Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

gino1977

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    10
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

gino1977's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Hello, No to wyjaśnienie zagadki dla tych co mają podobny problem lub trafią na to forum z podobnym pytaniem: Sytuacja powtarzała się u mnie przy zacienieniu tylko dwóch paneli w połowie, stąd nie dawało mi to spokoju. Przyczyną było nieprawidłowe ustawienie w falowniku skanu MPPT. Parametr ten prawdopodobnie był wyłączony, co skutkowało tym, że przy zacienieniu instalacja pracowała z mocą najsłabszego ogniwa. Diody bypass nic nie dawały, bo aby wymusić ich działanie to falownik musiałby najpierw spróbowac obciążyć string. Diody działały dopiero po ustawieniu skanowania a wcześniej po wyłączeniu i włączeniu falownika. Teraz wyraźnie na wykresach widać, że już znacznie wcześniej rano spada napięcie i natężenie prądu skacze do góry. Czyli jest dobrze. Parametr mam ustawiony na 15 min. Skanowanie oznacza chwilową przerwę w produkcji, więc będę jeszcze próbował zmienić tą częstotliwość i znaleźć złoty środek. Pozdrawiam. #mpptscan #zacienienie #późnystartinstalacji #diodybypass #słabaefektywnośćfotowoltaiki #skanowaniemppt
  2. Dziękuję za odpowiedzi. Czy w takiej sytuacji rozbicie na 2 stringi miałoby sens?
  3. Tak - rozumiem problem wstecznej polaryzacji, hotspotów etc. Jedna rzecz jest dla mnie wykluczająca się - skoro mam diody, które omijają zacieniony moduł, to w jaki sposób są mi one pomocne, gdy przy takim zacienieniu jak na zdjęciu mam uzysk zaledwie kilkaset wat. Jeżeli dioda pozwala na pominięcie nieużywanego modułu to zakładałem, że reszta będzie generować sporo prądu mimo zacienienia. Na zdjęciu widać panel tuż koło okna włazowego. Jak odsłonił się on całkowicie to instalacja ruszyła z dużą mocą.Stało się to dosłownie 3 minuty po zdrobieniu zdjęcia. Stąd moje podejrzenie, że ten jeden panel ma źle działające diody.
  4. Witam, Taka sytuacja. Instalacja jest nowa. Ma 4.2 kwp i 12 paneli. Falownik Sofar Solar 4.4 Zauważyłem, że teraz codziennie około godziny 9:10 zaczyna się właściwa produkcja prądu. Innymi słowy - przed tą godziną mam około 350 W, natomiast po, jest nagły strzał i instalacja wskakuje na 1500-1700W. Domyślam się, że ma to związek z zacienieniem. I tutaj moje pytanie - czy jest to możliwe, że diody bocznikujące nie działają u mnie prawidłowo? Pan od instalacji twierdzi, że przy znacznum zacienieniu tylu paneli jest to naturalne zjawisko. Nie daje mi to jednak spokoju. W załączeniu dach tuż przed skokiem w produkcji. Pozdrawiam
  5. ...dlaczego niebezpieczne? Ja już odchodzę od tego pomysłu, ale chcę wiedzieć skąd niebezpieczeństwo - dla mojej wiedzy. Widziałem ten pomysł tak, jak lepsza wersja wentylacji mechanicznej którą zrobię w łazienkach (wentylator z czujnikiem na kratkach) Dzięki za odpowiedź/
  6. Hello, Zakupiłem od developera segment 100m2 + poddasze (50m2 po podłodze). Standardowo jest oczywiście wentylacja grawitacyjna. Od dawna chodzi mi po głowie temat rekuperacji i chciałbym zrealizować go w nowym domu .Niestety problemem będzie umieszczenie rekuperatora - będzie on na poddaszu i z racji konstrukcji budynku mam ograniczone możliwości rozprowadzenia nawiewów i wyciągów. Oczywiście - wszystko kwestia $$$ - ale nie chcę inwestować niebotycznych środków, bo ich nie mam. W związku z tym myślałem nad rozwiazaniem, które będzie wyciągać powietrze z dwóch łazieniek (parter i piętro - chcę wykorzystać istniejące kanały wentylacyjne) a nadmuch zrobić z poddasza z pomieszczenia w którym będzie stał rekuperator. Ograniczy mi to ilość rur potrzebnych do instalacji. Wiem, ze to taka trochę 'bieda-wersja' bo pokoje pozostaną bez rekuperacji. Co myślicie - jest sens się w to pchać? Salon mam połączony z jadalnią i kuchnią więc w teorii na parterze będzie powietrze lepszej jakości niż nie stosując rekuperacji. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...