Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

krzyszt17

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    658
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez krzyszt17

  1. Ciekawe w tym wątku jest to, że KrzysztofLis2, najlepszy doradca na forum, zamiast sensownie doradzić, proponuje (żartem) spalanie butelek PET, szmat i kaloszy. Drugi formułowicz Elfir zwraca uwagę, że w wątku ogrzewanie nie powinno się pytać o to jaki wybrać piec co i czym najtaniej palić. Panie ADMINISTRATORZE proponuję przenieść ten wątek do ogrodów (bo wierzba energetyczna to przecie roślina).
  2. Może warto zastanowić się nad tym, że osób kochających zwierzęta jest wystarczająco dużo, by w końcu stworzyć ustawy, które naprawdę poprawią los zwierząt, koty i psy będą miały czipy, a ciocia, czy sąsiad, który otruje zwierzę spędzi parę lat w kiciu. Sam mam dwa psy i trzy koty wyrzucone przez innych i wiem, że takie zwierzęta odpłacają miłością za okazane im uczucie. Może warto na forum stworzyć lobby broniące praw zwierząt. Melodramaty są dobre w telewizji (jeżeli ktoś lubi), ale żeby po dwóch latach dowiedzeć się, że pieska otruła szwagierka ojca to do tego trzeba było chyba zatrudnić speców z " Archiwum X" , ale na szczęście ona już nie żyje. Może lepiej zająć się naprawdę losem zwierząt?
  3. Sebsa a może warto wymienić Twój NY600E na NY1000E. Jeżeli te inwertery mogą pracować z tak dużą nadwyżką mocy chwilowej (pisałeś że Twój 1200W), to ten powinien mieć ok 2000W. Nie wiem tylko jaka jest jego cena. Na Allegro widziałem INW Orvaldi 1000W nowy za 970 zł z wysyłką, więc ten powinien być tańszy. Ja osobiście nie podrasowywał bym tego co masz, tylko próbował kupić mocniejszy, tym bardziej że zwracają kasę za tego co masz.
  4. Sebsa oglądałem Twoją przetwornicę przed zakupem Orvaldi, też się nad nią zastanawiałem, ale nie znalazłem opinii na jej temat. Orvaldi mimo, że trochę droższy był przez wielu chwalony, zdecydowałem się na niego. Wyświetlacz LCD też ma pewną przewagę nad diodami. Po sezonie zimowym będziesz mógł podzielić się z innymi informacjami o tym inwerterze..
  5. Robertsz nie potrafię odpowiedzieć na Twoje pytanie, czy Orvaldi podniesie się gdy padnie akumulator. Jeżeli to ważne dla Ciebie mogę zadzwonić do firmy, która mi go sprzedała. Owp to podłączenie takie jak do komputera służy do "podania" zasilania 230V, identycznym kablem jak w komputerze. Orvaldi ma drugie gniazdo (wyjściowe) do którego ja podłączyłem wtyczkę przedłużacza, a do niego z kolei pompkę CO, Laddomat itp. Pozdrawiam
  6. Już od 3 tygodni użytkuję inwerter Orvaldi 500, raz w nocy nie było prądu, ups zadziałał, woda w piecu nie zaczęła się gotować. Nie wiem jak długo będzie podtrzymywał zasilanie 45Ah akumulator, ale jak narazie jestem zadowolony.
  7. Zdecydowałem się na zakup, nie chciałem dłużej czekać bo znowu wyłączą prąd. Kupiłem to co proponował karoka65 - Inverter Orvaldi 500W. Orvaldi 300W jest tylko 100zł tańsze, więc stwierdziłem, że warto zainwestować 660zł (w tym przesyłka) w pięćsetkę. Z tego co radziliście i co znalazłem na innych forach to same pochwały Orwaldiego. Cena trochę wysoka, ale to kupuje się na parę lat. Wykorzystam akumulator z ciągniczka ogrodniczego i powinno działać. Prąd ładowania 8A też przyzwoity. Odnośnie tego co pisał tomek4, to warto mieć alternatywne źródło ciepła. Ja mam kocioł na drewno Atmos 25GS, który świetnie się sprawdził w największe mrozy i ups potrzebny jest do jego wygaszenia. Gdy prądu nie będzie dłużej ogrzewam kominkiem z GRAWITACYJNYM rozprowadzeniem ciepła i do tego nie trzeba prądu. Polecam wszystkim, którzy dopiero planują jak ogrzewać dom. Dzięki Wszystkim za pomoc. Pozdrawiam Krzysztof
  8. Mam Agrię, podobnej klasy ciągniczek chociaż moc trochę większa. Powoli kompletuję do niego sprzęt. Jest już przyczepa, pług do śniegu, brony, właśnie kupiłem kosiarkę pielęgnacyjną GEO 120 DM. Przy większej powierzchni działki z pewnością zapracuje na siebie. Dokupić osprzęt to nie jest wielki problem, ale jak z serwisem w przypadku tego traktorka trudno powiedzieć. Warto wpisać nazwę w Google i poszukać.
