Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

_vviktor_

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    58
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez _vviktor_

  1. Dachowka prezentuje sie swietnie! Co to za model i jakiej firmy?
  2. Jeden obraz wart więcej niż tysiąc słów. Tynki gliniane: Glina jako budulec:
  3. Czy ktoś wie jaka jest maksymalna odległość jętek od kalenicy w konstrukcjach krokwiowo-jętkowych i płatwiowo-kleszczowych? W tych drugich zamiast jętek powinny być co prawda kleszcze ale załóżmy że byłaby to hybryda jętki na płatwiach podpartych słupami.
  4. Przemalowałeś żuka na biało ?
  5. Znalazlem bardzo ciekawy artykul. Ty zdaje sie juz wybory masz za soba ale moze sie przyda innym zagladajacym do Ciebie. Mi niezle zamieszal w glowie. Dodatkokwo obrazek ukazujacy znaczenie jetek.
  6. Ciekawa ta Twoja więźba. Jak dobrze widzę to część jętek masz pod płatwiami a część nad. Tak było w projekcie czy celowo wprowadzałeś jakieś zmiany? Pytam bo sam rozważam przełożenie płatwi z "nad" do "pod" jętki. Ciekaw jestem jakie argument za tym mogą przemawiać.
  7. To oznacza bufor ładowany grawitacyjne? A co z resztą instalacji? To jest piec do zgazowywania czy zwykły śmieciuch? Takiego całkiem zwykłego to już chyba nie można montować.
  8. Ja wczoraj odwiedziłem lokalny skład z zapytaniem o materiały na ściany i usłyszałem takie coś: - Ytong 9,2 PLN - Silka 5,7 PLN transport i rozładunek w cenie Dobra to oferta?
  9. A podpowie ktoś ile Ytonga idzie na Lisandre 2M ?!
  10. Dom z charakterem nie ma co. Mało tu takich. Jeszcze tutaj nie widziałem aby ktoś sobie samodzielnie robił okna, drzwi i bramy jakiekolwiek. A tu nie dość że samodzielnie je wykonałeś to jeszcze z naprawdę z niezłym wynikiem. Jak wpadłem na ten wątek wciągnął mnie od razu i musiałem prześledzić do samego końca. Czy w tym zamiłowaniu do tradycji planujecie w któreś z kuchni kuchnię kaflową? Jakie źródła ciepła mają zasilać ten bufor? Macie gdzieś rozrysowany rozkład pomieszczeń - bardzo mnie intryguje jako sobie to wszystko zaplanowaliście w środku. Trzymam kciuki. Zdrowia i niestygnącego zapału.
  11. Powoli ale konsekwentnie do przodu. Dobra robota. Trzymam kciuki od samego początku, bo i grunt i metoda działania podobna to tego co ja mam/chciałbym naśladować. Dobrze widzę, że tam w gruncie jeszcze szalunek ławy zostawiłeś? Nie szkoda tych desek? Pewnie jeszcze się by przydały na budowie.
  12. Ładnie to wygląda. Ile docelowo będzie warstw bloczków? Jak wysoko nad grunt wyciągasz fundament? Przez chwilę wydawało mi się że bednarka wychodzi u Ciebie nie u góry ławy z z jej boku. I zacząłem się zastanawiać czy to nie dobry pomysł. Nie trzeba by było się grzebać z nimi przy izolacji poziomej.
  13. Co to za podkłady pod zbrojeniem? I co ile je dawałeś? Na budowie chyba się dzieje bo w dzienniku pustki
  14. Problemów z wodą opadową nie masz? Nie pada u was? A może masz jakąś inną glinę i w Twojej woda nie stoi tylko wsiąka Te 2 godziny na rozłożenie chudego wynikały z czasu jego "przydatności" czy po prostu nie miałeś więcej czasu na prace?
  15. Świetna robota i świetna fotorelacja. Tak trzymaj. Jak wyznaczałeś poziom desek? Jechałeś całość do sznura czy używałeś jakiś wspomagaczy typu "poziomica wodna" / niwelator. Poziom zero wyznaczyli Ci geodeci czy samodzielnie go "wybrałeś" ? Będę obserwował.
  16. No i wychodzi na to że nic innego w tej materii się nie wymyśli. Kierownik budowy sugerował poczekać z wykopami "do pory suchej" i działać szybko
  17. To właśnie nie jest takie proste. Tak czy siak - Twoja propozycja to "studnie" i odprowadzenie wody właśnie do nich. Jest to jeden ze sposobów wspomnianych wcześniej. Jakieś inne propozycje? Co jeśli w zaplanowanych dwóch dniach jednak przyjdzie burza i mimo iż większość wody odpłynie do studni to grunt się "rozmoczy"? Zebrać dodatkowo rozmiękniętą warstwę? Poczekać aż woda wyparuje? Z wierzchu wyparuje powiedzmy szybko, ale z gruntu? Jak sprawdzić taki rozmoczony grunt czy wysechł wystarczająco? Mam wrażenie ze gdybym rano w dni lania betonu nie przyjechał przed ekipą to beton wylądowałby w wykopie tak czy inaczej. "Wcale nie było błota" "Odpłynęła cała woda" "Z resztą - wcale tak mocno tutaj akurat nie padało".
