Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

koziar2

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    72
  • Rejestracja

O koziar2

  • Urodziny 23.01.1983

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Katowice
  • Kod pocztowy
    40-467
  • Dzielnica
    Giszowiec
  • Województwo
    śląskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

koziar2's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

22

Reputacja

  1. W zasadzie można powiedzieć, że finito. pozostały jeszcze jakieś drobne detale i plac na zewnątrz, który też jużjest w trakcie. Efekt można obejrzeć na kilku fotkach:
  2. Cegłą to jest jeden z kilku elementów, który wyszedł na 110%. Szczególnie efekt po piaskowaniu. Bałem się tego jak cholera, bo było robione już po gładziach i rzeczywiście syf był wszędzie, ale dla efektu warto było zagryźć zęby i posprzątać przez parę godzin Odnośnie schodów - wygląda to tak: Na razie jeszcze foty z kartonami Podstopnice białe, dywanowe schody mi się podobają, ale takie z białymi podstopnicami są bardziej ponadczasowe - tak nam się przynajmniej wydaje A z nowości - mamy już drzwi Stolarze ogarnęli temat i zamontowali dzisiaj wszystkie Klasyka - bardzo podobne do tych, które ponad rok temu wywaliliśmy
  3. Pomału się wykańczamy Jeszcze tylko schody, kuchnia i drzwi wewnętrzne i do 15.08 przeprowadzka Schody się właśnie robią, drzwi pod koniec tygodnia, a kuchnia na początku przyszłego Plac umówiony wstępnie, jest szansa na przygotowanie wszystkiego jeszcze w sierpniu, żeby można było w miarę suchą nogą do domu wchodzić i piachu na nową podłogę nie nosić W międzyczasie wypiaskowaliśmy cegłę - efekt przeszedł oczekiwania, żadne szlifowania, mycia, chemia nie zastąpi porządnego piaskowania. Było trochę syfu, ale to już przeszłość i tylko podziwiamy efekty Do efektu "WOW" jeszcze kilka dni, ale już nam się bardzo podoba )) Kilka fotek:
  4. Dawno nie pisałem, ale to przez brak czasu głównie. Etap wykończenia nie przez przypadek tak się nazywa Nawet nie mam czasu na moje rolkowe treningi Domek z zewnątrz już skończony. Robimy jeszcze szybki projekt kostki, potwierdzamy szczegóły z wykonawcą i czekamy aż ten zrobi swoją robotę, czyli doprowadzi plac do stanu używalności. Na razie jest tak: W środku trochę się dzieje. Wspomniana przeze mnie wcześniej sinizna na drewnie jest do ogarnięcia wspomnianym również chlorem a dokładnie jakimś roztworem podchlorynu sody pomieszanego z jakimiś fosforanami. Nie wiem dokładnie co jest w składzie, ale jak się za dużo nawdycha to jest niedobrze. A efekt - jak dla mnie bomba. Dla przykładu fota z efektem Before i After - to After jest po jakichś 12 godzinach od zastosowania. Gdyby ktoś szukał to proszę o kontakt, dam namiar na chemię: Dodatkowo mamy kafle wszędzie, gdzie mają być i łazienki na gotowo zrobione Gładzie też są. Nie zrobione przez pana Darka - nikt kciuków nie trzymał. Bo pan Darek się okazało nie miał czasu na moje gładzie.... W trybie awaryjnym znalazłem pana Lucjana. W piątek znalazłem, w sobotę się umówiliśmy na robotę, a we wtorek zaczęli. Było trochę strachu, bo Pan Lucjan z Internetu i pierwszy raz chłopa na oczy widziałem, ale gładzie zrobił pierwsza klasa. Jeszcze trochę poprawek przed malowaniem i malujemy gdzieś ok 10 lipca Nawet dobrze wyszło, bo gładzie i łazienki robiły się w tym samym czasie, więc czasowo kilka tygodniu na plus, a na czasie ostatnio nam trochę zależy. A dzisiaj lica z cegły rozbiórkowej ze starego domu wróciły prawie na swoje miejsce A dokładnie na ścianie obok schodów. Panowie od 7 do 22 ogarnęli temat. Efekt? Jak dla mnie zajebiście Z resztą oceńcie sami
