w przypadku ogrzewania węglem lub gazem będzie potrzebai zapłacić za wytworzenie energii w ilości 120x80/1,1=8727kWh. Natomiast jeśli będziemy ogrzewać prądem to wówczas trzeba płacić za 120x80/3 = 3200kWh.
  2. Miałem na myśli nie koszty instalacji jak napisałem, a koszty serwisu. Błąd piśmienniczy. Wg Ustawy OZE z opustów można korzystać max przez 15 lat, ale nie dłużej niż do 2035 roku, czyli jakby pokombinował to jeszcze maksymalnie przez 2035 - 2017 = 18 lat. Potem musimy liczyć na siebie lub na rozwój technologii. Liczyć na siebie to znaczy wg mnie przerobić instalację na off -grid, czyli sprzedać swój dotychczasowy inwerter i kupić nowy umiejący pracować bez sieci (off-grid), oraz dokupić baterie. Troszkę to będzie kosztować, miejmy nadzieję, że mniej niż teraz, ale tak czy inaczej w kalkulacji muszą pojawić się dodatkowe koszty. Przez rozwój technologii rozumiem, że zostanie coś wymyślone, dzięki czemu dostaniemy kaszę mannę z nieba, czyli instalacja będzie nadal przynosić te same korzyści co do tej pory. Może to być też zmiana obozu rządzącego, który w jakiś sposób zmieni Ustawę OZE. Ja jak na obecny stan prawny i rozwój technologiczny to planuję po 15 latach (już mi zostało z nich 14 lat), przede wszystkim odpowiednio głosować podczas wyborów. Tak na poważnie to będę zmuszony kupić baterie i nowy inwerter. Spośród kilkunastu swoich obwodów większość podepnę do współpracy z bateriami czyli off-grid. Ze dwa krytyczne obwody pozostawię podłączone do sieci ZE. Liczę też na rodaków, bo Polacy słyną z kreatywności i jestem pewien, że po tych 14 latach będę miał już przygotowany plan B.
  3. Pracuję w branży budowlanej przez całe życie zawodowe, trochę się naoglądałem już tych molochów z różnej perspektywy, Najbardziej się im opłaca brać małych podwykonawców, którym mało płacą, śmietankę biorą dla siebie, a robota jest tak wykonana jak ci podwykonawcy się postarają. Na szkoleniach ostrzegany byłem też o tzw "hungry sharks", którzy po iluś tam latach po inwestycjach do sądu pozywają nie tylko podwykonawców ale i inwestorów, projektantów i kogo tylko można.
  4. Dlaczego koszty instalacji założyłeś w pierwszym roku 618zł, a nie te 200zł? Dlaczego prowadzisz kalkulację dla okresu 25 lat? Przecież ustawa mówi o upustach jedynie przez 15 lat, po tym okresie oddaje się energię za frajer. A dużo tej energii zużywasz w tańszej taryfie?
  5. Idąc dalej tym tokiem rozumowania dochodzę do wniosku, że ustawa OZE promuje tylko pewne grupy społeczne. Wielu osobom ustawa uniemożliwia osiągnięcie zwrotu z inwestycji w instalację fotowoltaiczną. Ciekawy jestem, czy ustawodawcy to przewidzieli.
  6. Są wyjątki, jeśli ktoś mało mieszka w swoim domu to mu się instalacja PV nigdy nie wróci. System opustów powoduje, że instalcje PV opłacają się wyłącznie rodzinom z dziećmi, gdy w domu niemal zawsze się coś dzieje (zużywa prąd).
  7. 4,32kWp daje możliwość uzyskania z niej ok. 4,32 x 100 x 0,95 = 4100 kWh energii. Przeciętnie 20% energii jest się w stanie zużyć na bieżąco bez konieczności jej odsyłania do sieci, a resztę trzeba dać "na przechowanie" do sieci i przez co odebrać można już tylko 0,8 tej oddanej energii. Zatem możemy za darmo skorzystać z 4100 x 0,2 + 4100 x 0,8 x 0,8 = 3444kWh. Liczyłem na szybko, pomyliłem się o 66kWh. Wyniki i tak się pewnie mogą różnić o +/- 5 procent. Są też wyjątki, bo jeśli ktoś np zużywa bardzo mało energii w domu to jemu taka instalacja się nigdy nie wróci.
  8. W linku, który zamieściłem sprzedawca oferuje zestawy różnej wielkości, np 5,4kWp oferuje po 18700zł. Firmy monterskie w swoich ofertach nie umieszczają ceny wykonania konstrukcji naziemnej, a jeśli je wykonują to używają elementów stalowych prefabrykowanych wbijanych w ziemię, szybkich do zamontowania i przez to droższych od tradycyjnych konstrukcji drewnianych czy żelbetowych. Dodatkowo naliczą koszty wykonania przyłącza od paneli do domu gdy się okaże, że 20-22 paneli nie wejdzie na dach.