  18. Witam wszystkich praktyków i teoretyków w szczególności chcących dzielić się wiedzą. Na swojej działce mam grunt ( jak w większej części kraju podobno) gliniasty. Glina piaszczysta i piaski gliniaste i jeszcze inne temu podobne formy. W efekcie woda opadowa nie wsiąka w ziemię zbyt szybko i co gorsze grunt ten łatwo ulega "uplastycznieniu" co eliminuje go z grupy odpowiednich pod posadowienie na nim fundamentów domu. Oczywiście taki uplastyczniony się do tego nie nadaje. w stanie "suchym" podobno jest jak najbardziej odpowiedni. W zeszłym roku deszczy u nas w kraju nie brakowało i obawiam się że w tym może być podobnie a chciałbym "machnąć" stan zero do końca roku. W związku z tym główkuję jak tu wykonać wykopy i wylać ławy unikając problemów z tym uplastycznieniem gruntu. Rozwiązań jest niby kilka: - wykonanie wykopów z lekkim spadem co by woda nie stała w miejscu tylko odpływała gdzieś gdzie nie przeszkadza - wykopanie ostatniej warstwy zaraz przed laniem betonu (czyli nawet jak się uplastyczni to to wybierzemy i "wywalimy") - nieprzejmowanie się tym (takie porady też czytałem na tym forum) i jeszcze coś co mi przyszło do głowy ostatnio: - kopanie na odpowiednią głębokość i od razu lanie do tego na dno wykopu chudego betonu z betoniarki. I tutaj moje pytania: - czy taki chudy beton na dnie wykopu może być układany na raty bez większych konsekwencji dla przyszłych ław? - czy taki wykop z chudym betonem zalany wodą opadową nie ulegnie uplastycznieniu?
  19. To może i ja dodam 3 grosze od siebie. Przede wszystkim trzeba by wiedzieć czy ma sie do czynienia tylko w wodami opadowimi czy także gruntowymi. Od tego zależy czy izolacja ma być przeciwwilgociowa czy przeciwwodna. Druga sprawa to przy izolacji przeciwwilgociowej i guntach nieprzepuszczalnych (jak np glina) dobrym pomysłem jest drenaż i wymiana gruntu wokół fundamentów (sama wymiana jest to w sumie część systemu drenażu) i odprowadzenie tej wody jak najdalej od domu. Problem jak ukształtowanie terenu nam nie sprzyja tak jak w tym przypadku. Tutaj teoria mówi o konieczności utworzenia studni chłonnej i odprowadzeniu wody z drenażu właśnie do niej. Gdzie i jaką studnię zrobić to zależy od warunków gruntowych. Czy osuszać tylko teren wokół domu czy całą działkę to też zależy od tego jak chłonną tą studnie da się zrobić w tych warunkach, ile to będzie kosztowało i czy nadal spodziewane efekty będą warte poniesionych na całe to przedsięwzięcie kosztów. Tyle w teorii od laika próbującego zdobyć wiedzę aby w swoim domu stawianym "na glinie" rozwiązać podobny problem. z tym że ja mam spadek terenu na działce i wodę mogę spokojnie odprowadzać poza nią. Nie zmienia to faktu, że osuszenie terenu gliniastego bez wymiany gruntu na bardziej chłonny przynajmniej powierzchniowo jakoś mi nie przychodzi do głowy. No może jeszcze poza zrobieniem wszędzie spadku w jedno miejsce i osuszenie tego jednego tylko punktu na działce. w takim przypadku zacząłbym od zrobienia kilku odwiertów/wykopów aby sprawdzić jak gruba jest warstwa gruntu nieprzepuszczalnego i jest realna szansa dokopania się do chłonnych pokładów za rozsądne pieniądze. Wpadł mi jeszcze jeden pomysł już nie tak dobry ale .... można jeszcze drenażem odprowdzić wodę do jakiegoś zbiornika (czy to pod ziemią, czy to typu stawik) z dala od domu i próbować tę wodę stamtąd (po napełnieniu) odpompowywać w jakieś miejsce z którego już do nas nie wróci. Sens i opłacalność tego rozwiązania także zależy od lokalnych warunków.
