witajcie
w tym roku założyłem piec sas slim z podajnikiem 14kW.
na początku kupiłem kilak rodzajów węgla, aby zweryfikować jak się pali. Najlepiej wyszedł adamex strong. Palił się super, szybko osiągał temperaturę, mało popiołu. Tak wiec kupiłem 3 tony i uwaga... problem jak diabli. Węgiel twardy- nie mogłem rozpalić- teraz już wiem jak. Pali dużo- tak z 40-45kg na dobę przy pogodzie jak teraz. Dzisiaj od 10 nie mogę osiągnąć temperatury zadanej an piecu- 60 st. Udało mi się osiągnąć 57/58 st.Cały czas kombinuję z ustawieniami, obecnie mam:
czas podawani -8s
przerwa 48s
nadmuch- 21%
jak dam większy nadmuch to mam spieki jak diabli, nawet przy nadmuchu 16% i tak mimo wszystko powstają spieki, dużo popiołu- po 8h miałem tak ok 40% pojemnika.
W załączniku kilka zdjęć- zdjęcie ilości popiołu- po ok 2,5h palenia.
zastanawiam się o co chodzi, ogrzewam ok 160 m kw. domu- dom nieocieplony, grubość ścian zewnętrznych ok 50 cm- stare budownictwo.
Może jest za duza kaloryczność węgla, ja mam pow 28MJ
Jakieś rady? PID wyłączony
.