  5. 04.2018 - 04.2019 właśnie sobie uświadomiłem ile roboty przez rok zostało zrobione
  6. Trochę mnie tu nie było Stan na dziś - 13 miesięcy po rozpoczęciu roboty. Elewacje gotowe w 99% - pozostały tylko jakieś poprawki jeszcze: [ATTACH=CONFIG]429607[/ATTACH] "Kurnik" z zewnątrz również wygląda już jak powinien: [ATTACH=CONFIG]429608[/ATTACH] A w środku panowie czyszczą jętki z różnych pozostałości budowlanych, robią jeszcze ostatnie poprawki i będą pomału zbierać zabawki. Na chwilę obecną tak to wygląda: [ATTACH=CONFIG]429609[/ATTACH] A tutaj antresola - myślałem, że będzie mniej miejsca, a tu się fajny kącik zrobił. Będzie plac na rowerek treningowy, żeby można było coś popedałować jak na zewnątrz będzie brzydko, jakiś stolik dla dzieciaków, jak znajomi przyjdą, żeby można było sobie posiedzieć. Jak na razie funkcji szczególnej brak [ATTACH=CONFIG]429610[/ATTACH] Z większych problemów - Panowie tak bardzo starali się zabezpieczyć jętki podczas prowadzenia wszelkich prac, że powyłaził na nich taki szary syf. Mówią, że to jakaś sinizna. Jedni, że nie zejdzie i że będzie brzydkie, inni mówią, że trzeba wyczyścić jakimś roztworem chloru i będzie gitara. Optymistycznie wierzę tym od chloru i chciałbym, żeby się nie mylili Tragedii generalnie nie ma, ale w kilku miejscach jest takie coś: Plany na najbliższą przyszłość - na dniach ma wpaść kolega zamontować parapety, później w połowie maja zaczyna pan Darek - za pana Darka trzeba trzymać kciuki, bo ma ogarnąć gładzie, pomalować i zrobić kafelki i 2 łazienki Idealnie jak się wyrobi do końca czerwca, w lipcu - max na początku sierpnia byłoby super, gdyby udało się zrobić podłogi, meble na wymiar (będzie tego trochę), schody, drzwi wewnętrzne, gniazdka i włączniki (cholera, trochę tego jest), w Sierpniu ostatnie szlify i przeprowadzka. W międzyczasie szukamy ekipy od kostki i ogrodzenia - też pasowałoby zdążyć przed jesienią, żeby błota do domu z placu nie nosić
  7. W domku ciepło, wszystko ładnie schnie, poza kilkoma miejscami ogólnie jest super. Temperatura w środku ok 22C (wygrzewanie posadzki, kocioł leci na 45 non stop, ale nie będę się chwalił rachunkami za pierwszy miesiąc) Mam nadzieję, że później będzie już lepiej. Pociesza fakt, że nawet przy uchylonych cały dzień oknach i niedokończonym ociepleniu, przy temperaturze zasilania 30C na kotle na dole jest ok 21C, na górze 1-2C cieplej. Jak to kiedyś pewien Rosjanin powiedział: "kontrola podstawą zaufania" więc pożyczyłem z pracy kamerę termowizyjną i pooglądałem sobie co tam ekipa narobiła. Fotki mało profesjonalne, bo pierwszy raz miałem ustrojstwo w ręce ale wiadomo co najbardziej trzeba poprawić Tragedii nie ma i to cieszy. Kolejne testy za kilka dni, jak zostanie poprawione to, co ma być poprawione. Przydałoby się kilka dni z temperaturami ok 0C Ale tak tylko na chwilę. Po za tym pomału lecimy z płytami na poddaszu: I z zewnątrz zaczyna to wszystko wyglądać jak dom. Na razie zagruntowane i to tylko częściowo, bo cały czas czekamy na drzwi zewnętrzne, co bardzo ogranicza postęp całości. Ale za to jest ładny cokół z klinkieru i ładne parapety
  8. Tynki mamy cementowo wapienne na ścianach + gipsowe na sufitach. Cena za robotę z materiałem wyszła w granicach 40 PLN za m2, ale nie można tego brać za punkt odniesienia. Materiału poszło dużo i stare ściany rzucali na kilka razy bo wyszło w niektórych miejscach 5-7cm tynku nawet.