  9. Też zastanawiam się nad Orvaldi, myślałem również o Ever Eco ale nie bardzo wiem co tam trzeba przerobić i ile to będzie kosztowało. Sebsa jaki ten Twój inwerter, ile kosztuje i czy to czysta sinusoida?
  10. Też myślałem o Orvaldi 500, czy 700, podobno dobry jest też Ever Specline 700, tylko trochę ceny wysokie. Używanych nie widziałem, a Ever Eco 700 CDS można kupić za dwieście złociszy (używkę). Tylko podobno trochę trzeba przerabiać, dodać wentylator itp. Pozdrawiam
  11. Nikt nie odpowiadał i zacząłem szukać na innych forach, ale nic ciekawego nie znalazłem. Tym bardziej dzięki za odpowiedzi. Sebkins pyta jak długo chcę podtrzymywać palenie, a właściwie wygaszanie. Mam piec zgazowujący drewno Atmos, do niego jest podłączony zbiornik akumulacyjny 3000l, który odbiera nadmiar ciepła od pieca a potem można z niego grzać w domu i mieć cwu. Jak braknie prądu działa tylko ogrzewanie na poddaszu (grawitacyjnie), a piec zaczyna wariować z powodu nadmiaru ciepła. Ups potrzebny jest do zasilania sterownika i pompki w Laddomacie, (który nadmiar ciepła daje na zbiornik akumulacyjny) i pompki do co w sumie ok 100 - 150W. Czas podtrzymania to kilka 3 - 5 godz. W tym czasie piec będzie można wygasić i nie będzie problemów. Chodzi mi również o koszty by były w miarę niskie. Czytałem, że Ups Ever Eco 500, czy 700 powinny pracować w pomieszczeniu o niskim stopniu zapylenia, a kotłownia (nawet na drewno) takim nie jest. I drugie pytanie do sebkins, co trzeba przerobić w tym upsie aby można go stosować w kotłowni? Może jakiś schemat? Dzięki również robertsz za info. Mnie interesuje czysta sinusoida (żeby nie buczało) i oczywiście rozsądna cena. Popatrzę na Fideltronik, ciekawy jestem czy mają pełną sinusoidę i jaka jest ich cena? Zyzolek podał link do strony z upsem, ciekawe co o nim sądzicie. Jeszcze raz dzięki za pomoc i proszę o jeszcze. Pozdrawiam Krzysztof
  12. Czy nikt nie posiada upsa w kotłowni? Proszę o pomoc.
  13. Mam prośbe, jaki zasilacz ups możecie polecić do kotłowni? Znalazłem na forum kilka postów z 2009r, na ten temat, ale prawie 4 lata to sporo w elektronice. Będę wdzięczny za informacje. Pozdrawiam Krzysztof.
  14. Zajrzałem do tego watku bo też mam zamiar wybudować mały kurnik. Myślałem, że tam będzie coś na temat hodowli kur, ale chyba tylko jacekh ma w tym wątku coś do powiedzenia na temat. Ludzie, jak macie pisać bzdury typu: "kura jest głupsza od gęsi", "kura jedwabista jest zarąbista", wejdźcie na wątek, który was interesuje (zawsze znajdzie się taki) i piszcie tam.