  9. @kerad85 Ceny produktów są w internecie do znalezienia. Bierzesz dofinansowanie to musisz z niego opłacać firmę monterską i bank, które muszą doliczać ZUSy, podatki, marże, koszty robocizny, koszty uzyskania uprawnień, itd.
  10. Moja instalacja jest trochę nietypowa, bo przygotowana do rozbudowy. Cena typowej instalacji np 4,32kW z allegro to 14600zł: http://allegro.pl/zestaw-fotowoltaiczny-elektrownia-sloneczna-4-32kw-i6784020968.html Do tego trzeba doliczyć ok 2000zł za konstrukcje naziemną lub dachową (jeśli umie się ją wykonać w ekonomiczny sposób), oraz ok 500 zł na kable i złącza, oraz ok 1000 zł za zabezpieczenie przeciwprzepięciowe i odgromowe. Oczywiście trzeba jeszcze poświęcić swój czas na zmontowanie tego. Uzyska się w ten sposób ok 3500kWh rocznie darmowej energii czyli więcej niż typowa rodzina zużywa, resztą można dogrzewać dom lub wodę użytkową, co da oszczędności ok 2500 zł rocznie. Po 7-8 latach instalacja się zwróci i od tego momentu będzie można ją odsprzedać komuś za 50% wartości i zarobić lub nie płacić za prąd przez następne 7-8 lat. To czy będzie ta instalacja przynosić zyski po tym czasie zależy już od szczęścia jak będą się rozwijać technologie.
  11. Według mnie to 30% dofinansowania z programu PROSUMENT II nie wystarczy na pokrycie kosztów spełnienia wszystkich wymagań jakie stawiają (koszty kredytu, certyfikaty firm, certyfikaty energetyczne, itd.) Te 30% to tylko tylko zysk dla banków i producentów komponentów, instalacje i tak muszą instalować zwykli ludzie, tylko już jako podwykonawcy.
  12. Witam, rozliczenie z Zakładem Energetycznym jest realizowane co pół roku. Ja wytwarzam o 25 procent więcej niż zużywam, bo wtedy mnożę to co wyprodukowałem przez 0,8 i wychodzi mniej więcej tyle ile zużywam. Dla PGE musiałem zapłacić jak dotąd 12zł za miesiąc. Na to składały się opłata handlowa, opłata sieciowa stała, opłata przejściowa i abonament. Za energię, opłatę jakościową, opłatę sieciową zmienną i opłatę OZE nic mi nie naliczyli, bo mam nadwyżkę. Nadwyżkę tą będę pewnie jeszcze trochę powiększał po to aby ją skonsumować w listopadzie i grudniu.
  13. Według ustawy to powinieneś wyprodukować 3500 kWh x 1,25 = 4375 kWh, ponieważ gdy 4375kWh pomnożysz przez ustawowe 0,8 wyjdzie 3500kWh. Założyć można śmiało, że 20% energii zużyjesz bezpośrednio bez konieczności wysyłania jej do sieci, wtedy potrzebujesz wyprodukować 3500x0,2+3500x0,8x1,25 = 4200kWh. Sprawność instalacji to ok 0,94, więc potrzebujesz 4,2 / 0,94 = 4,47kWp Odpowiedź więc brzmi 5kWp. Nadwyżki jest jak zagospodarować, a trzeba ponieważ Zakład energetyczny nie zapłaci za nie ani centa.
  14. Wszystko jest bardzo proste. Jakie masz pytania?
  15. Witam, areczekk83 masz bardzo podobną sytuację do mojej, tak bardzo pobieżnie analizując przewiduję, że 10kWp będzie zbyt dużo. Oczywiście zależy tu dużo od rodziny, czy lubi grzać, czy raczej zachowywać w domu zdrowsze temperatury bez grzania w nocy. W tak docieplonym domu wystarczy grzać przez 4 godziny na dobę, ja tak robię i ciepło nie ucieka. Wtedy wystarczyć może nawet 7-8kWp na wszystko. Jeśli nie masz jeszcze założonej instalacji, to bym się zastanowił nad zastosowaniem większego zasobnika na wodę użytkową 300 litrów. Można wówczas ogrzać tą wodę w dzień gdy jest słońce, bo 130 litrów może nie wystarczyć i będzie ogrzewana wieczorem. W zasobniku takim trzeba włączać grzałkę gdy jest słońce. Odnośnie instalacji co, to kocioł elektryczny lub zwykły bojler elektryczny ze sterownikiem załączony do instalacji co należy również załączać w godzinach około południowych.