  9. U nas cały czas do przodu 90% z zewnątrz i w środku ocieplone. Wykonawca chciałby już zamknąć temat i lecieć na kolejne realizacje ale musimy poczekać. Z zewnątrz przede wszystkim na drzwi, które rodzą się w bólach i trzymamy wszyscy kciuki, żeby były takie jak chcemy , a w środku… tydzień temu włączyliśmy ogrzewanie (ekipa od Asolta spisała się bardzo dobrze), podłogówka ładnie grzeje i intensywnie suszymy ściany i wylewkę. Po pierwsze za duża wilgotność do układania płyt, a po drugie, przed zamknięciem będziemy wykonywać badanie termowizyjne w celu wykrycia ewentualnych niedociągnięć w środku i na zewnątrz Udało się też w końcu wkopać i podłączyć zbiornik na deszczówkę W międzyczasie układają się parapety, podbitki i sprzątamy plac. @Regius - tak to będzie wyglądać:
  10. Pomalutku do przodu Próbujemy suszyć, jak na razie z mizernym skutkiem W tym tygodniu cel - pomieszczenie techniczne. Trzeba przygotować, żeby można było powiesić kocioł i odpalić podłogówkę. Wg panów od anhydrytu można odpalać po tygodniu czyli od wczoraj W domu świąteczne porządki zrobione, wstępnie umówiony pan od kafelkowania, pomału przygotowujemy się do stelaży pod skosami i 2 warstwy wełny tylko niech to wszystko przeschnie. Cel na ten rok - przeprowadzka w Czerwcu (to moja wersja) albo w Sierpniu (tu wersja Żony) A tak to wszystko mniej więcej wygląda:
  11. Klinkierowe będą takie coś jak w linku: http://www.klinkier-sklep.pl/parapety-ceramiczne/przysucha-klinkier/rubinowa-czerwien-150x120x15. Ceglaste mi się podobają ale mojej nie bardzo - a z kobitą ni ma sensu się wadzić Kajś były takie powycinane już "L" z cegły, nie wiem, czy nie w Centrum Klinkieru w Katowicach jak coś.
  12. A z dzisiejszych budowlanych nowości to... rurek już nie widać Zostały pochłonięte przez 11m3 wylewki anhydrytowej, który panowie z Thermo Floor bardzo sprawnie ogarnęli dzisiejszego ranka (polecam, konkretna firma)
  13. Jeśli chodzi o izolację i dlaczego nie podcinka (po przestudiowaniu wielu źródeł uważam, że jest to najpewniejsza metoda izolacji): - dom był suchy, piwnica, fundamenty suchutkie, wody gruntowe na głębokości 3m, dodatkowo wykonany drenaż, izolacja pionowa fundamentów, - w bardzo dobrym stanie była zachowana izolacja pozioma (2x papa), - połówka bliźniaka - nie wiadomo jak zachowałaby się połówka sąsiada, ale ze względu na powyższe 2 punkty nie było zasadne stosowanie drastycznych metod, - ta iniekcja była wykonana najprostszym sposobem tak na prawdę dla świętego spokoju duszy, bo obniżaliśmy poziom posadzki o 17cm, Odnośnie odkopania - nie wypowiem się, fundamenty były odkopane jednocześnie z 3 stron zarówno na zewnątrz jak i w środku na głębokość ok 1,80. Nowego domu bym tak nie odkopał, tutaj mamy fundament z cegły o grubości >50cm posadowiony na ławie z cegieł o szerokości ok 60cm. Pewnie nie do końca ze sztuką to było zrobione ale na szczęście wszystko stoi
  14. Kocioł gazowy + zasobnik na CWU, gaz w domu już był, więc bez kosztów przyłączy itd.
  15. Jak na razie wszystko zgodnie z planem. W środku ładnie wytynkowane, położyliśmy pierwszą warstwę wełny na dachu, od zewnątrz zostały 2 kawałki ścian do ocieplenia - trochę się panowie z tym bujają ale mam nadzieję, że zaraz po nowym roku w związku z brakiem zimy uda się położyć ostatnie warstwy styropianu, zasiatkować i zaciągnąć jakimś klejem, żeby poczekało na wiosnę do zrobienia elewacji. Ekipa od Asolta ogarnęła podłogówkę zaraz przed Świętami a jutro panowie przyjadą wszystko zalać, żeby można było spokojnie deptać po podłodze Na razie podziwiamy ładnie ułożone rurki od podłogówki i ładnie wytynkowane ściany
×
×
  • Dodaj nową pozycję...