  15. Niestety, nie na wszystko jest bat. Z kleszczami też da się żyć (oczywiście nie w ciele swoim czy zwierzaka). Od pięciu lat na 1,5 ha z kawałkiem lasu żyjemy sobie z 2 psami, 2 kotami i ...kleszczami. Jeden psiak gdy do nas przyszedł (wyrzucony przez dobrych ludzi) miał kilkadziesiąt kleszczy, wyglądał jak jeż i nie dawał sobie ich usunąć. Suczka (przekazana przez innych ludzi) była u nas od małego i nie miała możliwości wypróbować na sobie takiej ilości kleszczy, ale wystarczył jeden aby trzeba było ją ratować. Kroplówka, antybiotyki i doszła do siebie. Najlepszym, od kilku lat stosowanym sposobem są obroże Kitikxa, a dla suczki alergiczki dodatkowo zakraplanie frontlajnem i codzienne oglądanie psów. Frontlajn lepiej działa na pchły i inne pasożyty, a Kiltix na kleszcze. Z doświadczenia wiem, że kleszcze czepiają się jeszcze przy temp 0 stopni, przynajmniej u nas, może w innych rejonach Polski są delikatniejsze. I jeszcze jedno lek wet dermatolog twierdzi, że obroża powinna być założona cały czas (nie można jej zdejmować na noc), powinna przylegać dobrze do szyi psa i najlepiej jak sierść na szyi jest skrócona czy wygolona. Jak dobrze, że przynajmniej koty są odporne na kleszcze.
  16. To ciekawe, że na poważną prośbę Kingi pierwsze zareagują jakieś trole (Gradowski, tadeusz123), które nie mają nic mądrego do zaproponowania. Trzeba być CZŁOWIEKIEM, żeby rozumieć, że zwierzęta zasługują na szacunek. A z ludzi, którzy tak myślą wyrastają tacy jak ci trzej, których dziś skazali - dwóch na dożywocie, a jednego na 25 lat. (przepraszam, że nazwałem ich ludźmi).
  17. Ja bym poszedł jeszcze dalej niż Magda i Michał, czy Piotr_R. Można zbudować taki minidomek na próbę powiedzmy w skali 1:10, zaprosić znajome krasnoludki żeby zobaczyły jak tam się mieszka. Wtedy można by sprawdzić nie tylko superdachówkę Creatona ale wszystkie materiały budowlane. A tak na poważnie u mnie wszystkie dachówki miały tą samą datę produkcji i w jednaj palecie były różne kolory. Najlepszym rozwiązaniem było ułożyć cały dach - na próbę.
  18. No cóż, znowu ludzie chwalą Creatona. To i ja się pochwalę: - beton komórkowy był równy i niespękany - cement nieprzeterminowany - glazura i terakota w normie - cegła na kominy super - płyty gipsowe ok - parkiet idealny itd, itp. Tylko k...a, dachówka Creatona trójkolorowa choć w jednym dniu produkowana. I widać to oczywiście w słoneczny dzień, ale z każdej strony świata, o różnych porach dnia i różnych porach roku. Poczytajcie wyżej ile ta firma napsuła ludziom krwi i nie piszcie o czymś co powinno być oczywiste, że producent za duże pieniądze daje dobry produkt, a jak nie to przeprasza i wymienia na wolny od wad. Krzysztof
  19. U nas kilka lat temu był podobny problem, zające obgryzały korę u dołu, sarny gryzły wyżej, a dziki szukały żołędzi pod dębami. Osłonki pomagały, ale gdy nawiało ok 1m śniegu, nie zdały egzaminu. Po ogrodzeniu działki problem znikł.
  20. Piotr1p poczytaj trochę wyżej, ja też zapytałem czy nie jest za późno na reklamację ale jak narazie nie ma odpowiedzi.
