Nadal proszę o jakieś sensowne pomysły, bo gdybanie na temat ekonomicznego uzasadnienia jest zbędne. Chodzi o to, że decyzja zapadła i mam problem z tym zawilgoconym terenem. Może, ktoś to robił już to w podobnych warunkach terenowych to odpisze i podzieli się pomysłem jak to rozwiązał. Pewne plany już się zarysowały tego przedsięwizięcia lecz nim przystąpię do ich wykonania może pojawią się jakieś lepsze pomysły od moich. Dlatego proszę o rzeczową odpowiedź jeśli ktoś już coś takiego robił, jak to rozwiązał. Sam kanał nie jest duży więc i nawet przy materiale nie najtańszym koszty nie będą aż tak wysokie. Podstawowy problem to jak sprawić aby gliniaste podłoże do którego przesiąka woda uczynić stabilnym, drugi to jak odizolować tak uczynione stabilne podłoże od betonu aby nie przesiąkał, albo jak zaizolować beton wylany na owo stabine podłoże przed szkodliwym działaniem wody. Jakieś pomysły?