  20. Grzaną ścianę widziałem - ciekaw jestem jak to się będzie sprawdzać To właśnie z powodu tych ręczników nie chce zrezygnować z tego "kaloryfera" - a żona to w ogóle nie chce słyszeć o łazience bez takiego wynalazku.
  21. Nie ma czegoś takiego jak zaśmiecanie - wszystkie te wątpliwości rozwiewane "on-line" są dla innych skarbnicą wiedzy. Widziałem w którymś z dzienników jak wygląda stawianie komina przy gotowym już dachu - wydaje mi się że część prac z uszczelnieniem/wykończeniem komina jest wtedy utrudnionych poprzez mniejszą ilość miejsca. No ale czasami lepiej jest zamknąć dach a później wrócić do tematu kominów. Ja u siebie będę chyba starał się go (będzie jeden) zrobić przed dachem, ale to jeszcze tak odległa sprawa że .... szkoda gadać. No ale te drabinki wtedy jak rozumiem zasilane tak samo jako podłoga tak?
  22. Te kafle drewnopodobne faktycznie ładnie sie prezentują. Teraz to dopiero pomieszczenia zyskują "domowego" wyglądu. Zazdroszczę takiego etapu prac. Widzę, że nie wszędzie masz jeszcze położone płyty karton-gips. Będzie tam coś innego?
  23. Z buforem ciepła liczę trochę na jakieś rzemieślnicze wykonanie, bo zakup gotowego który pasowałby do mojej wizji to faktycznie sporty wydatek. Myślę że ponad 5 tyś Na dodatek zwykłych pieców typu śmieciuch nie można już niby montować w instalacjach domowych, a taki zgazowywacz to tez ponad 10 tyś. Oj drogo się robi, a miał to być taki prosty układ zamiast kominka z możliwością podłączenia gazu lub pompy w przyszłości. Naczytałem się koledzy waszych dzienników, naczytałem się tematów o ocieplaniu i zabezpieczaniu przed wilgocią/wodą fundamentów tradycyjnych i skłaniam się jednak ku płycie fundamentowej, która w bardzo prosty sposób oba te problemy rozwiązuje należycie. Ile trzeba dać za projekt takiej płyty? W projekcie mam garaż obniżony względem domu - czy jej sens pod garażem robić także płytę? Garaż będzie nieogrzewany ale pokój nad nim już tak. Śladem kolegi Danielos_ wrzuciłem zapytanie na oferia.pl i do biura, w którym postał projekt domu - zobaczymy co z tego wyjdzie.
  24. Dom ma wyglądać mniej więcej tak. Parter: Poddasze: Projekt zakłada ogrzewanie gazem i po początkowym sceptycznym nastawieniu zostałem nawet do niego przekonany. Aby nie uzależniać się od jednego i dość drogiego źródła energii postanowiłem zostawić kominek w salonie, który początkowo miał wylecieć jako zbędny bajer. W koncepcji ogrzewania domu gazem miał jednak dawać możliwość awaryjnego nagrzania części domu oraz taniego przepalania przed i po typowym sezonie grzewczym. Jednak.... trafiłem na temat bufora ciepła i wszystko trzeba przemyśleć od nowa. W zasadzie decyzja zapadła tylko muszę przemyśleć szczegóły instalacji przeanalizować koszty i przyszły rozwój/rozbudowę układu. Na start wariant ekonomiczny czyli bufor + śmieciuch/zgazowywacz drewna później gaz lub pompa ciepła i może kolektory. Oj za późno się zabrałem za ustalanie szczegółów. Im więcej czytam tym więcej tematów muszę jeszcze przeanalizować. Warto robić podłogówkę w całym domu czy jednak postawić na układ mieszany podłoga + tradycyjne grzejniki ?
  25. Konstrukcja dachu zrobiona ( na tym zdjęciu chyba akurat tylko połowa ). Membrana kontrłaty i łaty na pokładzie. Połowa dachu pokryta. Bez pomocy ojca i teścia zajęłoby dużo więcej czasu. Wielkie podziękowania dla nich za pomoc. Na chwile obecną dach pokryty w całości, ale zdjęć nie ma bo jest zawsze za ciemno na ich zrobienie. Dachówki skrajne przykręcane na śruby i do tego po obwodzie na połaciach pełne klamrowanie, a im bliżej środka do druga i w końcu na środku co 3 dachówka. Robiąc to raz jeszcze zrobił bym 3 rzędy i kolumny po obwodzie każdą a resztę co drugą. Jest to pewnie na wyrost i według zaleceń dla tego kąta dachu i wysokości konstrukcji nie musiało być żadnej klamry. Ale..... pogoda u nas ostatnio jest jaka jest, koszt spinek niewysoki więc nie żałuję i zrobiłbym to raz jeszcze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...