  21. Ja palę drewnem od 5 lat. Kilka lat temu był wątek o kotłach zgazowujących drewno i zdecydowałem się na taki kocioł. W moim przypadku było to jedyne rozsądne rozwiązanie. Brak gazu, gaz z butli i olej opałowy - drogo. Duża działka granicząca z lasem, dość czasu i chęci aby kupić, przywieźć, pociąć i porąbać drewno. Jak ktoś pisał wcześniej trudno porównać kocioł zgazowujący drewno z kominkiem. Moim zdaniem robienie z salonu kotłowni, czyli używanie kominka jako głównego źródła ciepła to nieporozumienie. U nas kominkiem przepala się na wiosnę i na jesieni, gdy jeszcze nie pali się w kotle. Atmos25GS spala w sezonie 12 - 15 mp drewna osika, olsza, brzoza, dąb, grab. Gdy palę cały rok to mieszczę się w 18mp. 1mp drewna przy samowyrąbie to kilkanaście zł za 1m. Drewno sezonowane co najmniej 2 lata. Z tego co czytałem drewno mokre to ok. 30% kaloryczności drewna suchego. Do pieca przy paleniu drewnem twardym podkłada się co 12 godzin, z popiołem nie ma problem, w kotłowni czysto biorąc jako alternatywę węgiel. Zbiornik akumulacyjny 3000l umożliwia po nagrzaniu go przez 1,5 - 2 dni palenia odzykliwanie energii i ciepłe lub gorące kaloryfery przez 2-3 dni (po kilka godzin dziennie) przy wygaszonym piecu, plus oczywiście ciepła woda. W lecie, po naładowaniu zbiornika cw jest przez 7 dni. Dla osób, które mają dostęp do umiarkowanie drogiego drewna polecałbym właśnie kocioł zgazowujący drewno. Pozdrawiam Krzysztof
  22. Piotr1p witaj w klubie, ja kilka postów wyżej pisałem o podobnej dachówce Creatona. Jak sprawdziłem kładłem ja przy końcu 2003r i jak widać do chwili obecnej nic się nie zmieniło. U mnie były 3 kolory - brązowy. I tak podobno miało być. Takie są normy w germanii.
  23. Ja też nie twierdzę, że buble Creatona są standardem, ale chyba w firmie reklamującej się, że są mercedesem wśród dachówek standardem powinien być dobry wyrób, a jeśli coś się przytrafi to szybko uwzględniać reklamacje. Dla mnie ten mercedes bardziej przypomina trabanta, a niektóre dachy pokryte Creatonem najlepiej wyglądają z ponad 100m, no chyba, że jest pochmurny dzień to można podejść trochę bliżej.
  24. Współczuję wszystkim którym trafiły się buble Creatona. Ja przed godziną znalazłem ten wątek i przeczytałem go od początku do końca. Mylą się SZCZĘŚLIWCY, którym trafił się dobry Creaton, że sprawa bubli dotyczy kilku osób. Pewnie wielu podobnie jak ja odpuściło z powodu braku czasu. Ja kilka lat temu pisałem o swojej sprawie ale nie pamiętam nawet w jakim to było wątku. Moje dachówki były wyprodukowane tego samego dnia ale miały co najmniej 3 odcienie brązu, doskonale widoczne w słoneczne dni nawet z odległości 50m. Złożyłem reklamację, był przedstawiciel Creatona, robił zdjęcia i po kilku tygodniach okazało się, że reklamacja jest odrzucona, wszystko jest ok, dach tak po prostu ma wyglądać. Wtedy odpuściłem, ale teraz zastanawiam się czy nie wrócić do tej sprawy. Mam rachunki, gwarancję na 50 lat i pstrokaty dach. Nie wiem tylko, czy nie jest za późno. Dach był kładziony w 2004/2005 roku. Wkurzający są obrońcy Creatona. Jeśli komuś trafiły się dobre dachówki to nie ma się czym chwalić. Tak po prostu powinno być! Jak kupię w sklepie wędlinę to nie będę się cieszył, że nie śmierdzi. A że firma Creaton produkuje buble to fakt! Krzysztof
  25. Agip, działka jest duża i pracy na niej też sporo. My, kupując ją mieliśmy do wyboru; kilka arów w mieście, czy 150 arów za znacznie mniejsze pieniądze 30km od miasta wojewódzkiego. Wybraliśmy drugą opcję i nie żałujemy. Goodhope, przykro mi, że te koty chodzą akurat po Twoim ogrodzie, ale zarówno ja jak i kilka innych osób starały się przekonać Ciebie, że przed wejściem kota na działkę nie da się tak naprawdę zabezpieczyć. Trzeba nauczyć się z tym żyć i nie robić z tego wielkiego problemu. A tak między nami - jak to dobrze, że renitery nie mają skrzydeł. Pozdrawiam Krzysztof
×
×
  • Dodaj nową pozycję...