Witam. Proszę serdecznie o pomoc. Sąsiadka starsza Pani wymieniła sobie stary piec śmieciowy, na nowy z podajnikiem na ekogroszek. I problem jest taki, że nie ważne jak ten piec ustawić to max temp na piecu to 45 stopni a w domu jest 22 stopnie. Ale jak przyjdzie mróz to będzie słabo. Ekogroszkę również według mnie idzie za dużo. Piec ma 16kW powierzchnia około 120 m2. Od razu zaznaczam, że to nie jest problem z ustawieniami sterownika. Uważam, że problem będzie albo z samym piecem, albo z podłączeniem. Zaznaczę od razu że w instalacji nie ma zbiornika CWU. Piec ogrzewa tylko grzejniki. Jednak co według mnie dziwne, w podłączeniu nie ma pompy do CO, jak również nie ma żadnego zaworu 3 czy 4 drożnego. Wyjście kierowane jest wprost do grzejników, a powrót wprost do pieca. Nie wiem czy to ma wpływ. Piec ma żeliwne palenisko retortowe. Dowiedziałem się że może być nieuszczelnione. Oglądałem i niby silikon jest, jednak jak sprawdziłem, powietrze trochę ucieka. Jednak czy tylko to może być problem? Bo mówię tego powietrza mało tam ucieka, nie jest to huragan. Czy zawór 4 drożny nie powinien być wymagany? Instalator stwierdził że skoro śmieciowy tak działał 20 lat to i ten piec powinien działać. Proszę o pomoc, bo dzienne spalanie to 40kg groszku, jednak chodzi przede wszystkim o to że w domu jest średnio ciepło, a co będzie jak będzie na dworku -10? No i kwestia samego kotła, że słabo aby pracował w temp 45 stopni.