  16. Ja sam sobie zaprojektowałem, zbudowałem i uruchomiłem instalację fotowoltaiczną 3,75kW. Rozliczam się na zasadzie opustów. Od początku tego roku monitoruję ją codziennie. Dla PGE musiałem zapłacić jak dotąd 60zł za pierwszą połowę roku. Na to 60zł składały się opłata handlowa, opłata sieciowa stała, opłata przejściowa i abonament. Za energię, opłatę jakościową, opłatę sieciową zmienną i opłatę OZE nic mi nie naliczyli, bo mam nadwyżkę. Nadwyżkę tą będę pewnie jeszcze trochę powiększał we wrześniu i październiku, po to aby ją skonsumować w listopadzie i grudniu. Najlepiej jest sobie wszystko samemu zrobić, bo teraz nie mam problemu z tym aby sobie jej pilnować.
  17. Według mnie dobrze się zastanowić teraz nad założeniem instalacji fotowoltaicznej, ustawa jeszcze jest aktualna. Zgodnie z jej zapisami można użytkować sieć energetyczną do przechowywania energii elektrycznej, Początkiem tego roku uruchomiłem swoją instalację fotowoltaiczną, którą sam sobie zaprojektowałem i zbudowałem. Nie jest to wcale trudne. Na podstawie codziennego monitorowania energii pobieranej z sieci i wprowadzanej z instalacji fotowoltaicznej na dzień dzisiejszy wiem, że muszę przechowywać 78 procent energii wyprodukowanej. Instalacja przy zachowaniu obecnych cen prądu zwróci mi się po 10 latach. Tylko dlatego, że użyłem do niej, według mnie, najlepsze produkty dostępne na rynku, tak jak to się robi budując dla siebie. Firmy robią zawsze na wyścigi, a ja lubię postawić na jakość i robiłem sobie bez pośpiechu i dokładnie bez oszczędzania na drobiazgach. Według mnie budując instalację fotowoltaiczną trzeba się zastanowić nad różnymi sposobami wyciągania z niej korzyści. Pierwszym podstawowym jest pozbycie się rachunków za prąd poprzez wybudowanie jej w takiej wielkości aby zapewniała wyprodukowanie 125 procent własnego zużycia. Drugim to rozbudowanie jej o dodatkowe ok 2kW w momencie gdy zdecydujemy się na zakup auta elektrycznego. Według mnie elektryfikacja aut jest nieunikniona, W takim przypadku instalacja zwróci się jeszcze szybciej o ok 2 lata, a dodatkowo pozbędziemy się rachunków za paliwo do auta. Trzeba tutaj jednak założyć, że nasze obecne auto wreszcie się zestarzeje i trzeba będzie je zezłomować lub zdecydujemy się na jego sprzedanie, oraz ceny aut elektrycznych zrównają się z cenami aut tradycyjnych. Dotyczy to też bardziej właścicieli dwóch aut, gdzie jedno jest niezbędne jedynie do pokonywania krótszych dystansów. Trzecim sposobem na uzyskiwanie korzyści z instalacji jest zbudowanie ogrzewania domu na prąd. Każdy tu musi dostosować odpowiednie rozwiązanie do swoich warunków. Sam obecnie robię próby wykorzystania zbiornika 100 litrów z wodą ogrzewaną grzałką i wpiętym do obwodu centralnego ogrzewania. Będę mierzył ile energii potrzebuję, aby ogrzać dostatecznie dom w sezonie grzewczym, przez co dowiem się o ile muszę rozbudować instalację fotowoltaiczną. To rozwiązanie dotyczy przede wszystkim domów wybudowanych jako energooszczędne, gdzie dbało się o detale i unikanie mostków termicznych. Instalacja może zwrócić się jeszcze szybciej, oraz można pozbyć się rachunków za ogrzewanie domu. Dobrze jest jednak zostawić dotychczasową instalację c.o. jako alternatywną. Tutaj największe korzyści mogą uzyskać osoby, które budują dom od podstaw i tak czy inaczej muszą zakupić instalację c.o. Wówczas do wyliczenia czasu zwrotu inwestycji nie bierze się kosztu budowy instalacji c.o., a jedynie koszt budowy paneli fotowoltaicznych. Sumując powyższe korzyści zyskuje się całkiem dużo, bo nie mamy już rachunków za prąd, paliwo do niezbędnego drugiego auta, rachunków za ogrzewanie domu, a przynajmniej ich pokaźną redukcję. W takiej sytuacji można jeszcze postawić na dachu ze dwa panele solarne do ogrzewania wody na cele użytkowe i nie ma konieczności do podpinania się do gazociągu. Przy założeniu, że korzystamy z wody ze studni, to pozostanie jedynie rachunek za obowiązkową kanalizację. Tak czy inaczej, według mnie mając instalację fotowoltaiczną można się na spokojnie zastanawiać jakie korzyści może nam przynosić w naszym konkretnym przypadku. Rozwój technologii idzie w tak szybkim tempie, że pojawiają się coraz to nowe możliwości.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...